Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Uciszanie niemowlaka?

Polecane posty

Gość gość

Babeczki to że mną coś nie tak, czy ze znajomymi? Urodziło im się dziecko no i jak to noworodek- często zapłacze, a oni zaraz nad tym dzieckiem "ciiiii ciiiii ciiii" i tak dopóki nie przestanie płakać. Ja nie wiem po co tak uciszac i wprowadzać nerwową atmosferę. Przecież wystarczy wyeliminować powód płaczu - dać cycka, zmienić pieluszkę, utulić itd. Po co przy tym takie wieczne "cisianie". Widzę, że ten płacz dziecka ich stresuje bardzo i stąd takie próby uciszania. A może ja się nie znam? Sama nie mam dzieci, jestem w ciąży dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że każdy wychowuje dzieci inaczej, co nie znaczy, że robi źle. Każdy inaczej do tego podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt. Jeszcze się nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie niech robią jak uważają. Może ich to bardziej uspokaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam za bzdura takie uciszanie. Przecież to dziecko nic nie rozumie. Ważne żeby rodzice reagowali na jego potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci to przeszkadza...? przecież chodzi o to, że dziecko słyszy głos rodzica, jeśli głos jest kojący, to się po chwili uspokaja. To taki sam przekaz "jestem blisko" jak głaskanie, dotyk, przytulenie. Sama usypiałam dziecko szepcząc mu do uszka, chodziło o to, żeby czuło, że jestem obok, ale nie przyzwyczajało się do noszenia na rękach, bo to prosta droga do tego, żeby sobie narobić problemów. Uwaga: niemowlaki płaczą czasem nawet jak są najedzone i mają sucho i nic je nie boli. Płaczą, bo są zmęczone, płaczą bo nie mogą zasnąć. Naprawdę. I co wtedy "wyeliminować" jako powód...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy wychowuje inaczej. Ja robię "szszsz" bo to uspokaja mije dziecko. Jego placz mnie nie denerwuje ale kiedy wpada w taką histerie ze mam wrazenie, ze az zatrzymuje oddech to przeciez musze cos zrobic. Czasem tak płacze mimo przebranej pieluchy, pelnego brzuszka. Kiedy jest kolka, niestety malo rzeczy pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się absolutnie z Tobą Autorko - mam dziecko dopiero miesiąc i już wiem, że trzeba się domyślić przyczyny płaczu i ją usunąć i tyle albo aż tyle. Żadne ciiii nie pomoże o ile nie jest to potrzebą dziecka. W przy noworodków świat kręci się wokół przewodu pokarmowego u wydalania więc albo gazik albo kupa albo odbijanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy dziecko jest najedzone i nic je nie boli i płacze bo np. jest zmęczone tzn. że chce odpocząć - wtedy Twoje szszsz może mu pomagać bo przy tym wycisza się co jest mu potrzebne do odpoczynku. Ot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym niech każdy robi to co działa. Jest taka wspaniała psychologiczna zasada "jeżeli coś działa, rób tego więcej/częściej, jeżeli nie - odpuść to, co robisz i szukaj dalej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciszanie przez "ciiii" albo "szszszsz" to wprowadzanie nerwowej atmosfery? To jest właśnie taki spokojny, przyciszony dźwięk, też to automatycznie powtarzałam, przy zmianie pieluchy, przebieraniu, tuż przed karmieniem, i kiedy płakały "bez powodu"- czyli z powodu którego nie znałam. Uspokajało to i mnie, i dziecko. Tak, płacz dziecka stresuje rodzica, ale "ciii" powtarzane pod nosem na pewno lepiej temu rodzicowi zrobi niż rzucanie bluzgami, o dziecku nie mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej uciszyć poduszką. Spokój na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie przeszkadza mi ich sposób wychowywania, napisałam tu, żeby poznać wasze opinie, bo wydaje mi się nieefektywny. Wprowadza nerwową atmosferę, bo oni przy tym płaczu się mega spina ją, jakby to że dziecko płacze świadczyło o ich bezradności. No ciężko to opisać słowami. Np dziecko zaplacze , koleżanka bierze się za zmianę pieluszki i zaczyna się ciii ciii a w między czasie pytanie w eter " no czemu ono płacze ciii ciiii ciii ciiii no nie płacz ciii ciii ciiii" i tak ciągle kiedy dziecko płacze, a widać, że i tak dziecko uspokaja się jak już tą sucha pieluszka jest na tyłku :-) ten maluszek naprawdę nie należy do marudnych. Uspokaja się najedzony i przebrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpusc im, wszystko jest teraz dla nich nowe i musza przywyknac do sytuacji. To minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miała swoje dziecko to zobaczysz jak to jest. Łatwo jest teoretyzować jak się nie ma o czymś pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
To zależy w jaki sposób to mówi :-) Moja córka jak miała kilka lat i nie mogła zasnąć to lubiła jak brałam ją na kolana, przytulalam , kolysalam i bardzo spokojnie sciszonym głosem mówiłam właśnie VIII. Po kilku minutach zasypiaładnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem pomaga puszczanie cichej muzyki, zawsze tej samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzisz swoje i będziesz mogła się nad nim doktoryzować. To normalne że człowiek stresuje się płaczem swojego pierwszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2018 o 15:49, Gość gość napisał:

Babeczki to że mną coś nie tak, czy ze znajomymi? Urodziło im się dziecko no i jak to noworodek- często zapłacze, a oni zaraz nad tym dzieckiem "ciiiii ciiiii ciiii" i tak dopóki nie przestanie płakać. Ja nie wiem po co tak uciszac i wprowadzać nerwową atmosferę. Przecież wystarczy wyeliminować powód płaczu - dać cycka, zmienić pieluszkę, utulić itd. Po co przy tym takie wieczne "cisianie". Widzę, że ten płacz dziecka ich stresuje bardzo i stąd takie próby uciszania. A może ja się nie znam? Sama nie mam dzieci, jestem w ciąży dopiero.

Pewnie już urodziłaś i już wiesz:) Że samo zaspokojenie potrzeb, nie zawsze pomaga 😂😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje podejście do wychowania dziecka. Ja nie uciszam córki bo właśnie tak daje mi znać ze coś jej nie pasuje. Jak była młodsza to był to pampers, była głodna albo po prostu chciała być przytulona. Teraz jak córcia płacze to albo ja coś boli, albo jest już bardzo śpiąca, albo ma zły dzień. 

Tak, dzieci też mogą mieć lepszy lub gorszy dzień a nie umiejąc jeszcze mówić pokażą to nam płaczem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×