Po co mi facet?

Szczerze?Jak dla mnie nie ma nic pociągającego w otyłości.

Rafcio,śledzisz mnie?:P

a po co mi facet dziś po nic, mi niepotrzebny >> po to aby cie przytulił i powiedział że wszystko będzie dobrze kiedy masz kiepski dzień :)

Ja już się pogodziłam ze swoim losem. Ten którego pragnęłam wybrał inną, lepszą pod każdym względem. Też rzadko się zakochuje. Każda lepsza on płaskiej dechy jak JA. Zawsze będę sama, bo nie dość, że jestem chuda to jeszcze na domiar złego brak cycków. I nie piszcie, że są operację, no są i co z tego jak nigdy nie będzie mnie na nią stać. Poza tym robienie cycków dla faceta to wg mnie trochę głupie. Postanowiłam żyć dla siebie, nigdy nie zaznałam miłości ze strony faceta, mówi się trudno, będę pokonywać swoje słabości, kompleksy małymi krokami. Powoli wychodzę sama w różne miasta, pokonuję własne lęki, planuję sama wyjeżdżać w różne miejsca, chcę się podjąć drugiej pracy, aby zapełnić maksymalnie swój czas, aerobik, nauka języka obcego - to mi się akurat bardzo przyda. A facet? Trudno. Najwidoczniej nie jest dla mnie pisany. Urodziłam się po to, aby przejść przez życie SAMOTNIE z podniesioną głową :)

Przecież jest mnóstwo kobiet małobiuściastych i mają branie. Natalie Portman, Emma Stone itd MM

dziś One mają urodę, pozycję, kasę, prestiż. Normalny Kowalski wolałby babę z cyckami rozmiaru B-C i z ponętnym tyłeczkiem :)

Weź kredyt. Dziś można wszystko a życie jest za krótkie żeby żyć bez cyckow. Facet rzecz nabyta. Tak jak cycki. Zresztą same szoguny tu się dziś wypowiadają. Kogo to obchodzi że jesteście starymi pannami? Wasza sprawa. Ludzie naprawdę maja swoje problemy w życiu niż to czy obca laska kogoś ma.

gość dziś jesteś sama nie przez brak cycków tylko przez brak rozumu, bo jak można płakać za debilem który olał cie dla innej z braku cycków?? jesteś bardziej płytka niż on a do tego głupia, to twòj główny problem, NIE brak cycków

Tu autorka. Sama dziś myślałam co Zrobić przede wszystkim dla siebie. Zaczęłam mieć jakieś takie myślenie, że jesli sama będę ze sobą szczęsliwa i spełniona to odpowiedni facet przy odrobinie szczęścia się zjawi. Nie wiem kiedy...I też dziś pomyślałam o tym, że powinnam zacząć dbać przede wszystkim o siebie, czyli np chcę wrócić do języków obcych , zacząć wychodzić do ludzi, jakiś sport uprawiać, a nie dbać o jakiegoś frajera, który mnie wykorzystuje do swoich celów. Doszłam do wniosku, że o specjalnie mnie ogranicza bym nie poznała nikogo i nie powiedziała mu do widzenia. Ba sam mi to powiedział : tak poznasz innego, a mnie zostawisz... No cóż wiązać na stałe się nie mam z nim zamiaru, bo popłenila bym najgorszy błąd w życiu niż to, że miała bym przejść przez życie samotnie.

Ja sama też jestem szczupła. Ok trochę przytyłam ostatnio, ale nigdy nie przyszło mi do glowy, że miała bym być sama z powodu tego, że jestem szczupła i mam mały biust. Ja mam wady innego rodzaju np noszę okulary , mam różne blizny na ciele, ale jak widać facetom to nie przeszkadza, Przez lata bardzo się tego wstydziłam. Dostawałam depresji z tego powodu, że żaden facet mnie nie będzie chciał. W pewnym wieku zmienia się optyka patrzenia na swoje ciało. Dodam też , że własnie kiedy zaczęłam współżyć z facetami w jakimś okresie mojego życia te wady zaakceptowałam. Bardziej oni mnie do nich przekonali , niż ja sama. Potem zrozumiałam, że to jak wyglądam z moimi wadami wizualnymi jest moją historią, przeszłością , zapisem cięzkich wydarzeń z życia , ale to nadal jestem ja i moje ciało tworzy całość. Nie usunę ich. W końcu ciało to tylko powłoka. Piękni i młodzi stale nie będziemy. ;)

Ostrzegam-jeżeli zmienisz zdanie w wieku 60 lat to może być za późno na podrywanie a na pewno z powodzeniem może być znacznie gorzej:P.

Do seksu , bliskosci. Niektórzy są świetni. Tracisz dużo miłych doznań i przyjemnosci w życiu.

Jak Ci brakuje pieniędzy to tutaj znajdziesz rozwiązanie http://e-m2m.pl/5b02e59ebc4c1 .