Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy świat bez ekstrawertyków byłby lepszy

Polecane posty

Gość gość
introwertycy też są różni tu test na osobowość: https://www.16personalities.com/pl można mieć dominujące introverted thinking to wtedy kiedy wszystko analizujesz non stop albo introverted feeling wtedy kiedy bardzo dużo przeżywasz albo introverted sensing wtedy kiedy wszystko sobie porządkujesz i liczą się dla ciebie fakty itd. Z tymi osobowościami to skomplikowana sprawa jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina i znajomi mówią
żebym znalazła pracę a ja szczerze już wolę być na bezrobociu niż użerać się z natrętnymi ekstrawertykami w pracy za grosze :/ jest jakaś praca gdzie prawie nie ma ekstrawertyków ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to dopiero jestem dziwny typ. W pracy / przedst handlowy/ jestem przebojowa, osiagam duże sukcesy co przekłada sie na pensję. A po robocie totalne intro. Pale sobie jointa, włączam muzykę , której prawi nikt nie słucha, filozofuje sobie i czuję sie szczęśliwa. W pracy też czuję sie szczęśliwa. To jestem intro czy ekstra? Chłopa ie mam bo ie chcę, właśnie dlatego że lubie samotnosc , muzykę, ksiażki, swoje zwierzaki. Seksu jak każda kobieta potrzebuje , z tym nie ma problemu, ale odbywa sie to u niego, żebym mogła wyjść kiedy będe miała ochotę pobyc sama. Raz mi przylazł do mnie i nie mogłam sie dyplomatycznie pozbyć do rana. A chciałam przytulić sie do swojego psa, zapalić jointa i poczytac spokojnie książkę , bez paplania i właczania tv. X Ambiwertyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bycie kobietą osobowości INTJ to dopiero horror taką osobowość ma 0,9% kobiet. Za to ekstrawertyczne ESFJ to 15% kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem entj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobocie jest lepsze niż
praca z ekstrawertycznymi pop*****leńcami poważnie. Ludzie w pracy to taka sama klika jak popularne dzieciaki z gimnazjum czy liceum jest tak samo te same grupki, układy, obgadywanie. Introwertyk chyba nigdy nie będzie miał spokoju póki nie przejdzie na swoje albo będzie np. freelancerem. Polecam wszystkim introwertykom pracę programisty, web developera. Nie trzeba do tego studiów, płace są całkiem niezłe i trzeba tylko siedzieć przed kompem i tworzyć kreatywne rzeczy. Ekstrawertyków jest tu znacznie mniej niż w innych branżach przez co generalnie jest spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys robilismy sobie te testy i bylam jedna z 3 ekstrawertykow na caly dzien 20 osob. Wiec sa zawody gdzie jestesmy mniejszoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobocie jest lepsze niż
poza tym zawody typu architekt, grafik komputerowy, generalnie informatyk. Żadnych zwodów w usługach, bankowości, gastronomii, generalnie finansach chyba że jako analityk czy księgowy (cholernie nudna praca ale przynajmniej dobrze płacą). Nigdy nie pracujcie w banku uprzedzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedys robilismy sobie te testy i bylam jedna z 3 ekstrawertykow na caly dzien 20 osob. Wiec sa zawody gdzie jestesmy mniejszoscia. " A jaka to branża była ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie wyszedł architekt. Nie pamiętam. Wiem że Frodo taku jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej ekstrawertyczni ludzie to ci co mają dominujące extraverted sensation to są generalnie ci wszyscy attention whore. Potrzebują uwagi, sensacji, cały czas musi coś się dziać, muszą wychodzić itd. Czyli ESTP i ESFP. Za to ESTJ są od wykonywania rozkazów uwielbiają porządkować i rozkazywać. To głównie tacy są na stanowiskach menadżerskich stąd firmy są tak c*****e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analiza rynku (miedzy innymi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekstrawertyk to ktoś kto czerpie siłę z zewnątrz, ale od innych ludzi, ocenia swoją wartość przez pryzmat oceń innych ludzi, ma dobre zdanie o sobie jeśli jest lubiany, potrzebny innym, pomocny, introwertyk jest bardziej skupiony na swojej duchowości, też może być duszą towarzystwa ale najważniejszy wpływ na jego samoocenę mają jego przemyślenia, życie w harmonii ze sobą. Moim zdaniem niektórym myli się temperament z ekstra-,introwersją. A to nie to samo. Ja lubię miejsca w których jest dużo ludzi, do restauracji mogłabym chodzić prawie codziennie czy w towarzystwie tylko dobrze znanych mi osób i jakichś dalszych znajomych, obojętnie. To jest fajne. Tylko, że dla mnie to jest po prostu rozrywka, nie ma to dla mnie głębszej wartości, o wiele przyjemniejsze jest dla mnie leżenie na trawie czy na plaży i marzenie, towarzystwo nie jest mi tam potrzebne. Wolę rozmawiać ze mną lub z moimi Aniołeczkami i jestem szczęśliwa(chwilami). Z obecności kogoś bardzo ważnego też można mieć wiele ale tak bez jakiejś znaczącej więzi emocjonalnej i duchowej to też sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ekstrawertyków
z tego forum: dlaczego nie możecie zamknąć japy ?? po co klepiecie mordą non stop i musicie gadać poważnie macie jakiś deficyt uwagi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam duzo do powiedzenia i myslenie na glos ulatwia mi poukladanie mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś po prostu nie lubiłam ekstrawertycznych ludzi teraz w zasadzie ich nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam ich ignorować, oczywiście że świat byłby lepszy biorąc pod uwagę to że ludzie z niskim IQ są przeważnie ekstrawertyczni. To nie sam ekstrawertyzm jest dramatem, to ekstrawersja połączona z niskim IQ (patrz nagrody Darwina- przyznawane za najgłupszą śmierć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak byłby lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy nie jesteście introwertykami, tylko jesteście zgnuśniali a to też nie to samo. Można być zgnuśniałym introwertykiem ale i zgnuśniałym ekstrawertykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Introwertyczne osoby są bardziej emocjonalne, wrażliwe dlatego muszą sobie dozować wrażenia, ekstrawertycy są bardziej powierzchowni, lubią ludzi ale przeważnie jednak zachowują pewien dystans, nie zależy im na jakimś szczególnie głębokim porozumieniu i takim osobom łatwiej jest związać się z kimś zupełnie innym, o innych poglądach, zainteresowaniach, o innym temperamencie. Moim zdaniem dzielenie choleryków i sangwiników na ekstrawertyków a introwertyków na melancholików i flegmatyków jest niepoważne. A np. nieśmiałość czy skrytość też nie ma nic do typu osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np Ja jestem choleryczną introwertyczką nie mającą problemu z wyrażaniem moich uczuć. Jestem też wielomówna, ale to mi nie przynosi ulgi ani nie daje satysfakcji tak, jak marzenie i rozważanie różnych rzeczy w myślach.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezrobocie jest lepsze niż dziś praca z ekstrawertycznymi pop*****leńcami poważnie. Ludzie w pracy to taka sama klika jak popularne dzieciaki z gimnazjum czy liceum jest tak samo te same grupki, układy, obgadywanie." - mam identyczne spostrzeżenia i przez to zjawisko przeżywam co i rusz zawodowe dramaty. Pracowałam już w kilku miejscach i praktycznie WSZĘDZIE JEST TO SAMO. Te grupki rozkrzyczanych zarozumiałych fałszywych gwiazdorów, którym nikt nie podskoczy i mają chody u szefostwa. Z jednej pracy już przez taką grupkę wyleciałam i teraz niestety szykuję się na powtórkę z rozrywki. Niestety jestem za cienka w uszach by porywać się na własny biznes, nie mam w małym palcu jakichś nie wiadomo jak przydatnych umiejętności, więc na rynku pracy mam totalnie przewalone. Oczywiście zastanawiam się co z tym zrobić, bo do emerytury jeszcze kilkadziesiąt lat, więc jakoś trzeba sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie jesttrochę tak, że jesteście niezaradni i z***biście leniwi? Nie chce wam się pracować więc albo nie pracujecie wcale albo zwalacie krytykę w pracy na wredną szefową która jest ekstrawertykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 20:26 mam podobnie niestety i co zrobić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wszędzie dajecie d**y i sobie nie radzicie to problem jest z wami, a nie z całym światem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ekstrawertykom nie chce się pracować, introwertyk zazwyczaj siedzi sobie w spokoju i pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Społeczeństwo nie uważa introwertyzm za zaletę nikt nie chwali o jaka spokojna i rozważna ! jaka refleksyjna ! siedzi sobie w spokoju i myśli, NIKT TAK NIE MÓWI. Wszyscy mówią ale wygadana ! ale towarzyska ! ile ma energii ! a ta druga jakaś dziwna mało mówi i wygląda wiecznie na zmęczoną itd. To jest jawna dyskryminacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawodowo polecam programowanie masa nauki i łatwo się poddać, ale jeśli wytrwacie czekają na was dobre zarobki i spokój, możecie siedzieć w spokoju i myśleć. Ekstrawertyczne przygłupy zazwyczaj nie potrafią wysiedzieć przed komputerem 8 godzin myśląc więc programiści ekstrawertycy są nieliczni. Szefostwo raczej nie będzie zwracało uwagi że mało mówicie itd a koledzy nie będą typowymi przygłupami którzy dostali pracę po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja była szefowa była 100% introwertykiem, ale nie była zahukaną ofiarą losu. Była asertywna, pracowita, rozważna i świetnie prowadziła zespół. Otwarcie mówiła jaki ma tryb pracy i żeby jej nie przeszkadzać jak jest czymś zajęta tylko wysłać maila i ona zajmie się problemem w odpowiednim czasie. I to jest właśnie ta różnica między kompetentnym introwertykiem i rozmemłaną ofiarą która zajmuje tylko miejsce w biurze i jest potrzebna jak wrzód na d***e. Po co komuś WSPÓŁpracownik który ma wszystkich w d***e i wymaga zostawienia w spokoju? Jak pracowac z kimś kto dostaje wypieków kiedy wredni ekstrawertycy (czyt. szef, kolega z pracy, pani sprzątająca pokoje) poprosi o pomoc lub ponagli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×