Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się cokolwiek jeść karmie piersią proszę pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Mam dość boje się jeść. Nie wiem co gotować sobie na obiad. Po prostu boje się, będę jesc to co jadłam w szpitalu Kasza mana, kasza jaglana, na mleku Kanapki z wędlina drobiowa lub serem i salata lub jajko na twardo. Mamy dość wczoraj wyszlismy do domu i mam z tego powodu strasznego dola. Proszę pomóżcie Co moge gotować na obiad? I jeść w międzyczasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna! możesz jeść wszystko i masz przy tym obserwować dziecko, jeśli widzisz, ze coś szkodzi, to eliminujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadlam wszystko. Obserwowalam dziecko. Córke wysypalo po truskawkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę was bo to jest dla mnie bardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź wszystko, w szpitalu dali Ci jajko co tez może uczulac także wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jadlam, nawet chinszczyzne! Kobieto, luz, po 1 dziecku zawsze taki strach ;) Nic dzidzi nie bedzie, jedz normalnie, bo musisz miec teraz duzo sily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie co dziś jadłyscie? Co będziecie jeść na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na Hafija.pl, najrzetelniejszy portal w polskim Internecie o Karmieniu Piersią, tam na pewno uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie i rozwiejesz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasza bulgur z sosem z cukinii, papryki i kurczaka w curry, a do tego mizeria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córkę urodziłam w 2013 gdzie większość położnych wmawiała mi, że nie można nic jeść. .. Zagłodziłam się i wpadłam w depresje. Byłam blada, nerwowa, schudłam 10 kg. Później usłyszałam, że tak mówią położne te starszego pokolenia bez wiedzy :) urodziłam córkę 6 msc temu. Po porodzie zjadłam kanapki i czekoladę. Jadłam i dalej jej wszystko i karmię ! Jak dziecko ma wysypkę to może to być trądzik niemowlęcy od Twoich hormonów albo zwyczajnie ma suchą skórę. Alergie zdarzają się rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10:57 dodam, że uwielbiam piec pizzę i też burrito na ostro, 2 tyg po porodzie robiłam fasolkę po bretońsku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kolki ma każde dziecko i jest związane z tym, że ma słabo wykształcony układ pokarmowy i on się dokształca po porodzie u dziecka.. I łyka powietrze przy jedzeniu i boli. Polecam espumisan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:01 Nie każde. Moje dzieci nie miały nigdy kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewe28
Nie przesadzajcie z tą fasolka czy ostrymi potrawami Takich nie możesz Drób możesz gotować,smazyc na maśle tak samo schabowe czy pierogi Kapusty nie możesz jeść Parówki na początek ryż naleśniki kluski leniwe Takie rzeczy ogólnie Jabłka gotowane, marchewkę gotowana ale z pomidorami czy ogorkami to jeszcze uważaj Za wcześnie I dużo wody pij Sok możesz próbować np malinowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewe28
A te które twierdzą że dieta karmiącej mamy to mit to tak naprawdę nic nie wiedzą Pokarm ma znaczenie jka się KP i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 07 wielkie dzięki. I co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, jest już nawiedzona, najlepiej nagotuj marchewki z ryżem i kurczakiem i tym się zyw. Zapamiętaj sie nie jedno- im więcej rzeczy jesz teraz, tym mniejsze szanse są na to, ze dziecko będzie miało alergie pokarmowe, poczytaj sobie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi położna przez pierwsze 3 tyg kazała nie jeść surowych owoców i warzyw, czekolady, orzechów, warzyw wzdymajacych typu kapusta, fasola itp. mój synek i tak miał problemy z brzuszkiem mimo tej diety, ja też się bałam jeść różnych rzeczy.. koniec końców jest na butelce a problemy z brzuchem dalej są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*sobie jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 18 powiedz co jadłas. Od ktorego tyg synek jest na butelce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj miał kolki i darł sie tak samo po kisielku jak i po sledziach na Boze Narodzenie. Obserwuj co uczula, a tak to jedz wszystko. U mnie odpadło mleko, jajka, orzechy, truskawki, sama nie jem glutenu, a resztę wcinam- cebule, czosnek, czasem cos smazonego i fastfood ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wreszcie do was dotrze, że pokarm nie tworzy się z treści jelitowej tylko z krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przetlumaczysz, bo zawsze znajdzie się wariatka, która będzie mówiła, jak to nic jeść nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra dziś jem rosół i na deser loda ytikawkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i kurczaka z rosołu z ziemniakami i salata ze śmietaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKO możesz jeść, normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek jest na butelce od 4 tyg życia, ale to dlatego że ja wskutek silnego stresu straciłam mleko w jedną noc. Na początku dokarmialam ale był ciągle głodny, piersi puste więc całkowicie przeszłam na butelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tylko w Polsce panuje jakieś dziwne przekonanie o diecie przy karmieniu piersią. Np w Indiach kobiety jedzą mocno przyprawione potrawy i ich dzieci mają się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jadłam normalnie, w szpitalu położna chwaliła spaghetti z wołowiną które mi mąż przyniósł, bo musiałam dużo żelaza jeść. Kolki mają i dzieci na mm, i dzieci mam na ścisłej diecie. Nie objadałam się fast foodami bo to dla każdego jest niezdrowe, nie tylko dla mamy karmiącej, nie przesadzałam ze smażonymi potrawami bo zawsze je rzadko robiłam, ale dzieci nie miały na nic alergii więc się nie przejmowałam zbytnio niczym. Położne w szpitalu uświadamiały że dieta matki karmiącej to mit i że trzeba jeść bogato żeby mieć wszystkie potrzebne składniki. Moją kuzynkę tak wiejska położna wykończyła, wiecznie jej truła że kolki i ulewanie dziecka to wina jej diety, w końcu dziewczyna była tylko na suchym chlebie z pieczonym indykiem albo dżemem brzoskwiniowym, gotowanych ziemniakach, ryżu i właściwie niewiele więcej, wyglądała jak cień, w końcu przeszła na mm z braku pokarmu, dziecko jak miało kolki, tak miało dalej, w czwartym miesiącu przeszły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×