Moi rodzice na nic mi nie pozwalają, a ciągle czegoś ode mnie oczekują.

Hej, jestem 16-letnią dziewczyną i mój problem polega na tym, że moi rodzice ciagle każą mi coś robić, nic nie dając wzamian. Mieszkamy na wsi i mamy spore gospodarstwo, więc siłą rzeczy i ja muszę tam pracować. Tu nawet nie chodzi o to, że mi to przeszkadza, chodzi mi o fakt, że nie mogę wieczorem wyjść z znajomymi, bo rodzice na słowo znajomi wymyślają mi różne prace i mówią, że mogę iść jak skończę, szkoda tylko, że zazwyczaj prace te są tak ciężkie, że albo kończę je późnym wieczorem, albo najzwyczajniej w świecie jestem padnięta i nie mam już siły gdziekolwiek wyjść. Przez to mam mało znajomych i jest mi przykro, że inni jeżdżą na rowery i spotykają się, a ja mam tylko naukę i prace. Kolejną sprawą, która mnie denerwuje, jest to, że rodzice płacą swoim pracownikom, a ja to wszystko robię za darmo. Nie chodzi mi o to, żeby płacili mi jakieś ogromne sumy, ale mogliby dać mi np. 50zł na miesiąc, cieszyłabym się z czegokolwiek. Kiedy poruszyłam temat, jedyne co usłyszałam to że karmią mnie i mam dach nad głową i powinnam być im wdzięczna i posłuszna. Ale ja już nie wytrzymuje, ostatnio zauważyłam, że wcale nie mam z nimi jakiś głębokich relacji, wręcz przeciwnie rzekłabym, że nie przepadam ani za ojcem, ani za matką.