Dlaczego bierzecie ludzi z fobią społeczną za wariatów

W tej Polsce to się automatycznie szufladkuje ludzi, a ja mam wyższe IQ od większości półgłówków co nigdy książki nie przeczytali

Posiadanie IQ wyższego od osoby, która nigdy nie przeczytała żadnej książki to nie jest wielki wyczyn. :)

czyli jestes zarozumialym bufonem. co ma bycie zarozumialem bufonem do fobii spolecznej? wytlumacz moze ten abstrakcyjny tok rozumowania.

Przynajmniej ten bufon nie zatruwa życia innym ludziom :). Do czegoś się ta fobia przydaje

czy ja wiem czy socjofobik (nieśiwadomy, niepracujący z tym) nie zatruwa życia innym? musi się przecież kogoś uczepić, na kimś żerować, żeby poradzić sobie z unikaniem interakcji. niekomfortowo jest być w otoczeniu osoby z rozbuchanymi objawami chorboby afektywnej. ja to znam, mimo tego, że sama jestem ale np. jak się stresujemy to nasze ciało emituje pochwytywany podświadomie przez innych komunikat o zagrożeniu. to musi być nieprzyjemne. albo umówił się na spotkanie i uciekł ze strachu. strata czasu a więc pieniędzy jakiejś osoby.