Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadal aktywna

Mam ponad 50 lat i rozprawiczyłam nastolatka.

Polecane posty

Gość nadal aktywna

Odpowiem na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwsze pytanie
Podobał ci się jego siusiak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to wazne jaki wiek. Seks ma byc przyjemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugo trwal sex ? 1-2 min ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A 30 latka też byś chciała rozprswiczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Tak, podobał mi się jego siusiak i to bardzo :) Stał prosto jak patyk i był cudownie sprężysty w dotyku. Już chyba zapomniałam ile uroku jest w młodzieńczej witalności. Ktoś wyżej pytał czy seks trwał minutę albo dwie. Rzeczywiście pierwszy raz miał krótki ale żebyście widziały jak szybko zregenerował potencję po wytrysku to byłybyście pod wrażeniem :) ednak wbrew temu co pewnie sobie o mnie myślicie nie jestem zboczona ani nie mam wybujałego libido. Przeciwnie, od śmierci męża nie związałam się z nikim i uprawiałam seksu. I pewnie nie uprawiałabym nadal gdyby nie w sumie przypadkowe zajście z młodzikiem. Można powiedzieć, że dzięki niemu stałam się znowu aktywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Miało być, że od śmierci męża z nikim nie uprawiałam seksu. Przepraszam, zacina mi się klawiatura i zjada mi litery. Syn miał zrobić ale wiecie jak to jest. Ma swoją rodzinę, swoje obowiązki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten prawik miał przynajmniej ogolone jajka czy hodował krzaczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A syn Cię nie stuka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal aktywna a może masz ochotę na inne przygody? Jestem już rozprawiczony :D ale chciałbym przeżyć coś takiego ze starszą ode mnie osobą, kręcą mnie starsze Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Studencie 69 pochlebia mi Twoja propozycja ale chyba źle oceniasz sytuację. Pewnie naoglądałeś się filmów porno i wyobrażasz sobie mnie jako seksi-starszą-babcie ale prawda jest taka, że mógłbyś się rozczarować co do sposobu naszego współżycia. Nie oglądam porno ale mniej więcej orientuję się co oni tam wyprawiają i pewnie oczkiwałbyś, że będzie jak w filmach tymczasem zapewniam Cię, że ja bym Ci niektórych rzeczy na pewno nie zrobiła. Ktoś wyżej pytał czy chłopiec miał ogolonego. Na szczęście nie. Nie rozumiem tej dzisiejszej mody. Ptaszek bez opierzenia wyglądałby jak pisklak z przedszkola :D Miał owłosienie. Ja zresztą też choć z racji wieku moje było już mocno przerzedzone. Jednak jemu to nie przeszkadzało. To miłe czuć na swoich nagich kształtach wzrok młodzika pełnego pożądliwości. Nawet śp. mąż tak na mnie nie patrzył jak ten chłopiec. Obawiam się studencie 69, że Ty jednak patrzyłbyś z nutką pewnego rozczarowania. Lepiej to sobie darować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo :nadal aktywna:Jak czytam o tych ogolonych i seksie analnym to mi się rzygać chce.Prawie nikt nie lubi pedałów ale prawie każdy by wsadził w d..e.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal aktywna dziś duzego ma ptaka a co do regeneracji nastolatka to moge to tylko potwierdzic :) sama mam 43 lata i bylam w lozku z nastolatkiem , wytrysk i minutka i ponownie penis mu stal gotowy do zabawy juz dluzszej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawię Panią tutaj mój mail, czekam na wiadomości: student9901@wp.pl ps. Aktywna z tego co pisałaś nic mi nie przeszkadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak to sie stalo ze taka zdystansowana babka jak ty przygr****** sobie mlodego walikonika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Wolę nie wdawać się w szczegóły i pisać jak to się stało, że znalazł się w moim domu i że w końcu doszło do kontaktu fizycznego bo nie wiadomo kto potem czyta to forum a wolałbym, żeby nikt nie powiązał pewnych faktów. Na pewno nie jest tak, że uwiodłam go albo rozkochałam w sobie. Bez przesady. Zapewne wolałby koleżankę w swoim wieku. Tyle, że pewnie żadna nie chciała mu dać a młodzieńczy popęd domaga się zaspokojenia. Zdradzę tylko tyle, że przyłapałam go jak z bliska wlepia oczy w mój biust. Nie byłam jakoś specjalnie wydelkoltowana ani nic takiego. Zganiłam chłopca za mało taktowne zachowanie ale w duchu zrobiło mi się przyjemnie, że w męskich oczach nadal jestem atrakcyjna nawet jeśli są to jeszcze bardzo młodziutkie oczy. Nie wiem co mi strzeliło do głowy ale zaczęłam z nim rozmawiać na te tematy. Był uroczo onieśmielony, gdy pytałam o dziewczynę, czy się całował, czy robili coś więcej prócz całowania. Chciałam nawet wiedzieć jak często robi to ręką. W zamian odsłoniłam przed nim to w co tak bardzo się wpatrywał przed paroma chwilami. Bezcenna mina :) Pozwoliłam mu dotknąć. Pamiętam, że palce mu drżały a jabłko adama przełknęło ślinę, gdy na moją kolejną zachętę zbliżał usta do brodawki. Och bosz, jak dawno mnie tam nikt nie całował. Przyznaję, straciłam głowę i nas poniosło. Poszłam z nim na całego. Nie planowałam tego. Wszystko rozegrało się spontanicznie, można by rzec przypadkowo. Przecież był u mnie w zupełnie innym celu. Jednak nie żałuję. On najwyraźniej też nie. Jedycze czego się obawiam to następnego spotkania. Z pewnego powodu on odwiedza mnie dość regularnie. Obawiam się nie tyle tego, że będzie chciał kontynuacji seksu, co obawiam się samej siebie, że nie odmówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Czy to trochę nie głupie, że tyle lat po śmierci męża trzymałam się na uboczu tych spraw a teraz gdy już młodość minęła to pozwalam brać się pierwszemu z brzgu chłoptysiowi w dresach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dawno jak byłem młody zostałem rozprawiczony przez sąsiadke po 50 fajnie było nie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jeszcze romansujesz z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Do mnie to pytanie o romans? Chyba żartujesz! Ponadpięćdziesięcioletnia kobieta i 15-latek, który kilka miesięcy wcześniej był chroniony przez prokuratora. Romans - hahaha, to by dopiero było :D Oczywiście, że nie romansujemy ze sobą. Ani teraz, ani wtedy kiedy doszło do zbliżenia. Tam był tylko popęd seksualny. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal aktywna
Przyznam się Wam do czegoś. Mam wyrzuty sumienia. Wcale nie z powodu seksu z młodzikie. Z powodu seksu ze śp. mężem. Jemu nigdy nie wzięłam do ust choć prosił nie raz. Zawsze wydawały mi się obrzydliwe tego typu praktyki. Wy pewnie myślicie inaczej ale ja jestem z innego pokolenia. Dawniej nie było takiego wyuzdania jak dziś. Piszę o braniu do buzi bo chłopcu wzięłam. Jego sprężysty prosty patyk wyrastający z gęstwiny owłosienia wydał mi się tak uroczy, tak ekscytujący, a przy tym tak apetyczny, że po prostu chciałam i musiałam go spróbować. Czy mąż może być na mnie zły patrząc na to z nieba? Pytanie dziwaczne ale naprawdę zastanawiam się nad tą kwestią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 latek ?:O To w twoich oczach powinni być jeszcze dziecko. Rozumiem +18 , rozumiem, że mogłaś mieć ochotę, rozumiem, że nagle dostałaś skrzydeł i odmlodnialas przez seks z młodym chlopakiem ale bez przesady . Za 10,15 lat kobiety +40,+50 będą się za 10 latków brały .....brak słów ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne mąż cieszył by się , że żyjesz pełnią życia. Następnym razem wybierz pełnoletniego chlopca, przynajmniej nie będziesz trochę jak pedofilka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 49
Dnia 22.05.2018 o 15:45, Gość nadal aktywna napisał:

Wolę nie wdawać się w szczegóły i pisać jak to się stało, że znalazł się w moim domu i że w końcu doszło do kontaktu fizycznego bo nie wiadomo kto potem czyta to forum a wolałbym, żeby nikt nie powiązał pewnych faktów. Na pewno nie jest tak, że uwiodłam go albo rozkochałam w sobie. Bez przesady. Zapewne wolałby koleżankę w swoim wieku. Tyle, że pewnie żadna nie chciała mu dać a młodzieńczy popęd domaga się zaspokojenia. Zdradzę tylko tyle, że przyłapałam go jak z bliska wlepia oczy w mój biust. Nie byłam jakoś specjalnie wydelkoltowana ani nic takiego. Zganiłam chłopca za mało taktowne zachowanie ale w duchu zrobiło mi się przyjemnie, że w męskich oczach nadal jestem atrakcyjna nawet jeśli są to jeszcze bardzo młodziutkie oczy. Nie wiem co mi strzeliło do głowy ale zaczęłam z nim rozmawiać na te tematy. Był uroczo onieśmielony, gdy pytałam o dziewczynę, czy się całował, czy robili coś więcej prócz całowania. Chciałam nawet wiedzieć jak często robi to ręką. W zamian odsłoniłam przed nim to w co tak bardzo się wpatrywał przed paroma chwilami. Bezcenna mina 🙂 Pozwoliłam mu dotknąć. Pamiętam, że palce mu drżały a jabłko adama przełknęło ślinę, gdy na moją kolejną zachętę zbliżał usta do brodawki. Och bosz, jak dawno mnie tam nikt nie całował. Przyznaję, straciłam głowę i nas poniosło. Poszłam z nim na całego. Nie planowałam tego. Wszystko rozegrało się spontanicznie, można by rzec przypadkowo. Przecież był u mnie w zupełnie innym celu. Jednak nie żałuję. On najwyraźniej też nie. Jedycze czego się obawiam to następnego spotkania. Z pewnego powodu on odwiedza mnie dość regularnie. Obawiam się nie tyle tego, że będzie chciał kontynuacji seksu, co obawiam się samej siebie, że nie odmówię.

Bosko. Mam 49 lat i tez czesto przezywam miłosne uniesienia z młodzikami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka
Dnia 22.05.2018 o 18:23, Gość nadal aktywna napisał:

Przyznam się Wam do czegoś. Mam wyrzuty sumienia. Wcale nie z powodu seksu z młodzikie. Z powodu seksu ze śp. mężem. Jemu nigdy nie wzięłam do ust choć prosił nie raz. Zawsze wydawały mi się obrzydliwe tego typu praktyki. Wy pewnie myślicie inaczej ale ja jestem z innego pokolenia. Dawniej nie było takiego wyuzdania jak dziś. Piszę o braniu do buzi bo chłopcu wzięłam. Jego sprężysty prosty patyk wyrastający z gęstwiny owłosienia wydał mi się tak uroczy, tak ekscytujący, a przy tym tak apetyczny, że po prostu chciałam i musiałam go spróbować. Czy mąż może być na mnie zły patrząc na to z nieba? Pytanie dziwaczne ale naprawdę zastanawiam się nad tą kwestią.

Hmm... wiesz to nie tak. Pewien etap życia masz za sobą i on już nie wróci. Szacunek i pamięć o nieżyjąceym mężu to jedno. Teraz powinnaś żyć pełnią życia. Moim zdaniem nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia - no chyba, że on jest tak skonstruowany psychicznie, że przez to będzie miał problemy ze sobą. Jednak należy pamiętać też o tym, że są to młodzi chłopcy i raczej ich rówieśniczki są dla nich najbardziej odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferdek

Ale ty jesteś dobra kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×