czy świat bez ekstrawertyków byłby lepszy

"Po co komuś WSPÓŁpracownik który ma wszystkich w d***e i wymaga zostawienia w spokoju?" Wydaje mi się że do pracy przychodzi się po to by pracować a nie poznawać nowych przyjaciół czy być pupilkiem szefowej. Dlaczego ci ludzie nie mogą zamknąć mordy i zwyczajnie robić swoje ?

Większość zawodów wymaga współpracy. Nie jestem fanką ploteczek, ale jak mam w drużynie kogoś kto ma gdzieś jak projekt postępuje, nie raczy pomagać czy nawet powiedzieć jak sam nie wyrabia to można się wścieć. Nikt nie chce się z tobą przyjaźnić, ale w drużynie ważna jest komunikacja.

Introwertyk zyskuje energię w ciszy i spokoju ekstrawertyk zyskuje energię wśród ludzi tylko dlaczego ekstrawertyk ma zyskiwać energię i być promowanym kosztem introwertyka ? Dlaczego introwertyk ma być dręczony przez ekstrawertyka bo ten nie może usiedzieć w spokoju i musi coś pierdolić? Większość wynalazków to dzieło introwertyków ekstrawertyk ma swojego smartfona którego wynalazł w ciszy introwertyk. To pasożytnictwo, ekstrawertycy praktycznie nic sobą nie reprezentują a i tak są chwaleni. I introwertyzm w obecnych czasach w kulturze Zachodu jest uważany wręcz za jakieś kalectwo.

Możesz po prostu powiedzieć, że ci przeszkadza gadatliwość kolegi z pracy. Jestem ekstrawertykiem, ale mam taką pracę, że musze się skupić. Jak ktoś mnie zaczepia to mówię "przepraszam, jestem zajęta" i mam spokój. Może ty masz jakiś głębszy problem niż bycie introwertykiem?

a potem ten ekstrawertyczny przygłup uznaje to za afront, obelgę że jakaś losowa osoba z pracy nie chce z nim gadać i być nowym 94 przyjacielem. Przecież ekstrawertycy bardzo biorą to do siebie kiedy się im powie żeby się w końcu zamknęli.

Może po prostu jesteś skończonym chamem i mrukiem który warczy na każdego kto zapyta jak się masz? Już po twoich wpisach widać, że jesteś wulgarny i strasznie agresywny.

chyba nie rozumiesz introwertyk zyskuje energię w samotności i może ma dosyć natrętnych ludzi i ich pytań czy wszystko z nim jest w porządku ? dlaczego to niby okej pytać kogoś dlaczego tak mało mówisz powiedz coś, a to obelga zapytać dlaczego tak dużo mówisz non stop? zamknij się. Introwertyk ma po prostu tego dosyć.

oczywiście że świat byłby lepszy, wreszcie spokój i cisza marzenie...

Praca dla nikogo nie jest źródłem przyjemności, a gdybyś nie zapomniał języka w ustach to odpowiedziałbyś po prostu "nie lubię rozmawiać kiedy skupiam się na pracy, nie przejmuj się, wszystko jest ok"

No właśnie to teraz czas na oddzielny temat: dlaczego praca nie może być ciekawa i nie może być źródłem przyjemności? dlaczego niemal wszystkie prace są c***jowe ?

Oczywiście, że może być, ale nie po to tam chodzisz. To najwyzej dodatkowy bonus. W pracy jesteś po to żeby pracować, jak masz pracę która wymaga pracy w zespole to niestety musisz współpracować z zespołem i nie psuc innym dnia.

Wszystko jest dla ekstrawertycznych śmieci na tym świecie niestety, ciekawe ile razy w życiu taki przeciętny introwertyk usłyszał żeby więcej mówił a ile ekstrawertyk żeby zamknął japę. Haha ekstrawertycy to wrzody na dupie tak jak i większość mężczyzn. W ogóle ekstrawertyczni mężczyźni to najgorszy podgatunek ludzki.