Madki rezygnują z pracy przez 500 plus

http://natemat.pl/220983,500-wysysa-kobiety-z-rynku-pracy-juz-okolo-50-tysiecy-mlodych-kobiet-zrezygnowalo-z-zatrudnienia Aktualizacja: teraz jest to 100 tys.

z tym 500+ to był chory pomysł teraz markety w niedziele zamykają

Banda leniwych pasożytów.

Trudno się dziwić mając dwoje dzieci jak ona będzie pracować dostaną tylko na jedno dziecko,opłać przedszkole czy opiekę dla dwójki a zarobisz 1700 to pierdzielić robotę.

Madki :D

nie każdy to dostaje te nieszczęsne 500 +, najczęściej patola, która w życiu nie pracowała. Trzeba mieć dochody poniżej minimum socjalnego teraz, żeby dostać i na pierwsze dziecko nie dają, poza tym wystarczy, źe to minimum przekroczone o 2 zł i już nie dostanie

Przecież markety dziś otwarte, możesz iść po wódę albo piwo na kaca 10:41. Nie musisz w kolejce w Żabce stać albo na stacji benzynowej. To się głównie sprzedaje i papierosy kiedy markety zamknięte ☺

Za 1000 zl przezyjecie majac dwoje dzieci ? To tylko dodatek i tak kobiety nadal pracują .Gdyby to była wieksza suma , a nie takie mizerne pieniadze .Wiecie ile mozna wydac na lekarza kiedy dziecko choruje ?

Znajoma ma troje dzieci i nadal pracuje, ale siejecie famę kłamstw

Odczep sie wcale sie nie dziwie jak masz kilkoro dzieci a jedyne zatrudnienie na jakie możesz liczyć to zmiany w biedronce za minimalną krajową, z czego ćwierć wypłaty wydasz na dojazd a pozostałą cześć na opiekunkę... to rachunek jest prosty, prawda?

Ci co sie wypowiadacie , mieliscie kiedys rodzine dzieci ?

To zacznij , ze kilkoro np .5 cioro , a nie dwoje dzieci

Ja mam 7 dzieci i pracuję.

nawet dwoje rusz glową.. jedno dwa lata, drugie cztery pójdziesz do roboty a dzieciaki do żóbka/przedszkola - zaczną się choroby i i tak cie wywala z roboty jak co miesiąc bedziesz na opiece. weżmiesz opiekunke to trzeba jej zapłacić, wydasz swoja pensje na dojazdy i opiekunke ergo: nie warto, sama lepiej zajmiesz sie dziećmi a i maż bedzie mógł liczyc na codzienny obiad na stole

Zawsze jest ta druga strona , ktora tez zarabia , gdyby chciał liczyc na pomoc TYLKO panstwa umarł by z głodu .Ktos pisał , ze ma 7 mioro dzieci , niech powie jakie to sa koszty zycia

Może tak: Jestem matka dwójki dzieci. Mam męża, pracę. Dostaje 500+na jedno dziecko. Przyznawane odgórnie od drugiego potomka wzwyż. Jestem zszokowona porzucaniem pracy przez kobiety, daleko szukać przykladu nie muszę. Moja szwagierka 30latka. Nie przepracowala w życiu ani jednego dnia. Ma narzeczonego i dziecko. Ma 500+, bo on też do ogarbietych nie należy i zarabia najniższą krajowa. Ale do rzeczy. Ona chce teraz zrobić drugie dziecko, bo daja kosiankowe 1000 przez rok i kolejną 500+. To w sunie 2000zł miesięcznie przez rok. Później po 1000zł. Dostaje dodatek mieszkaniowy i darmowe jedzenie z mopsu. Na papierosy ma. Dla małej dostaje rzeczy od koleżanek ,bo ona NIE MA. DLATEGO JA JESTEM PRZECIWNICZKA 500+!!! Dajcie ludziom zarobić. Nic więcej. Każdy kupi sobie sam to , czego potrzebuje. Ale pracujcie. Kto Wam da na emeryturę?! Z czego będziecie żyć? Całe życie mops? Tłumacze to szwagierce. Jeśli chłopak ja zostawi, jak sobie poradzi? Co to za życie. ..brak wakacji. Brak wyjazdów z dzieckiem... basen i kino mała widziała z daleka. Może nie każdy patrzy tak, jak ja. Jednak dzieci też potrzebują różnorodności.

Bardzo dobrze, trzeba przywrócić naturalny model rodziny oraz zająć się wychowaniem, a nie hodowaniem, dzieci. Brawo 500+ ! A jad i tak będzie się lał, podsycany wrogo do życia nastawionymi lewakami. :)

A od kiedy to dzieci mozna hodować ? To nie są rośliny , ani zwierzęta .Dlaczego kobiety nie moga przez rok nie pracowac , tylko spokojnie zajać sie wychowaniem dziecka , tak powinno byc i dobrze , ze jest taka pomoc materialna .Co dziecko samo sie wychowa tylko dac mu jesc i pić ? To nie zwierzę w oborze tylko człowiek.

Wezcie sobie za przyklad opieke socjalna w innych krajach , jest o sto razy lepsza niz u nas .I tam nie narzekaja , ze nie powinno jej byc , bo to jest normalne.

Ale u nas w Polsce jest niestety zawisc bo matki dostaja 500+, oczywiscie tych co dzieci nie maja