Czy ktoś z was też uważa, ze najlepiej nie chodzic do lekarzy?

Którzy w wiekszosci szkoda przepisujac jakas chemie? Prawda jest taka, ze jesli organizm powinien przetrwac to sam sie obroni, a jesli nie to znaczy, ze jest zbyt slaby ewolucyjnie. Stad coraz slabsze geny bo ratuje sie na sile slabsze jednostki, ktore natura powinna wyeliminowac bo sa np. malo odporne genetycznie

Swego czasu chodzilam do lekarza o wielkiego dzwonu i...nie bylo mi zupelnie nic, zero zmartwien o zdrowie. Ale, gdy kiedys przez dluzszy czas czulam sie jak nigdy dotad w koncu poszlam i dobrze, bo wykryli mi problemy z sercem, wiec to na plus, dzieki temu leczenie zostalo podjete i sie unormowalo poki co;) mialam tez etap , ze wpadlam w jakas faze i z wszystkim zaczelam chodzic po lekarzach....zawsze cos wykryja, oczywiscie leki na wszystko, wiec odpuscilam. wiekszosc pzrepisuje tylko leki, leki , leki, ktore fakt, czasami sa konieczne i dzieki nim mozna normalnie funkcjonowac, ale gdy sie zacznie z lakarzami, to ciezko byc zdrowym.

do lekarza się chodzi jak trzeba,jak będziesz latać profilaktyczne to profilaktyczne zawsze coś znajdą.Dzisiaj medycyna polega głownie na leczeniu,a nie wyleczeniu