Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 2400 na ślub od 4 osó to dużo czy mało, kuzynka męża bierze ślub

Polecane posty

Gość gość

Idziemy ja z mężem i nasza 2 dzieci (11 i 14 lat). To wychodzi po 600 zł od osoby, powiedzimy jakieś 200 zł za talerzyk, więc 400 zł od dalszej rodzony od osoby wydaje się być ok prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Chyba sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem dużo. Ale jak cię stać i chcesz tyle dać to spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki jest sens podawania ilości osób przypadających na kopertę? Bilet wstępu sobie oplacasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:06 a co ty bys sie pewnie wepchala 6 osobowa rodzina i dala 100zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dużo. My teraz idziemy na wesele , sami z mężem, i chcemy dać 700 zł. I teraz nie wiem czy to nie za mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zł. W zupełności wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000zl.to malo ja bym dala 1400zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurdę ja idę na 18-stkę bratanka i chce dać 500zł z mężem i dzieckiem 5 lat ale bratowa i bratanica mają w ten sam czas urodziny i im daje po 100zł i sorry ale jeszcze muszę coś na siebie założyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to duzo, ja dostalam od chrzestnej z mezem 2500zl w 2012 roku, a od moich dwóch kolezanek z mezami, bez dzieci, dostalam po 500zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak ostatnio szłam z narzeczonym to daliśmy 500zl. Ślub koleżanki. Tyle miałam, tyle dalam, to ma być prezent a nie opłata za talerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie dałbym wiecie niż 500 zł. Zawsze tyle dajemy. Jeśli mnie ktoś zaprasza to chyba po to że chce mnie widzieć i cieszyć się moim towarzystwem w tym szczególnym dniu a nie po to żeby mu się zwróciło. Na komunie prezent typu łańcuszek kolczyki nigdy pieniądze na chrzciny pamiątka typu srebrna grzechotka z datą i miejscem np na ząbek lub włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:36 to zalezy w ile osob idziecie. Zawsze rozliczacie mlodych z ich sumienia ale najwidoczniej ze swojego to już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwariowalas? To moja cała wypłata. Skoro Was stać to owszem możecie tyle dac. Ale dla mnie to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie każdy rozlicza się ze swojego sumienia i swojego zasobu portfela. To że młodych poniosło i zrobili wesele w miejscu gdzie talerzyk kosztuje 500zl nie znaczy że mam im 2tys dać. Jak dla mnie to mogą mnie zaprosić na zwykły obiad i też by tyle samo dostali. Tak samo jest z komuniami. Czy to będzie komunia w restauracji, remizie czy w domu daje prezent taki jaki uważam a nie zależny od prestiżu imprezy. I daje prezent a nie pieniądze bo uważam dawanie dziecku forsy za niesmaczne i niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze ktos zrobil wesele, tzn ze go na to wesele stac, wiec nie dopowiadaj zobie durnych historyjek ze ktos wyprawil wesele i liczy na zwrot, bo to slabe. Jak ktos idzie w dwie osoby, to 500zl to jest absolutne minimum wedlug mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sobie - wkradla sie literowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idac na wesele mam nadzieję ze zapraszają mnie bo chcą abym cieszyła się razem z nimi w ten dzień. Wiedza ze kasy nie mamy. Skończyliśmy budować dom. Mieliśmy nie iść. W końcu idziemy i dajemy 300 zl. Sukienkę buty mam sprzed 2 lat. Do fryzjera nie idę. Gorzej jak ktoś kupi sobie mieć je buty i fryzjer powiedzmy 300 zl a da 100 zl w kopercie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście pojepani z tymi kwotami na wesela i komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to wszystko po to aby się pokazać i zeby ich nie obgadali. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo dużo. My teraz idziemy na wesele , sami z mężem, i chcemy dać 700 zł. I teraz nie wiem czy to nie za mało ? =IDEALNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jak absolutne minimum. Masz to dajesz, nie masz to przecież nie będziesz pożyczki brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 nie ma czegoś takiego jak o obowiązek przyjęcia zaproszenia. Nie musisz isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:39 zazwyczaj we dwie czasem trzy z dzieckiem ale i tak dajemy 500. Pieniądze są zamiast prezentu i tak naprawdę to jest jedyna uroczystośc na którą daje kasę. Moim zdaniem pieniądze to nie prezent. Nie mam sobie nic do zarzucenia więc sumienie mam czyste nie rozumiem twojego przytyku. Zapraszasz gości bo masz zamiar na nich zarobić czy dlatego że chcesz żeby byli z tobą w tym dniu? Moim zdaniem 500 zł to kwota wystarczająca. Nie ważne ile osób idzie. To jest kwota na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:17 Dzieki. Wydawało mi się akurat ale zwątpiłam , a że dawno nie byliśmy na weselu to wolałam zapytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegoś takiego jak o obowiązek przyjęcia zaproszenia. Nie musisz isc. X To niech młodzi napiszą zamiast głupich wierszyków że jak mnie nie stac żeby im dać przynajmniej tysiaka to mam nie przychodzić. Albo niech nie zapraszają. Jak ktoś zaprasza to chyba niczym na moją obecność a nie na moją kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38 dokładnie. Świat teraz staną na głowie i ludzie szaleją. Jak niektórzy mają 5-6 ślubów w roku to co mają dawać po 1000 czy tam 700 od talerza hahah. Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodym nic się nie musi zwracać, równie dobrze mogę kupić prezent. Jak chcą zrobić biznas to niech te 70tys włożą w biznes a nie przep*****lają te pieniądze w jedną noc. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co chcesz osiągnąć :) Zapraszam do kontaktu, wszystko wyjaśnimy i zorganizujemy ślub http://ekspercislubni.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×