Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on ma racje?

Polecane posty

Gość gość

Jestem ze swoim chlopakiem juz prawie 2 lata.. Jak to w kazdym zwiazku po jakims czasie przychodza te "trudne tematy" Kiedy sie poznawalismy powiedzialam mu ze mialam 2 facetow w lozku .. Byli to faceci z ktorymi bylam w dlugich zwiazkach. Nie przyznalam sie jednak do kolejnych 2 z ktorymi sex byl tylko kilka razowy.. (przygodny i kolezenski) Powiedzialam mu o nich po jakis 7 miesiacach trwania zwiazku (bylo mi ciezko) I od tamtego czasu troche sie popsulo .. On czesto wypomina mi ze sie nie szanowalam i ze on teraz sobie odbije i wtedy zaczniemy "zyc normalnie kiedy bedzie po rowno" Co mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on to był prawiczkidm kiedy Ciebie poznał? Co mówił na temat swojej przeszłości seksualnej? Taaa pewnie miał co najmniej kilka ale razi go to ze dla Ciebie nie był tym pierwszym i teraz swedza go jaja, chce Cie zdradzić wiec wymyślił żeby ,,bylo po równo". Cwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety bylam jego pierwsza.. Co prawda nie dalo sie tego odczuc i z tego co widze nie ma problemow z kobietami i kiedy po naszym pierwszym razie powiedzial mi ze to byl jego pierwszy raz bylam zdziwiona ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem pewna czy on ma prawo tak mowic i sie zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe ze kłamał ze jesteś jego pierwszą skoro jest doswiadczony... On po prostu chce Cie zdradzić. Jeśli faktycznie był prawiczkiem to i tak się nie dogadacie bo będzie go to meczylo, będzie wypominal Ci ze mialas innych. Miej honor i odejdz a na odchodne powiedz ze teraz może dobie r...c co popadnie. Albo niech szuka sobie dziewicy na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie będę mieć innego wyjścia jak zakończyć ten związek. Kocham go ale to faktycznie nie ma sensu.. Kiedyś łudziłam się ze to minie ze to jakiś stan przejsciowy ale tak nie jest. Są dni kiedy jest lepiej ale te gorsze (kłótnie) zawsze wracają. Myśle ze on faktycznie nie miał innej dziewczyny wcześniej i pewnie nigdy się z tym nie pogodzi. Ktoś miał podobna sytuacje ? Jakoś sobie poradził ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×