mam taki żenujący nawyk w sklepach ze wącham towar i to jest silniejsze

ode mnie, tzn. często się zapominam, ostatnio obwąchiwałam w ccc klapki, po prostu zapomniałam się kontrolować, mina ekspedientki bezcenna, ogólnie to wącham wszystko co popadnie, w spożywczym się nie krępuje specjalnie bo jak wącham np. marchewke to ktoś sobie pomysli, ze sprawdzam czy swieża, ale gorzej jest np. w odzieżowym, jak coś mi się spodoba to musze to obwąchać zanim kupię, staram się robic to w przymierzalni ale czasem nie dam rady sie powstrzymać i wącham na sklepie, wkurwia mnie to, ale co zrobić, czasem mam dni, ze jak się mocno kontroluje, to potem normalnie mnie telepie z nerwów, masakra

Instynkt jest mocniejszy niż uczucie wstydu Hahaha a tak na serio olej to. Powąchaj sobie jak ci to pomoże podjąć decyzje. Sama jestem sprzedawca już od lat i nie martw się nic nas już nie dziwi.

nerwica natręctw. to sie leczy

Może to i wydaje się śmieszne, ale ja też tak miałem. Skończyło się na tym, że znajomi i wszyscy mi na to zwracali uwagę, ale ja nie mogłem się powstrzymać. Poszedłem więc w końcu z tym problemem do psychiatry doktor Łuckiej i ona dopiero mi pomogła. Wizyta była bardzo miła, a doktor z pełną wyrozumiałością, dała mi rady i leki. Serdecznie polecam Ci udać się do dobrego psychiatry.

Doktor lucka to chamska reklama. Jeszcze napisz ze zespół downa wyleczylas.

gość dziś dobrze wiedziec, do kogo nie iść. dzieki

Ja wącham paprykę i zjadam winogrona :)

To, że wąchasz klapki w ccc,to ja się wcale nie dziwię. Kupisz zbyt śmierdzącą gumę i nogi ci zaśmierdną pff...

Gacie tez ludziom w domach wąchasz?:-o kobieto to sie leczy idz do psychiatry.

Msm taką koleżanke, która w trakcie posiłku obwachuje to co je:-o to obrzydliwa przypadłość.

Ja też waącham jedzenie, w mięsnym i rybnym zanim kupię to proszę sprzedawczynię, żeby dała mi to powąchać :D wogóle się tym nie przejmuję co ktoś pomyśli, zresztą nikt nigdy nie robi problemu. Żarcie zanim zjem to też wącham, zawsze sprawdzam świeżość i jeszcze mnie mój nos nie zawiódł;)