Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam mojego faceta mnie nie lubi, a on jest z nią blisko wiązany

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem do konca za co mnie nie lubi, bo staram sie byc dla niej mila. Aczkolwiek daje mi to do zrozumienia roznymi docinkami ( chociaz czasem rozmawia ze mna normalnie). Ogolnie jest to dosc zgorzkniala osoba, takie odnioslam wrazenie. Mój facet nadal z nia mieszka, choc ma juz 30 lat i choc planujemy zamieszkanie razem, to obawiam sie ,ze jego mama bedzie sie trcala w nasz zwiazek caly czas. Jej wtracanie sie polega na tym, ze daje mi do zrozumienia, ze nie podoba jej sie to, ze np. moj chlopak po mnie przyjezdza ( a dzieli nas odleglosc), czy,ze mnie czesciej odwiedza niz ja jego itd. bo wg niej on ma wiele obowiazkow i go tym obarczam.. Szczerze mowiac to martwie sie troche jak to bedzie wygladalo w przyszlosci, czy nadal bedzie sie tracac do naszego zwiazku jak razem zamieszkamy. Niestety chlopak jej sie zbytnio nie przeciwstawia, tzn.wyglada to w ten sposob ,ze i tak robi swoje, ale na komentarze mamy zbytnio nie reaguje zbey mnie np. bronil. Choc z drugiej strony czesto nie ma takiej szansy, bo ona mowi mi te komentarze najczesciej wtedy kiedy chlopaka akurat nie ma w poblizu. Jak moge sobie z tym radzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę chcesz tracić czas na ten trójkąt ? To się i tak rozpadnie a zostanie smród i niesmak, tak zwany kwas i to na długo. Temu facetowi jest dobrze z matką, inaczej dawno by się wyprowadził, nawet gdyby było to dużym wysiłkiem finansowym. Nie wtrącaj im się i uszanuj to, każdy żyje tak jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale on się sam zdeklarował, że chce ze mną zamieszkać. Niestety czuje, ze jego mamie moze sie to nie spodobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiscie sie jakos jego mamy nie boję, ale chodzi o to że nie chcialabym zeby wiecznie wtracala sie w nasz zwiazek. Juz nie mowiac o tym co by bylo gdybysmy mieli kiedys np. dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat zakładasz 0 30,31-latku,który jest w symbiozie ze swoja mamusią. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×