Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozwoliłybyście 13latce nosić takie rzeczy do szkoły?

Polecane posty

Gość gość
Do szkoły stroi sie mentalna wiocha, a za dzieci odpowaiadają o rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W duzych miastach idziesz tam gdzie jest przydzial i sa dzieciaki z roznych domow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku 13 lat miesiączkowałam już od 3 lat i wyglądałam tak jak teraz (26 lat), tylko mniej zmarszczek. Niezłe DZIECKO :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha kolejna mitomaniaczka kafeteryjna -13 latka nic się nie różni od 26 letniej kobiety . Oczywiscie twoim zdaniem psychiką też się nie różni :O:O chociaż czytając takie wpisy....D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka 13lat na 70 ur babci przyszła w sukience krótkiej rybce, ze prawie piersi jej wyleciały, pomalowane włosy na rudo, makijaż postytutki i jeszcze brwi jenna grube krechy. Cała rodzina ja obgadala. A jej matka nic na to! Za chwile jej dzieciaka przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealnie pasowala do twojej plotkarskiej rodziny :) patologia rodzi patologie czy jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy córka autorki to d****a?? Jeżeli tak to może się tam ubierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:17 Jedynie doświadczeniem życiowym, poza tym nic się nie zmieniłam, no może życie mnie troche wykończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 Lepsze to niż 40- letnia córka dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie popadacie w skrajności. Kolczyk, a ciąża młodocianej to nie to samo. Mam córkę w wieku 12 lat i rozumiem o co chodzi. Trzeba dziecku kształtować styl i poczucie smaku, ale nie można narzucić sztywno co ma zakladać i nosić. Niektórych rzeczy dzieci muszą doświadczyć same. xxx Tyle, ze babcia, mama i inne kobiety w rodzinie miały klasę , dzieki nim dowiedziałam sie jak sie ubierac stosownie do sytuacji. Nie wkladałam brokatów i nie robilam wieczorowego makijazu, gdy chodziłam do kiosku po kartofle ani nosiłam dresów w teatrze. xxx Troche to infantylne co napisalaś. O gustach sie nie dyskutuje i tak samo o klasie. Jestes pewna,że jestes dobrze ubrana, tak samo jak przekonane sa o swoich racjach 13 latki. One tez sa uważaja, że świetnie sie ubieraja, bo według kanonów swojego środowiska.No i nie wierzę, że słuchałas mamusi i babci jak sie ubierac. Chodziłaś w plisowanych spódniczkach i warkoczykach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możecie, co poniektóre, się zdecydować. W jednym wątku 13-latka to już "prawie dorosła przecież!" Ma prać, sprzątać, trzydaniowy obiad przyrządzić zanim matka z pracy wróci, ale już zdecydować w co się ubrać, to nie, bo "to dziecko i nie ma nic do gadania!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko to obiekt, a nie czlowiek. Ma funkcjonowac, a nie zyc. Nie wiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dopiero 6 klasa co będzie potem! Potem bedzie lepiej bo u niektórych dzieci 12/13 lat to kulminacja buntu. Teraz dzieci wczesniej dojrzewaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam troche takich dzieci ktore byly tresowane zeby nie miec prawa glosu. Wiekszosc skonczyla jako kompletne ofiary (zero zdania na jakikolwiek temat, kompletna biernosc) albo tak sie zbuntowali, ze watroby ledwo przetrwaly im szkole srednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pozwolilibysmy. Rodzice ktorzy pozwalaja na wszystko to rodzice do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolczyk i koszulka z napisem to dla ciebie pozwalanie na wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie? Matka ma wątpliwości, a nie potrafi zabronić córce, która jest w dopiero w 6 klasie. Czyli pozwala na wszystko. Liczy się, by nie odmówić dziecku, a nie troszczyć się o jego dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam książkę "Nie - z miłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka nie pozwala tylko zastanawia się. Jak dla mnie, jeżeli szkoła tego nie zabrania to bym pozwoliła. Ale z tego co wiem to większości szkół statut nie pozwala na kolczyki i porwane ubrania. Ja córce pozwalam na pewne rzeczy, których nie pochwalam, typu porwanne jeansy. Mnie się nie podobają i córka o tym wie, ale że jej się podobają a szkoła nie ma nic przeciwko temu, niech nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolczyki i innego rodzaju biżuteria zazwyczaj są zabronione nie dla "wyrobienia w dzieciach poczucia smaku", tylko dla zwykłego bezpieczeństa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się przyznam bez bicia, że chodziłam w plisowanych spódniczkach, białych bluzeczkach i warkoczach . Oczywiście na uroczystości szkolne, a na co dzień normalnie się ubierałam, czyli spodnie, bluzka, włosy rozpuszczone lub w kucyk. Raz za namową koleżanki w wieku 13 lat pomalowałam sobie powieki na niebiesko:D Zwrócono mi w szkole uwagę i nigdy więcej. W mojej rodzinie kobiety ubierały się i ubierają elegancko w zalezności od okoliczności. Mam przekłute uszy, noszę kolczyki (po jednym w każdym uchu), nie mam tatuaży. Jednak nie mam nic do fajnie wytatuowanych ludzi, ale ci co kolczykują się jak bydło mnie rażą. 13 latka nie powinna nawet mieć przekłutej wargi, że nie wspomnę tej kretyńskiej koszulce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dlatego w temacie mowa jest o nakładce udającej kolczyk, a nie przebitej wardze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 klasa to jeszcze prawie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale już niezupełnie, w tym wieku dzieciaki zaczynają eksprymentowac z wyglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu jakaś walniete babsko-troll, które w kółko pisze to samo.Jakies skrajności.Znieksztalca wychowanie gdzie są zasady i coś się od dziecka wymaga.A wychowanie gdzie dz.ma obowiązki i musi sie dostosować do niektórych zasad ułatwia mu potem życie w przedszkolu,szkole,studiach,pracy.Bo wszędzie trzeba się dostosować, stosować się do zasad.Chyba że chce się być odrzuconym,nie lubianym,zwolnionym z pracy.Poza tym wszystkim dz.ktore ma obowiązku w domu zwyczajnie uczestniczy w pomaganiu rodzinie, ja sprzątam,mąż, a dzieci mają obowiązki trwające góra pół godziny-umyc podłogę o metrażu powiedzmy 30m,umyć zlew i lustro, wytrzeć kurze,umyć gary .Czasem wezmą śmieci, pójdą po małe zakupy.Musza to zrobić,to obowiązek.I nie będą przez to sierotami w życiu a wręcz przeciwnie.I wykluczam jakieś rządzenie,że założy sobie kolczyk w wardze albo piórko w tyłku.Teraz mam im pozwolić na wszystko żeby pokazały swoją indywidualność ?... Nie wiem trollu w jakim domu się wychowałaś.Zwyczajnosc,powielanie zasad,dostosowanie się do sytuacji to wszystko jest na plus,to ułatwia życie. Wolę nauczyć dzieci takiego toku myślenia a nie bycie pieprzonym indywidualista, który zawsze robi inaczej niż reszta,bo tak...Tych indywidualistow to ja obserwowałam na studiach-wiecznie "studiujący", zmieniajacy po trzy razy kierunki,pogadać z tym normalnie nie można,kosmici. I w życiu dorosłym takie coś nie procentuje. To o czym piszesz to skazywanie Dz. Na odrzucenie przez innych oraz wychowywanie samoluba-moge robić co chce, z matką się nie liczę, moje ego jest naj.Nie widzę tu plusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, widzisz i nie grzmisz... Kurde wg kafeterianek 6-latka karmi sie jeszcze cycem bo dlugie karmienie przez jakas nawiedzona pseudo psycholog na bzdetnym blogu rekamuje (sama pewnie dawala od urodzenia modyfikowane mleko a pierdy wypisuje zeby wejsc miec i kase na innych idiotkach trzepac), a pozniej taka pani kafe pyta 5 lat pozniej czy juz moze zrobic z dzidcko hipisa... Ja wwieku 16 lat nie zapytalabym sie wlasnej mamy czy moge miec kolczyka poza uszami bo wiem jakby zareagowala,wiedzialam jak sie mam do szkoly ubierac, a teraz te cyckowe dzieci tylko soki rozwojowe i "bunty" co pol roku przechodza i nie wiedza czego od nich rodzice czy szkola waymagaja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Znieksztalca wychowanie gdzie są zasady i coś się od dziecka wymaga.” – Dziecko ma nie tylko obowiązki. Ma również prawa. „Bo wszędzie trzeba się dostosować, stosować się do zasad.” – Nie trzeba się wszędzie dostosować. Wystarczy stosować się do obowiązującego prawa i norm obyczajowych. „Poza tym wszystkim dz.ktore ma obowiązku w domu zwyczajnie uczestniczy w pomaganiu rodzinie" – a uważasz, że syn z kolczykiem w brwi nie może uczestniczyć w wypełnianiu obowiązków domowych? „I nie będą przez to sierotami w życiu a wręcz przeciwnie.” – Tego nie wiesz. „Zwyczajnosc,powielanie zasad,dostosowanie się do sytuacji to wszystko jest na plus,to ułatwia życie.” – Tylko w Twoim mniemaniu. Takie Ty masz, być może, smutne doświadczenia. „Wolę nauczyć dzieci takiego toku myślenia a nie bycie pieprzonym indywidualista/ pogadać z tym normalnie nie można,kosmici. I w życiu dorosłym takie coś nie procentuje.” – A w tym miejscu dochodzimy do sedna. Do – wydaje się – rozżalonej, ogarniętej zgorzknieniem, zamkniętej w schematach osoby, która nie ma szacunku do kogoś, kto żyje i/lub wygląda inaczej niż się jej wydaje, że powinien. Która używa inwektywów i formy bezosobowej pisząc o innym człowieku. Chyba sama jesteś tym trollem, bo zaczęłaś od wypominania komuś skrajnej postawy, a sama ją zaprezentowałaś. Ps. Pisownia z niedbale stosowanymi polskimi znakami i z dziwnymi skrótami wskazuje na brak szacunku do rozmówcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Pisownia z niedbale stosowanymi polskimi znakami i z dziwnymi skrótami wskazuje na brak szacunku do rozmówcy. x Wtrącę się do Waszej dyskusji... Szacunek nie jest czymś, co się należy. Albo się go czuje, albo nie. Nie jest wymagany. Natomiast, wymagać możesz jedynie zachowania kultury wobec siebie. I tylko tyle. Ta została zachowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych "trolli" jest w takim razie kilka. To czy noszenie niby-kolczyka jest sprzeczne z zasadami szkoly zalezy od szkoly. Niech autorka sprawdzi. Jak nie ma powodu zeby jej dziecko nie mialo kolczyka to niech sobie nosi. Co do tego w jakim domu wychowaly sie osoby z luzniejszym podejsciem do tresury domowej. Ja np moglam ubierac sie jak chcialam i nawet mialam kolorowe wlosy :) wszystkie zaliczenia na studiach mialam w terminie i z dobrymi ocenami. Nigdy nic nie powtarzalam. Po studiach od razu poszlam do pracy i rok pozniej juz mialam prace z zawodzie. I tak, dalej wyznaje pieprzona indywidualnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×