Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie z narzeczonym?

Polecane posty

Gość gość

Cześć... potrzebuje Waszej pomocy. Mam 23 lata, od ponad 4 lat jestem z moim facetem. Rok temu zaręczyliśmy się. W przyszłym roku planujemy ślub. Mamy zaklepaną sale, zespół. Wszystko poza księdzem. Jednak nie wyobrażam sobie, że stanę z nim przed ołtarzem. Wizja ślubu mnie przeraża. To jest naprawdę bardzo czuły, dobry, zaradny i troskliwy facet. Przede wszystkim kocha mnie nad życie... czuję to na każdym kroku. Jednak ma jedną wadę. Jest bardzo emocjonalny, ciągle smutny, błaha rzecz potrafi go zdołować na pare godzin. Nie lubię z nim wychodzić do moich znajomych, zawsze wtedy pojawia się jakiś problem. Poza tym od dzieciństwa kuleje na jedną nogę... nie przeszkadzało mi to. I nie to jest najważniejsze, jednak ostatnio traci w moich oczach na atrakcyjności. Ogólnie ma problemy ze zdrowiem, neurologiczne. Wiem, że każdy chciałby mieć zdrowego faceta... On jest starszy od e mnie o 8 lat. Poza tym on sobie nie wyobraża mieszkania gdzieś indziej niż na piętrze jego domu... ale dół zajmuje jego mama. Ojciec nie żyje. Nie mam ochoty na mieszkanie z teściową, on tego nie ogarnia. Nie wiem co robić... jak zerwać... i czy w ogóle. PS W czasie naszego związku zdarzyło mi się zauroczyć innym facetem... tylko tyle. Skończyło się na myślach, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba go nie kochasz. Jesteś w nim zakochana, były motylki w brzuchu? Wydaje mi się ze zwiazalas się z nim z rozsądku bo on taki dobry. To droga donikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wątpliwości? Czy raczej wiesz, że to nie to i szukasz powodu do rozstania. Wątpliwości sa normalne, ale niechęć już nie. Odpowiedz sobie na pytanie czy za 5, 10 lat wyobrażasz sobie życie bez niego, albo z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes bardzo mloda, nie kochasz go. Nie zawiazuj sobie zycia jezeli masz teraz juz takie watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty go nie kochasz i pchanie sie w małzęństwo ni ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×