Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to juz koniec romansu?

Polecane posty

Gość gość
16:03- kiedyś tak nawet zrobiłam ;) w sumie ze 2 razy z nim "zerwałam" i na poważnie chciałam odejść, nie żebym go tylko straszyła. To wtedy prosił, dzwonił. Nie był przy tym natretny, ale robil sie bardzo czuly i sie o mnie staral i w koncu do niego wracałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Cię. Wyłączyłaś telefon bo nie chcesz się stresować czy odpisał, oddzwonił czy nie. To trochę dziecinne i takie w stylu dzieci z gimnazjum. Załącz ten telefon i zostaw go w takim miejscu, żeby Ci się w oczy nie rzucał i poczekaj co będzie. Ja na Twoim miejscu spróbowałabym jeszcze raz zadzwonić, najlepiej w godzinach jego pracy. Jeśli Ci się włączy poczta, wtedy poprosiłabym kogoś o pożyczenie telefonu albo o zadzwonienie i pomyłkę. Jeśli z obcego nr będzie sygnał to znaczy, że Cię zablokował i koniec rozmyślań. A jak chcesz sobie z Nim wszystko wyjaśnić to tylko na osobistym spotkaniu a nie w mailach czy smsach - tylko face to face. I ogólnie najlepiej jakbyś sobie dała spokój bo po przeczytaniu całego wątku odnosi się wrażenie, że tylko Ty jesteś zaangażowana na 100% w ten układ a On korzysta kiedy chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał mi właśnie przed godziną smsa o treści: "Witaj Kochanie. Przepraszam, ze nie pisalem od razu po Twoich wiadomosciach. U mnie w sumie ok choc szału nie ma. Co do pracy to xyz. Ostatnio bardzo duzo myslalem nad naszymi spotkaniami. Spotkania z Toba i nasz seks jest dla mnie czyms wspanialym i niewiarygodnie cudownym i jestem Ci wdzieczny za to wszystko. Ale zaczalem sie martwic czy nie jestem zbytnim egoista i czy przez to co sobie wzajemnie sprawiamy ta cudowna roadosc spotkan i uprawiania seksu nie krzywdzi Cie bo byc moze spotkalabys kogos kto bylby dla Ciebie kims wiecej niz kochankiem, Ja staram sie byc najlepszym kochankiem i jakim marzysz ale wiem i Ty wiesz ze poza szalonym seksem i zaspokajaniem siebie nie moze byc miedzy nami nic wiecej. Boje sie ze bedziesz miala mi to kiedys za zle. Moze uda nam sie spotkac i o tym pogadac- pewnie chcialbym u Ciebie, ale Ty zdecyduj- choc nie ukrywam ze bardzo chcialbym teraz mocno Cie usciskac i calowac Twoje usta :) Mam nadzieje ze sie na mnie nie pogniewasz za moje rozterki bo naprawde chcialbym zebyc byla szczesliwa kochala i byla kochana,. Wszystko co nas laczy to przyjazn, cudowny seks, choc bez oczekiwan choc czasem to trudne. Wiem ze ustalilismy oboje ze bedziemy tylko i az kochankami. Wiesz ze jestes moja najcudowniejsza partnerka i z nikim nie bylo mi tak dobrze jak z Toba. Ale nie chcialbym zebys miala mi to za zle. Moze uda nam sie o tym pogadac bo opisac to co czuje jest nie latwo. Całuje, pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
waszym zdaniem chce to zakonczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chce I nie chce..Ald zaczal sobie zdawac sprawe w co cie wciagnal I ze nic wiecej nie bedzie Sama musisz zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomponikrozowy
Tak, eweidentnie chce się wymiksować z tej relacji w sposób, ktory będzie miły i kulturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwonilam do niego i powiedzialam mu, ze jesli chce to zakonczyc to w porzadku. Na co on, ze nie że on chce, ale chcialby o tym porozmawiac i byc moze jesli ja zechce go zaprosic do siebie cos wiecej. Ze nie chcialby zebym miala do niego wyrzuty kiedys. I umowilismy sie na przyszly tydzien... Sama nie wiem co o tym teraz myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ma teraz takie rozterki bo bylo ostatnio miedzy nami tak dobrze, ze moze az za dobrze? Był bardzo czuly, pisal ,ze o mnie mysli, moze boi sie, ze to pojdzie za daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo sie wmiksowalas w to emocjonalnie. Wurzuc te emocje i albo hedziecie kochankami bez uczuc albo wpadniesz glebiej. Jasno postawil sprawe- granice. Kochana lepiej dla Ciebie jakbys to zakonczyla bo nie dajesz szans innym wspanialym facetom szans ktorzy byliby wylacznie twoi. Taki zwiazek nie daje przyszlosci. Serio. Lepiej teraz niz za 10 lat dojdzie do Ciebie ze czas zmarnowalas na wlasne zycie rodzine. Albo tylko seks bez zobowiazan albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:03- tak tylko te jego granice też nie sa do konca jasne. Np. raz powiedział mi cos bardzo podobnego jak teraz przez telefon. A tej samej nocy po drinku napisał, ze mnie kocha i chciałby mnie przytulić. Pozniej rano napisał, ze chyba nadinterpretowal swoje uczucia- to bylo z pol roku temu. Albo raz pisze ,ze o mnie mysli, teskni, a innym razem ,ze nie mozemy sie angazować... Gubie sie w tym czasami. kiedy najbardziej się do mnie zbliza i czuje, ze mu zalezy to pozniej mowi mi takie cos. Najpierw daje nadzieje, potem sie oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz znowu kompletny brak logiki w jego zachowaniu. Po spotkaniu w piatek w tamtym tyg pisał, że przeprasza,ze nie pisal jeden dzien, ale ze myslal o mnie przez ten czas. Pozniej nie oddzywa się tydzien i pisze, ze nie mozemy sie angazować. Czasami nie moge sie polapac w jego zachowaniach, sa dla mnie jakies sprzeczne... Po co przepraszac, ze nie odzywal sie jeden dzien, kiedy pozniej nie odzywa sie caly tydzien, po co w ogole przepraszac skoro to ma byc bez zobowiazan, po co mowic, ze o mnie mysli, czy teskni, robiac mi nadzieje, albo nawet ze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to kiedy zaczyna być "za dobrze" to on się właśnie tak wycofuje.... Nawet jeśli wcześniej okazywał to jako pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle ze on dobrze wie w co gra Teraz ma czas dla zony,ty zatesknidz I bedzie znowu czas dla ciebie I tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo on gra na twoich uczuciach zeby okrecac cie w okol palca- masz dzisiejszy przyklad od razu zadzwonilas i widzi ze ci zalezy albo sie boi odejsc i stracic zone. Ja bym za takie hustawki juz dawno temu panu podziekowala. Igra na twoich uczuciach bo chodzi mu o seks nic wiecej. Ochlon i przemysl a najlepiej rzuc to w cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:36- no wlasnie co innego gdyby zawsze byl taki, ze nie robi mi nadziei, seks i tyle. A on najpierw robi nadzieje, a pozniej zimny prysznic i już nie raz tak bylo w czasie tej znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomponikrozowy
Autorko, jesli chce, aby rozmowa była u Ciebie, to wiadomo, o co mu chodzi. Gdyby Cię szanował zabrałby Cię w jakieś miejsce, ktore sam by wymyślił, aby się ładnie pożegnać. A tak, to wyglada, ze chce sobie po*****c cichutko, bez nakładów, i potem się pożegna ze łzami w oczach, zapewniając, jak bardzo jesteś mu bliska i zawsze będziesz..i żebyś na siebie uważała...i nie dawała byle komu dostępu do Twojego serca, bo przecież jemu ZALEŻY na Twoim szczęściu najbardziej na świecie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kochanką. Będzie Cię wiecznie zwodził, rzucał „ochłapy” zainteresowania, zapewniał, że jesteś naj. Zabawka. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomponikrozowy lepiej i dosadniej tego napisac nie moglas! Tez mam takie odczucie. Bedzie mamil Autorke przez kolejne 3 lata albo znajdzie inna mlodsza a Ona zostanie sama z reka w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo tego widzi ze Autorka cos do niego i on manipuluje jej uczuciami tylko po to by byla sie bzyknac i przypadkiem mu nie umknela do innego. Bawi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem tylko co zrobi jak faktycznie sobie kogoś poszukam. Czy wtedy nagle zacznie mnie przekonywać, ze mnie kocha, czy odpusci... tez mam czasem wrazenie, ze on mna manipuluje bo daje dwuznaczne sygnaly i jednego dnia mowi co innego, a innego co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to w seksie bez zobowiazan nie ma nic az tak zlego,ale gorzej, ze on wlasnie czasem daje mi ta nadzieje na cos wiecej. Chocby mowiac, ze kocha, ze o mnie mysli i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieje hmm...na co? Chcialabys spedzic z nim reszte zycia? Chcialabys mieszkac zalozyc rodzine? Przykladowo jakby chcial. Z takim wiekiem. Za 10 lat bedziesz super 40 a on po 50tce. Nie szkoda by ci bylo tego czasu na kogos kto rowniez ma plany na przyszlosc a nie zgrzyty z jego dziecmi i byla zona? Ty masz zycie przed soba masz milion mozliwosci. On zachowuje sie jakby sie skonczyl a jedyna odskocznia jestes ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ten facet wie że po prostu marnujesz z nim czas. Nawet kochanek ma coś takiego jak sumienie i włączyło mu się to właśnie teraz. Gdyby mu zależało na tobie jako kobiecie nigdy nie mówił by ze na ciebie nie zasluguje, że tracisz z nim czas i żebyś szukała innego. Jesteś tylko kochanka, on w tym układzie ma najlepiej nie musi się angażować a seks ma kiedy chce z Tobą a w domu rodzina i żyć nie umierać. Jednak on też ma sumienie i wyciąga pewne wnioski. Moja rada jest taka rzuć go ty i to jak najszybciej w cholerę bo stracisz kolejne lata a jemu powiedz że poznalaś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie wydaje, ze nie jestem dla niego dosc atrakcyjna, taka nie warta zeby mnie pokochac bo gdyby trafil na jakas ladna dziewczyne i fajna, to pewnie od razu by stracil dla niej glowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym to szczerze watpie zebym kogokolwiek poznala kto mnie pokocha jak sie rozstaniemy, ale juz trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ale glupoty wygadujesz. Przez tego frajera masz tak niski poziom wartosci. To smutne..ale czy moze wlasnie nie o to mu chodzilo? Ze nie znajdziesz nie poradzisz sobie ja cie kocham czuje cos mysle bo tak mu wygodnie!!!!!! Uzaleznilas sie od niego. A on? On nie odejdzie od zony do zadnej kobiety! Mowie poraz tysieczny zapomnij o nim a bedziesz zdrowsza i szczesliwsza a za rok bedziesz sie dziwic jak moglas byc tak glupia. Czas wiele daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A frajer znajdzie sobie druga wielka milosc :-( I bedzie sie uzalal jaki to jest nieszczesliwy z zona, ze zero sexu, ze kredyt, ze dzieci :-( Zostaw go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dość zmarnowalaś z nim czasu. Jeszcze bym zrozumiała jak byś nic do niego nie czuła i miała tylko seks bez zobowiązań no i nie była w takim wieku gdzie już się odczuwa bardziej ta stratę czasu. Pisałaś że gdyby Cię kocham to stracił by dla Ciebie głowę. Trochę prawdy w tym jest. On ma z Tobą tylko seks od czasu do czasu. Za to Ty stracilaś głowę dla niego. Najwyższy czas żeby z nim zerwać dobrze Ci tu wszyscy mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sobie wyobrazasz przyszlosc? Myslisz o tym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×