Wczoraj miałam bardzo nieprzyjemną rozmowę z jedną z matek ze szkoły syna

Jej synek nie raz w ryj dostanie

Jestem nauczycielem, mam syna w czwartej klasie, ale jak by moj syn tak powiedzial i taka sytuacja by miala miejsce to przez tydzien by na d...e nie mogl siedziec. Za duzo sie w szkole napatrzylam na rozmemlane dzieci.

cołko prowda dziś Jeśli myślisz, że kulturowy wytwór cywilizacyjny eliminuje pierwotny program biologicznym, to się mylisz.

Na miejscu autorki byłabym wdzięczna że ktosowi mi o zachowaniu syna i byłoby mi wstyd za dziecko bo to niestety świadczy o niej jak syna wychowała. Na twoim miejscu zabrałabym się za wychowanie dzieciaka. Jeśli ta matka opowiedziala o tym innym matkom to jesteś teraz postrzegana jako patologia. Natomiast gdybym ja była tą drugą matka to porozmawiałbym ze swoim dzieckiem i innymi mamami a do ciebie słowa bym nie powiedział wiedząc że jesteś taką patuską. Pilnowała bym tylko syna żeby się z taką patologia nie zadawal.

15:08 Jestem nauczycielem, mam syna w czwartej klasie, ale jak by moj syn tak powiedzial i taka sytuacja by miala miejsce to przez tydzien by na d...e nie mogl siedziec. Za duzo sie w szkole napatrzylam na rozmemlane dzieci. x Super, że wyżywasz się na swoim synu za własne stresy w pracy, świetna matka z ciebie, naprawdę :)

Dokładnie niech dzieci załatwiają wszystko same i tego je uczcie a potem się okaże że jakiś starszy kolega molestował wasze dziecko, a ono było nauczone tego że macie je w du/pie, że nawet w potrzebie nie może do was przyjść, bo je wyśmienicie i zlekceważycie. Skąd potem takie dziecko ma wiedzieć kiedy może wam się poskarżyć a kiedy nie? czasem to jest taki wiek ze ono nie wie co to molestowanie i przemoc seksualna i uznaje to właśnie za coś co dziać się musi, bo jest słabsze, bo tak mu mówicie że się z podwórkowymi sprawami nie lata do rodziców, bo to obciach. Tak zostawiajcie dzieci same sobie, niech się dzieje co chce, a potem wymagajcie żeby w dorosłym życiu postępowały jak cywilizowani ludzie. Powodzenia.

Dokładnie niech dzieci załatwiają wszystko same i tego je uczcie a potem się okaże... x Bo oczywiście nie widzisz różnicy pomiędzy normalnymi dziecięcymi porachunkami, a molestowaniem i przemocą seksualną? No cóż, zapewniam Cię, że dzieciaki wiedzą, pod warunkiem, że się je odpowiednio wychowuje. Poza tym, dziecko trzeba nauczyć radzić sobie samodzielnie, a nie rozwiązywać spraw za nie. Także nie było nigdzie mowy o ''lekceważeniu i wyśmiewaniu'', kiedy przychodzi po poradę.

15:23 Sęk w tym ze ja wiem i widze roznice ale kiedy dziecko jest małe to właśnie nie widzi różnicy między zwykła przemocą a przemocą seksualną. Wie tylko ze dzieje mu się krzywda i co ty myślisz, że nagle dzieciak to rozrozni? Nie i nie przyjdzie z tym bo z innymi rzeczami też go olewasz. A teraz spójrzmy prawdzie w oczy kto z was rozmawia z 5-6 letnimi dziećmi o seksie, o pedofilii? Tak wiem ty oczywiście, a prawda jest przerażająca wystarczy popatrzeć na różne eksperymenty społeczne, co jakiś czas pojawiają się programy na ten temat w tv i można się za głowę złapać jak tak naprawdę nasze dzieci są bezbronne.

gość dziś ''Sęk w tym ze ja wiem i widze roznice'' x Najwyraźniej jednak nie, skoro zestawiłaś dwie różne kwestie na jednej płaszczyźnie xx ''Nie i nie przyjdzie z tym bo z innymi rzeczami też go olewasz. '' x Jeszcze raz spytam, skąd się Tobie wzięło to ''olewanie''? Jakkolwiek, w poprzedniej mojej wypowiedzi z 15:23 już się do tego odniosłam.

15:55 Zestawiam te dwie kwestie, bo dla małego dziecka przemoc to przemoc nie ważne jaka, wazne ze moze sie zdarzyć ale kończę z tobą gadać bo jesteś głupia jak but. Polecam obejrzeć prowokację kossakowskiego o zakładaniu prezerwatyw. Tam jest wywiad z dorosłą juz kobietą która jako dziecko była molestowana ona nawet nie umiała tego nazwać wtedy i opowiadała o tym ludziom na swój sposób lecz była lekcewazona lub nierozumiana. Zawiodła komunikacja i podejście do tematu seksualności. Nikomu nie przyszło do głowy że osmiolatka uprawia seks. W końcu przestała o tym mówić i milczał latami, bo potem doszedł wstyd i obwinianie siebie. Bez odbioru półgłówku.

gość dziś O widzę,że osoba od manipulacji pisze w kolejnym temacie.

Owszem dla dziecka przemoc to przemoc i skoro ktoś go tłucze i dorośli nie reagują to po co ma iść tym do nich kiedy koledzy mu wsadzą kredki w tyłek? U mnie w mieście był dokładnie taki przypadek. Dorośli olali sprawę bo to są dziedziece przepychanki, a bachory potrafią być okrutne i serio ich ofiary są w tragicznej sytuacji. Juz wcześniej mu dokuczali no ale wiadomo "to tylko dzieci" aż doszlo właściwie do gwałtu. Dzieciak do końca nic nie powiedział i dopiero jak padł w domu i zbadano go w szpitalu to okazało się ze ma właśnie te kredki, w ostatniej chwili uratowano mu życie. Możecie o tym poczytać na necie. Chłopca operowal dr Samuel Ojo z Leszna i uratował mu życie. Wiec się zastanówcie czy aby na pewno chcecie olewac dziecięce utarczki. Tam zaczęło się niewinnie.

Z autorki to niezła patola hahaha a gówniaka wychowała na chama

do 16:51 Podaj link.