Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarzyło się wam aby w przypływie awantury mąż poszarpał was za włosy

Polecane posty

Gość gość

Tak ze upadłyście na kolana z krzykiem. A ona was ciągał i wrzeszczał na was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże co za patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo nie jesteśmy patologiczną rodziną, w której stosuje się przemoc fizyczna czy psychiczną. My potrafimy rozmawiać, nie robimy dzikich awantur, nikt nikogo nigdy nie uderzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My takie rzeczy robimy tylko w łóżku, jak uprawiamy ostry seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwieję twoje wątpliwości. To nie jest normalne i nigdy, ani w żadnej sytuacji nie powinno się zdarzyć. Jeżeli się zdarzyło to niestety przygotuj się na to, że będziesz coraz częściej ofiarą przemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwierze ze ktoras kobieta sobie na to pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że tak. Ja odchodzę z fochem po jakiejś sprzeczce, a on mnie wtedy łapie znienacka za koński ogon, szybko przyciąga, przechyla i kissssssss. Uwielbiam to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, po tym ja łapię za walichę i wory na śmieci, otwierając drzwi, a ostatniego śmiecia targam za kłaki na ten śmietnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz jest uzalezniony od gier. Kiedy sie poklocilismy o to, ja rozwalilam mu pada na ktorym gral. Rzucil sie wtedy na mnie i mnie poddusil. Przebaczylam mu. On jest normalnie lagodnym i kochajacym czlowiekiem tylko ma problem z graniem, ale ja mu pomagam sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×