Czy to coś złego że samotny dojrzały facet szuka kobiety do towarzystwa i seksu?

Może coś wyjdzie ale jeśli nie to trudno. Trzeba spróbować by się przekonać. Wiek to nie przeszkoda :)

jest przeszkodą po50tce są wysuszone i przejrzałe znajdź se taką 35tkę. i ie bądź sknera i nie graj na 3 frontach naraz!!!!

No jasne, wiek to nie przeszkoda :D Próbuj, możliwe, że jeszcze MOŻESZ :D

Dlaczego człowiek grający na trzech frontach na raz jest sknerą??? PS. Naraz - pisane razem, to znaczy nagle.

A ja lubię takich dojrzałych. Prawdziwi mężczyźni.

A Ty ile masz lat i gdzie mieszkasz?

W wieku 50+ to jest mój tata : )

Samotny? Ale czy to stan ducha czy również fizyczny? Bo wiesz to jednak ma znaczenie czy mężczyzna jest sam czy z zobowiązaniami. Przynajmniej dla uczciwych osób.

53 - Warszawa

za daleko. ja z Gdańska :P

Samotny w sensie braku zobowiązań :)

Gdańsk? Hmm... zbliża się sezon urlopowy :)

Wracając do pytania, to nic złego ale dlaczego szukasz tu?

bo tu łatwiej i wszystkie dają się złapać na lep :D

Odpowiem pytaniem - a dlaczego nie tu?

Ja mam 40,Śląsk.

Nie lubię tej metody poznawania ludzi.

To tylko kwestia formy. Zmieniają się sposoby komunikacji, zmieniają się metody poznawania...

Na jakimś portalu randkowym poszukaj, ale niekoniecznie 30latki tak jak ktoś wyżej napisał : )

Czy ja napisałem coś o 30-latkach??

W internecie człowieka się nie poznaje, jedynie pewną maskę, zazwyczaj mocno podrasowaną by lepiej się sprzedać. Komunikacja niewerbalna tu nie zachodzi wiec łatwiej oszukać, mnie to nie bawi. Ale to tylko pobocza refleksja, nie szukam znajomości.

Nie, ale jeden gość cos takiego doradził : )

Ale finalnie chodzi jednak o spotkanie :)

OK, dziękuję za rady. Wezmę pod uwagę.

Tylko po jakim czasie spotkanie? Wiesz, czasem wystarczy chwila by zadurzyc się w wyobrażeniu na temat jakiejś osoby. W bezpośrednim kontakcie szybciej takie kwestie się weryfikuje. Zakocha się jakaś pani a tu wyskoczy żonaty mężczyzna, który szukał kochanki na weekendy a ona pragnęła poważnej relacji i zdążyła się zakochać. Lub w druga stronę, pan się zakocha a pani jedynie starała się zabić nudę. Przykre to :) Tak tylko sobie gdybam.

Jasne. Pani poszła do kina i się zakochała w aktorze, który grał Zorro :)

Hehe żarty żartami, nie trzeba być mędrcem by wiedzieć do czego czesto prowadzi regularne pisanie z osobą która w jakiś sposób nas interesuje. Tworzy się więź, najgorzej gdy okaze się być zbudowana na kłamstwie. Ale powodzenia.

A dlaczego zakładasz, że na kłamstwie? Czy w realu zawsze mówi się prawdę? Internet to tylko narzędzie :) Poznanie odbędzie się w realu. Dorośli, rozsądni ludzie jednak mają rozum i używają go na co dzień.

Zawsze można założyć, że nic się nie uda ale wtedy faktycznie - nic się nie uda :) To trochę tak jak w sporcie, bokser, który nie wierzy w wygraną nie powinien wychodzić na ring.

Dziadu kto cie bedzie chciał?Jesteś zużyty i wisi ci dopa :) Możesz co najwyżej 60 latke wyrwać :)