Mam obsesję na punkcie Marylin Monroe. Staje się coraz bardziej obezwładniająca.

Ćpasz substancje której nigdy ci nie przepisano bo chcesz się upodobnić do chorej psychicznie gwiazdki lat 50tych. Co nie jest na wyrost? Wiesz, że morfina też jest legalna jak lekarz ją przepisze?

Zażywanie jakiekolwiek substancji zmieniającej aktywność mózgowa i odbiór rzeczywistosci jest cpaniem. Znowu próbujesz ubrać coś w piękne słowa? Od nazwania dziwki kurtyzana rdzeń rzeczy się nie zmienia ale oszukuj się dalej.

I przyjmowanie tych substancji bez recepty/za łapówkę jest nielegalne.

gość dziś Sorry, ale dla mnie Monroe była głupią blondynką... Mnie np. fascynują kobiety silne, zwłaszcza te, które miały odwagę walczyć o swoje prawa i były nonkonformistkami np. Kahlo czy Rand. Ale to jest taka normalna fascynacja. Natomiast taka silniejsza obsesja - choć chyba nadal mniejsza od Twojej, również mi czasem towarzyszyła, ale tylko na punkcie znanych facetów, którzy mi się podobali - czytanie/oglądanie wszystkich wywiadów z nimi i szukanie wielu szczegółowych informacji o nich, czasem nawet pisanie meili etc. Także owa obsesja była silnie naerotyzowana i naromantyzowana. oczko.gif Acz obiekty tej silnej fascynacji się zmieniają. x No i widzisz, powtarzasz utarty stereotyp…Dobrze, że chociaż tyle mogę dla Niej zrobić - obalić nieprawdę, która jest o niej powtarzana…Marylin była niezwykle inteligentną kobietą, przyswajanie wiedzy przychodziło jej łatwo, wyróżniała się na zajęciach u Lee Strasberga (WSZYSCY studenci z jej roku opowiadają o jej niezwykłym talencie - dzisiaj nie mam siły, ale mogę Ci wkleić cytaty z biografii Winder)..Interesowała się polityką, historią… Jej ostatnia rola w "Skłóconych z życiem" jest wybitna - po prostu dostawała same role komediowe, bo w takich widziały ją te pieprzone wytwórnie... Intelektualista, Miller poślubił ją nie bez powodu… A to z mężczyznami też tak mam :D , teraz mam hiperidola, ale jestem jakaś poliamoryczna w tej dziedzinie, bo mi się często zmieniają (choć TEN najnowszy myślę, że się nie zmieni - ale to zawsze się tak myśli), a Marylin i Rita Hayworth wciąż mnie niezwykle fascynują i to od lat :) A jacy to byli mężczyźni w twoim przypadku?

była taka wybitna, że wykopali ją z produkcji ostatniego filmu bo nie mogła nauczyc się linijek tekstu

gość dziś I przyjmowanie tych substancji bez recepty/za łapówkę jest nielegalne. x Nielegalne to jest pomawianie kogoś o łapówkarstwo. Jest parę rzeczy, które mnie od Marylin różnią. Stety lub niestety. Jedną z nich jest niepozwalanie sobie wchodzić na głowę tym, których nie podziwiam. Zaliczasz się do tej grupy, więc sobie uważaj. Leki wzorowane na tych, które zażywała Marylin, biorę sporadycznie od osób które mają je przepisane legalnie. A nie ma zakazu pożyczenia swojej tabletki komuś, o ile ta osoba wyrazi na to zgodę. Taki Marks to u nas nie zapanował :D Także się doucz.

Nadal Elon? Tak to jest gdy się robi po śmierci z kogoś nadczlowieka. Gdyby żyła dłużej prawdopodobnie tego by nie było. Dorabianie legendy do tragicznej śmierci gwiazdy jest powszechnym zjawiskiem. Histeria aż się wylewa z twoich wpisów.

dawanie komuś leków na receptę również jest nielegalnie. Nie przejmuj się, nikomu nie zależy na zdaniu chorej psychicznie ćpunki która najwyraźniej za dużo czasu spędza w necie.

Ciekawe czy wspólne z monroe masz również to, że twoi znajomi naśmiewają się za twoimi plecami z twojej histerii.

gość dziś 23:05 Piszesz tutaj z dwiema kobietami które mają to samo zdanie. Nie doszukuj się w każdym wpisie negujaca twoje fascynacje wieczorno bo tym samym utwierdzasz mnie tylko w przkonaniu że jesteś zaburzona. Oczywiście że nie zrozumiem pewnych zachowań bo musiałabym być chora psychicznie jak Monroe. To chyba dobrze dla mnie? Hiperbola której używasz do uwznioslania postaci której psychika nie była zdrowa jest parodia. x Albo piszę z jedną kobietą, która ma osobowość mnogą i jej się wydaje, że jest kimś innym :D Cóż, to internet…Różne scenariusze są możliwe. Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że nie dość, że siedzisz tu cały czas (ja wbijam tu raz na tydzień - dwa i cokolwiek nie napiszę, ty już do dziesięciu minut komentujesz :D - gratuluję ciekawego życia :D), to jeszcze obsesyjnie przypisujesz mi nietrafione diagnozy nie posiadając ki temu stosownego wykształcenia. Jedyną diagnozę, jaką tu można postawić, to parafilia, jaką przejawiasz - twoich tekstów z tłem pedofilskim nie będę tu cytować, bo wolę fokusować umysł na bardziej fascynujących obiektach. PS Gratuluję okazania kolejny raz prostactwa i ograniczenia umysłowego - psychiatra Twoim zdaniem musi być "świrnięty", żeby rozumieć swoich pacjentów? :D Żeby kogoś rozumieć, nie trzeba przeżywać tego, co on - to się nazywa empatia. Chyba Ci natura poskąpiła neuronów lustrzanych i nie tylko tych :D

gość dziś Zażywanie jakiekolwiek substancji zmieniającej aktywność mózgowa i odbiór rzeczywistosci jest cpaniem. Znowu próbujesz ubrać coś w piękne słowa? Od nazwania dzi**i kurtyzana rdzeń rzeczy się nie zmienia ale oszukuj się dalej. x Wow, mam psychofankę :D Idę w ślady Marylin :D Nie omijasz żadnego mojego tematu :D Ty z kolei znowu próbujesz udawać inteligentną i normalną. Ani jedno, ani drugie Ci nie wyszło. Przykre. Od nazwania kogoś nienormalnym nie zniknie ani Twoje ograniczenie umysłowe, ani zaburzenia psychotyczne.

Mozna rozumieć mechanizm choroby (dlatego czytanie takich wspisów jest ciekawe), ale nie czyć emocjonalnej więzi ze zwykłą gwiazdorzyną która dała dupy (dosłownie i w przenośni) i umarla z przedawkowania.

Żaden profesjonalista z zakresu szeroko rozumianej pomocy drugiemu człowiekowi nie smialby nawet powiedzieć do pacjenta lub klienta że go rozumie bo nigdy nie był w jego skórze. I empatia nie ma tu nic do rzeczy. Cóż. Nie będę więcej dyskutować z histrioniczka bo to jak kopanie się z koniem

gość dziś Nadal Elon? Tak to jest gdy się robi po śmierci z kogoś nadczlowieka. Gdyby żyła dłużej prawdopodobnie tego by nie było. Dorabianie legendy do tragicznej śmierci gwiazdy jest powszechnym zjawiskiem. Histeria aż się wylewa z twoich wpisów. x Ta wypowiedź jest czołowym przykładem Twojej schizofrenii i stalkingu. Naprawdę warujesz tu większość doby, żeby wyszukiwać, co ciekawego dodam z anonima? To jest już nie tyle niepokojące, co smutne...

Nikt nie próbuje ci pomóc.

gość dziś Żaden profesjonalista z zakresu szeroko rozumianej pomocy drugiemu człowiekowi nie smialby nawet powiedzieć do pacjenta lub klienta że go rozumie bo nigdy nie był w jego skórze. I empatia nie ma tu nic do rzeczy. Cóż. Nie będę więcej dyskutować z histrioniczka bo to jak kopanie się z koniem x Znowu pokazujesz, jak mało wiesz o terapii, specjalistach i psychologii. Za każdym razem odtwarzasz ten sam scenariusz. Przychodzisz za mną, wyzywasz od histeryczek (jakby to było cokolwiek obraźliwego - chociaż od biedy to właściwie też jest pomówienie, bo nigdy nie dostałam takiej diagnozy), a potem stwierdzasz, że rozmowa jest bez sensu. Tylko po to, żeby za tydzień znowu za mną chodzić po forum w moje tematy…Nie widzisz, jak nisko upadłaś? Lepiej się wzoruj jak ja na Marylin, a nie na Gladys, jej matce, której schizofrenia dosłownie wyżarła mózg, jak i Tobie to czyni...

Jestem prawie pewna, że autorka sama pisze te posty na które odpisuje :D

23:34 Tym wpisem udowodniłas że minęłas się z powołaniem. Mówienie pacjentowi ze się go rozumie jest po prostu kłamstwem. Może doksztalc się bardziej. I nie czuj się wyjątkowo sadzac że na ciebie czatuje tutaj. Znowu wydaje ci się że jesteś niezwykłą...

Wieczorna, wiesz że jesteś typowym przykładem "stalkera rozgoryczonego"? Ktoś podobny w kwestii osobowościowej do mnie prawdopodobnie Cię skrzywdził, a Ty rozgrywasz to teraz na moim przykładzie. Wszystko się zgadza, Twój mentorski ton, stawianie diagnoz, które zarezerwowane jest dla lekarzy, nie takich młotów jak Ty, poczucie "działania w słusznej sprawie", "nawracania" (tylko nie wiadomo z czego) i diagnozowania mnie różnymi przypadkowymi diagnozami psychoiatrycznymi, ataki wściekłości i pieniactwa, gdy ktoś zbija Twoje argumenty (to już prezentowałaś w poprzednich tematach, rzucając wiązanki z przekleństwami pod moim adresem i wyzywając od kurew i innych), dodatkowo to, że zgłosiłam sprawę jeszcze bardziej Cię rozpala - jesteś identyczna jak w tym opisie :D Już leci 15 miesiąc Twojej zabawy... Stalker rozgoryczony: Stalkerzy należący do tej grupy mają poczucie krzywdy, są rozgoryczeni i chcą przede wszystkim wywołać u ofiary poczucie lęku. Cechuje ich niedojrzałość emocjonalna, pieniactwo; często mają o sobie mniemanie jako o ludziach działających w „słusznej sprawie”.Co ciekawy, stalker rozgoryczony może wybierać ofiary losowo. Psychiatrzy opisali tu przypadki gdy sprawca nękał młodą kobietę, spotkaną na ulicy, która „śmiała” być atrakcyjną, zamożną i szczęśliwą, gdy prześladowca właśnie doświadczył upokarzającego odrzucenia zawodowego. Inny człowiek śledził lekarza, który, jak wierzył ten stalker, nie zdiagnozował raka szyjki macicy swojej żony. Psychiatrzy twierdzą, że prześladowcy należący do tej grupy są trudni do leczenia, a sankcje prawne raczej rozpalają u nich niż hamują poczucie krzywdy i związane z tym prześladowania.

A ty masz papier żeby diagnozowac u mnie schizofrenię? Bo jesli nie to zamknij się. Hipokrytka.

gość dziś 23:34 Tym wpisem udowodniłas że minęłas się z powołaniem. Mówienie pacjentowi ze się go rozumie jest po prostu kłamstwem. Może doksztalc się bardziej. I nie czuj się wyjątkowo sadzac że na ciebie czatuje tutaj. Znowu wydaje ci się że jesteś niezwykłą… x Jakim powołaniem? Ja nie studiuję psychologii :D Naprawdę weź się za swoją schizofrenię, bo u ciebie to nie jest urocze (jeśli u kogokolwiek jest - o ile narcyści czy histronicy bywają urokliwi, to tacy nienawistni schizole jak ty nie bardzo). Powtarzam, że zmierzasz (a raczej staczasz się) w stronę Gladys. Wygląda na to, że ja i Marylin to przy Tobie ostoje równowagi…Marylin wstydziła się za swoją psychotyczną matkę tak, jak ja za ciebie w tej chwili.

23:39 Nimfa to jest cała Wieczorna. Zaczęło się jak wrzuciłaś ładne zdjęcie. Czyli u niej to na tle zazdrości jest i stąd ta furia.

gość dziś A ty masz papier żeby diagnozowac u mnie schizofrenię? Bo jesli nie to zamknij się. Hipokrytka. x O, i już się zaczyna bycie wulgarnym i atak złości :D Wieczorno stalkerka już rozjuszona, zaczyna się faza pieniactwa :D Jesteś identyczna jak z tego opisu. To przerażające. A teraz panią żegnam, bo mi pani zabrudziła temat o Marylin.

" teraz mam hiperidola" x co masz ???

Nie podniecaj się bo nie masz czym. Przenikam jej psychikę, jej osobę. Oj. Mocne. I głębokie.

gość dziś 23:39 Nimfa to jest cała Wieczorna. Zaczęło się jak wrzuciłaś ładne zdjęcie. Czyli u niej to na tle zazdrości jest i stąd ta furia. x Wiesz, ciężko przyznać, że ktoś nas gnębi, bo nam zazdrości, bo jakby nie mnie to oceniać, ale faktycznie zaczęło się po wrzuceniu fotki i zebraniu kilku komplementów. W tej całej skądinąd przykrej (bo babsko przegięło parę razy, uderzając w moją rodzinę czy wprowadzając jakieś chore fazy - i tylko i wyłącznie to było powodem zwrócenia się do organów ścigania) sytuacji na pewno jest czynnik, który mi jakoś sprawia satysfakcję, bo kobieta literalnie się mną - niezdrowo, bo niezdrowo - jara. A to karmi paradoksalnie ego. Każdego.

gość dziś Nie podniecaj się bo nie masz czym. Przenikam jej psychikę, jej osobę. Oj. Mocne. I głębokie. x Akurat Tobą się nie podniecam. Wolę Monroe...Po prostu zaczynasz mnie bawić swoją obsesją na moim tle i przewidywalnością w tejże. Mocne to ty masz, ale leki. Tyle, że ich nie bierzesz, sądząc po rozmiarze Twojej manii prześladowczej.

gość dziś " teraz mam hiperidola" x co masz ??? x Osobę, która zafascynowała mnie tak bardzo, jak żadna inna wcześniej :)

Ale ten opis rozgoryczonej stalkerki to cała Wieczorna xD Bez kitu xD

Ojjj nie będę pisać tu o swoich obiektach fascynacji :D Poza tym nie są jacyś mocno znani czy szczególni, ale ja mam specyficzny gust.