kiedys to bylo tak, ze dziewczyna miala dwoch chlopakow a potem narzeczonego i

slub w wieku ok 24 lat i potem dzieci w wieku 26 i 28 dzisiaj kobieta ma 6 ciu cholopakow, 3 fuck friendsow, 2 one night standy i wymagania z kosmosu i do tego stawia na rozwoj, podroze, wygode i kariere zamiast uczucia szuka samca alfa, albo inaczej, szuka uczucia, ale podstawowe kryteria to spelnienie co namnije dwóch z trzech rzeczy: wyglad, zarobki, rozmiar penisa

tak , bo kiedyś były czasy kiedy kobiety zabijały sie o brzydkich , biednych z małymi. Za dużo bajek o swiniopasach sie chłopcze naczytałeś w dzieciństwie

przy okazji, kiedyś to ludzie żyli tak z 50 lat, a przed wojna to i 40 to był spory sukces. Teraz jak żyje sie i 90 to nawet 3 fuckfriendów , czy 2 one night standy to nic, ledwie jedna przygoda na 10 lat srednio,. To mi dopiero niesamowita ilość seksu rocznie

helol przeciez jak kobieta bierze meza to juz do konca zycia nie bedzie uprawiac seksu z nikim innym !!!

nawet wczesniej...w latach 70-80 tych wiekszosc pierwsze dziecko mialo majac 20-24l

Bo antykoncepcja była bardzo szkodliwa i/lub trudno dostępna. Więc były wpadki.

a teraz antykoncepcja nie ejst szkodliwa, samo zdrowie:O

Ale nie ma porównania z tym, co było w pigułkach 30 czy 40 lat temu, nie szalejmy.

Taka prawda, tylko czy te singielki 30+ jak to się teraz ładnie nazywa są szcześliwe? sporo tematow pokazuje że nie do końca:D

Ja tam jestem szczęśliwa. A na pewno szczęśliwsza, niż moja matka w moim wieku. Co z tego, że miała męża i dziecko? Nie miała studiów, nie pracowała, musiała żyć z przemocowym kutasem i nie miała dokąd uciec. Ja jestem wolna, nie mam zobowiązań, a jak mnie facet wkurzy, to mogę go zawsze wywalić za drzwi i wymienić zamki. Wolę tak, niż w drugą stronę. :)

Dla mnie to taka, która spala już z kimkolwiek, nawet z jednym to zużyte ścierwo, którego bym nie tknął. I nic by nie zmieniło mojego zdania.

Co z tego?