Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż zgrywa męczennika bo nie chce jechać na wyjazd

Polecane posty

Gość gość

Jestem wściekła. Otóż znajomi z dwójką dzieci zaprosili nas - a więc mnie, męża i córkę - na swoją działkę nad jeziorem na Mazurach. Wyjeżdżalibyśmy w środę popołudniem, wracali w niedziele popołudniem. Transport własny, jedzenie też na własny koszt. I ten już szuka wymówki przez sms. Dosłownie oczami wyobraźni widziałam jego wykrzywioną gębę. I się zaczęła wymiana sms, że on to w sumie na Mazury nie lubi, że szkoda kasy na większy samochód, który więcej pali, lepiej żebyśmy w 5 osób (bez niego) zapakowali się w naszą furę na gaz, będzie taniej, poza tym jedzenie z nim w restauracjach więcej wychodzi bo on lubi zjeść, więc bez niego sama oszczędność. Ta i jeszcze: jedź kochanie i bawcie się dobrze. Co za sqwiel pozujący na ascete i bohatera. Patrzcie go państwo: on się wyrzeknie wyjazdu, żeby rodzina się dobrze bawiła. A jak żona nie będzie chciała jechać to głupia, przecież on sam ją nakłaniał! Prawda jest jednak taka, że na kilka dni chce się pozbyć rodziny z domu żeby nie zajmować się dzieckiem w tymczasie będzie sobie melanżować z środy na niedziele, grać na konsoli i w karty z kumplami. Dlaczego faceci się tak kamuflują ze swym egoizmem? Ale go opiertole jak tylko wrócę z pracy do domu, ooooo się nasłucha. Az się cała gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź meliske sobie zaparz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj oj tam, no ale dlaczego nie dasz chłopinie pomelanżować trochę, boisz się, ze cie zdradzi czy co? Ja to sama wysyłam swojego na krótki urlop od rodzinki, dobrze mu to robi, inny człowiek po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za głupia qurwa, nie dziwota , ze facet nie chce jechać z taką jędzą. Daj ty mu spokój na te parę dni i w*********j na te mazury. I znając życie nie "znajomi" zaprosili, tylko kolejna francowata koleżanka autorki, której również własny mąż pewnie nie może zdzierżyć. Jedźcie wy we 2 w pizdu, niech faceci się zabunkrują u męża, wszyscy będą happy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty idiotko rywalizująca z moim starym o palmę pierszeństwa na kretyna roku - tak się składa, że mąż znajomej też jedzie bo uwielbia takie wypady i będzie nas minimum 6 osób w związku z czym i tak musimy zapakować się do jego samochodu. Nie będzie więc wcale taniej jak liczy mój chłop. Tak i podczas urlopu wypoczynek należy się nam obojgu a nie tylko mężowi, który sobie będzie spac do południa i piwkować pod chmurką z kumplami. A nie tylko dziecko na mojej głowie w trakcie wolnych dni. Dziś wracam z pracy i tonem nieznoszącym sprzeciwu oznajmiam mu, że ma się spakować, gdyż jutro już wyjeżdżamy o 17:30. I g...no mnie obchodzą jego dąsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj oj tam, no ale dlaczego nie dasz chłopinie pomelanżować trochę, boisz się, ze cie zdradzi czy co? Ja to sama wysyłam swojego na krótki urlop od rodzinki, dobrze mu to robi, inny człowiek po prostu. xxx Hahaha, prosze Cię. :D Nawet nie zamierzam rozwijąc wątku, gdyż na swym ślubnym nie zostawiłabym wówczas suchej nitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej sama go spakuj jak mamusia: majteczki, skarpeteczki, mydełko, ręczniczek etc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś wracam z pracy i tonem nieznoszącym sprzeciwu oznajmiam mu, że ma się spakować, gdyż jutro już wyjeżdżamy o 17:30. I g...no mnie obchodzą jego dąsy. xxx Haha, sorry, ale gdybym ja tak zrobiła to jako, że mój mąż to prawdziwy samie chyba by mnie zabił śmiechem :D Nie dziwie się, że jak jest opcja mąż ze wszystkich sił stara się wyrwać z okowów beznadziejności małżeństwa z despotyczną żoną. Każdy potrzebuje wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz rację. Nie słuchaj tych idiotek dla których facet jest bogiem i wszystko robią pod niego. Biedny misio musi odpocząć i wrócić do starych kawalerskich czasów, a Ty masz żyć jak samotna matka. Głupota bab mnie rozbraja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce jechać bo wie że ten wyjazd równa się wrzeszczące bahory nie dookiełznania. I ciągłe noszenie Waszych tarabanów i znoszenie durnych rozrywek dla dzieciorów, oraz ciagłe darcie mordy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:43 to po cholerę zrobił sobie dziecko? Jest jakiś przymus posiadania rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 16:40 Nie mierz wszystkich mężczyzn miarą swojej atrapy faceta, który tylko przypadkiem nosi spodnie. Niektórzy - jak mój mąż - są charakterni i mocno artykułują swoje zdanie. A część jak twój najpewniej to piczka pod pantoflem, która się nie postawi ani szefowi ani kontrahentom, a żonie ło panie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wpadka lub "antykoncepcja nie zadziałała" i tyle w temacie planowanego rodzicielstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jedź bez niego... i bez dziecka. Niech posmakuje tego, w co chce cię wmanewrować. A ty sobie wypoczywaj i baw się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu autorko zgodziłabym się aby mąż został w domu tylko pod jednym warunkiem, aby Twoja matka przychodziła w te dni pod pretekstem do Waszego wspólnego mieszkania np. podlać kwiatki, zrobić obiad na kilka dni, od razu mina mężowi zrzędnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16:43 to po cholerę zrobił sobie dziecko? Jest jakiś przymus posiadania rodziny? xxx Nie ma. Podobnie jak nie ma przepisu precyzującego, że obowiązkiem mężczyzny jest przebywanie z żoną i potomstwem 24h/7dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw dzieciaka w domu a oznajmij ze sama jedziesz do tych znajomych . Ciekawe co odpowie :d Hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bym takiemu po gębie nakładła. Tylko by skrzywił w mej obecności gębę na taką propozycje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mówi o 24h/7. Już widzę jak często mają okazję urwać się na taki wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może wpadka, moze żona chciała, a moze się zdecydował ale nie wiedział jak beznadziejne jest to zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż autorki to typowy polaczek. Ożenił się, żeby poruchać i dobrze zjeść. Zmajstrował dziecko, żeby miał kto przy nim chodzić jak będzie już starym farfoclem. Mentalnie jest kawalerem i stawia na "kulegów". Rasowy niedorozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie lubi tych znajomych albo męczy go weekend z dziećmi, jeszcze cudzymi. Ja pracuję na co dzień z dziećmi, bardzo lubię dzieci, ale na wyjazd z rodzinami i dziećmi nigdy się nie dałam namówić. Za to ze swoim mężem i córkami uwielbiam spędzać czas. Mój zazdrosny, w życiu by mnie samej nie wysylal, nawet jak chcę wyskoczyc z dziećmi to jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:45 czyli miałam rację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąż autorki to typowy polaczek. Ożenił się, żeby poruchać i dobrze zjeść. Zmajstrował dziecko, żeby miał kto przy nim chodzić jak będzie już starym farfoclem. Mentalnie jest kawalerem i stawia na "kulegów". Rasowy niedorozwój. xxx Autorka to typowa kwoka - madka Polka. Dla niej rozród to najwyższe stadium życiowego spełnienia. Do wiadomości nie przyjmuje informacji, że mężczyzna jako jednostka autonomiczna chce weekend spędzić w męskim gronie i nie zamierza się zarzynać dla rodziny. Ale autorka nie wystąpi o rozwód, bo narazie mąż potrzebny jej jest jako bankomat. Sama nie potrafiłaby bowiem utrzymać siebie i dziecka. Polki to wyrachowane, despotyczne i apodyktyczne sooki. Na zachodzie takie pretensje i wpedzanie w poczucie winy przez żone są nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17:10 Taka sytuacja jest nieprawdopodobna, gdyż borderka idzie na zachodzie na terapie i tam juz specjalista naprostuje jej destrukcyjne tendencje względem męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:10 Polacy gówno zarabiają. O jakim bankomacie bredzisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś wyrodną matką możesz zostawić córkę ojcu. Będzie za tobą tęsknić, jak to bywa z reguły uzależniłaś od siebie potomstwo. Jeżeli natomiast kochasz męża, dziecko i zależy Ci na zachowaniu integralności rodziny bez szemrania pojedziesz ze znajomymi i dasz ślubnemu spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17:18 To jak g...no zarabia niech mąż posiedzi sobie w domu a ona udowodni swą przydatność na rynku pracy dynamicznie rozwijającą się karierą nagrodzoną wysokim wynagrodzeniem :) Widzisz dziecko, skoro mężczyźni g...no w PL zarabiają to co powiedzieć o tych wszystkich matronach siedzących za child benefit na Wyspach, 500 plus w Polsce itd. Szanujcie polskich mężczyzn, roszczeniowe sooki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro tak fatalnie zarabia niech idzie z córunią na swoje :) Nie zrobi tego jednak, bo na samą myśl wegeteacji ze swojej mizernej pensji jak i alimentów ogarnia ją s/raka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile w ogóle robi na cały etat... Polki są strasznie leniwe i niezaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×