Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość locked locked

czy są tu osoby z fobią społeczną

Polecane posty

Gość locked locked

Postaram się najkrócej jak potrafię. Od dziecka byłam nieśmiała, wycofana, miałam trudności w nawiązywaniu znajomości. W domu przemoc fizyczna (także seksualna), alkohol, samobójstwa.. W wieku nastoletnim aż do ok. 25 roku życia panicznie bałam się ludzi, chodziłam ze spuszczoną głową, nie umiałam zachowywać się naturalnie w sytuacjach społecznych. Bywałam przez to wyśmiewana, parodiowana itp. Recytowanie wierszy, egzaminy ustne - to był koszmar. Z tego powodu rzuciłam studia - po ustnych egzaminach traciłam przytomność, raz przypłaciłam to szwami na głowie. Obecnie mam 35 lat i siedzę w domu. Nigdy nie pracowałam w jednym miejscu dłużej niż rok, dwa lata, przy czym szukałam takich zajęć, które pozwoliłyby mi na względną izolację od otoczenia (np. prace zdalne, sprzątanie itd). Wbrew pozorom, nie jestem osobą nieambitną. Znam dobrze kilka języków obcych, mam zdolności muzyczne. Co z tego, skoro nikt się o tym nigdy nie przekona. Mój dodatkowy problem polega na tym, że jestem osobą dość mocno szpetną. Urodziłam się bez pigmentacji w skórze, przez co już od dziecka byłam wytykana palcem, nawet w rodzinie. W wieku dwudziestu paru lat zaczęłam mieć problemy autoimmunologiczne, z okresami niedowładów mięśniowych, choroba bardzo zniszczyła moją skórę, włosy, zęby...słowem wszystko, co stanowi o urodzie..Przez to zaczęłam się jeszcze bardziej wycofywać z jakiegokolwiek funkcjonowania społecznego. Szukam osób o podobnych problemów. Niestety, w realu nie mam żadnych znajomych, nikogo z kim mogłabym pogadać. Jeśli jesteście tu, odezwijcie się ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam to samo. Ba nawet balam sie wychodzic z domu. Wszedzie mialam wrazenie ze kazdy sie patrzy mysli zle obgaduje. Doszlo do tego ze stojac w sklepie przy kasie az cala dygotalam. Ze stresu nie moglam sie wyslowic. Cale szczescie juz to za mna..mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam też takie schizy ale nie w aż takim stopniu jak Ty. Chciałabym Ci jakoś pomóc ale nie wiem jak, bo mi to poprostu przeszło tak z dnia na dzien. Nie potrafię tego wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w koncu wybralam sie do psychiatry. Stwierdzil ze i tak jest w szoku ze tyle czekalam. Zbieralam sie z 4 lata. Przepisal odpowiednie leki i to byla chyba najlepsza decyzja w moim zyciu. Biore juz ponad rok teraz powoli odstawiam i nie moge pojac co wtedy siedzialo mi w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:01 jakie bierzesz leki ? I na co konkretnie one są ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam się bez pigmentacji w skórze, przez co już od dziecka byłam wytykana palcem, xxx jesteś albinoską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa leki o szerokim spectrum stany lekowe depresja nerwica itp. Wazne by odpowiednio madry lekarz trafil. Przedewszystkim by wysluchal. Ja w koncu na takiego trafilam :) nie ma sie co bac dziewczyny tylko walczyc o siebie! Ja nawet nie wiedzialam ze " te problemy" w ogole da sie leczyc bylam przekonana ze tak ma byc i koniec taka juz jestem. 3mam kciuki nie warto sie meczyc z tym taaak dlugo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 fajnie super, ciesze się Twoim szczęściem. Ale nie napisał as jakie konkretnie leki zażywasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy musze konkretnie podawac nazwe? Przeciez jest ich mnostwo roznych. Dla kazdego trzeba dobrac odpowiednie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:25 serio? Pewnie nawet żadnych nie brałaś, wyrażasz się zbyt ogólnie Oszustko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam też samiec hetero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i naciagam ludzi na wizyte u psychiatry :) prostaczko :) mam podawac ze szczegolami kazda wizyte zwiekszanie dawek i w ogole ? :) nie chcesz nie wierz tkwij dalej w swoim fobicznym swiatopogladzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem możliwe, że tak robisz, przecież oszuści tak działają :) Tak wgl to jesteś niemiłą suką. :) Nie mam fobii, nie jestem autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A prostaczki wyzywaja od oszustow :) skoro nie masz nie dotyczy cie temat to po co sie udzielasz? Aaa tym bardziej nie bede jakiejs wariatce spowiadac sie na forum publicznym. Odnosnie suki..hmmm pozwole sobie znizyc do twojego poziomu miernoto- suka to cie zrobila tylko zabic zapomniala :) wychodze z tematu lej jadem dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że temat mnie nie dotyczy nie znaczy, ze nie mogę się w nim udzielać. Nie wiem czy zauważyłaś, ale mam do tego prawo. Nawet Ty możesz tu pisać.Nawet.Co do obrażania, to wszystko co powiedziałam jest adekwatne do Twojej osoby. Domyślam sie że jestes dorosła kobieta.Co znaczy że pasuje reprezentować sobą jakiś poziom A Ty nawet nie potrafisz wymyśleć jakiejś ciekawej riposty, czy obrazić mnie w jakiś naturalny sposob.Tylko uciekasz się do obrażania moich rodziców ?rodzica?Kuźwa to takie dojrzałe. Jak widać leki u Ciebie nie działają. Więc może zmień tego psychiatrę. Bo Ci ewidentnie spierdolił psychikę.Kochanie wiem,ze i tak tutaj zajrzysz, żeby zobaczyć co Ci napisałam.:)Tylko pytanie odpiszesz coś czy będziesz się bała ? Buziaczki suko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak kazdy temat predzej czy pozniej konczy sie klotnia.. Dajcie luz ludzie, nie ma co sie wyzywac. Autorko wspolczuje i zycze powrotu do zdrowia. Ja param sie z czyms podobnym, nieokreslonym. Mysle, ze to nerwica lekowa. Powinnas odwiedzic psychiatke, bo szkoda czasu i zycia. Ja tez to zrobie, choc w tej chwili jest ze mna troche lepiej. Nie ma co sie poddawac. Wskakuj na komp i juz teraz wyszukaj specjaliste, jesli nie u Ciebie w miescie, to gdzies obok, moze w wiekszym, jesli obawiasz sie plotkarzy. Ja zaluje, ze tego nie zrobilam wczesniej, bo wlasnie rowniez myslalam, ze tak musi byc.. Powodzenia! Bedzie dobrze, zobaczysz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locked locked
hej, tu autorka. Prawdę mówiąc mam już za sobą długotrwałe leczenie, zarówno farmakologiczne, jak również psychoterapie - grupowe, indywidualne, dla DDA. Masa tego była, od podstawówki począwszy a na latach studenckich skończywszy. Leżałam również na oddziale stacjonarnym leczenia nerwic, gdzie sama się zgłosiłam. Obecnie nie biorę leków, bo prawdę mówiąc bardziej odczuwalne były skutki uboczne niż pozytywne efekty stosowania. Co jakiś czas melduję się u psychiatry, żeby sprawdzić, czy mi się nie pogorszyło i to wszystko. Zalecił kolejną terapię, ale mnie się już chyba po prostu nie chce kolejny raz szukać tego właściwego terapeuty, wałkować znów te same tematy...że o aspekcie pieniężnym nie wspomnę, a na NFZ nie mogę - z braku ubezpieczenia zdrowotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiecie jakim dobrem jest drugi człowiek, dla mnie to powietrze, nie przeżyła bym sama nawet dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja miałam fobię społeczną. Pomogła mi Pani Doktor Frątczak w MedArt. Lekarz na prawdę na medal !! Potrafi rozmawiać, dotrzeć do pacjenta, na wizycie poruszane są różne tematy, nie tylko te związane z leczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam do niedawna fobie społeczną. W końcu poszłam do Dr Frątczak do MedArtu i tam znalazłam pomoc. Pani doktor to świetna specjalistka. Bardzo dobrze się mną zajęła, a kazde spotkanie przeszło w miłej atmosferze. Teraz już nie mam obawy przed wyjściem na miasto czy do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×