Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakny zareagował wasz mąż gdyby obcy facet zaprosił was na kawę

Polecane posty

Gość gość

Pytanie jak w temacie bo mój pozostawił to bez reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekałby, aż sama podejmę decyzję. Jakbym poszła, to byłby koniec związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie puscilby mnie. Juz go nawet slysze oczami wyobrazni to oburzenie nawet dyskusji by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też dałby wolna reke.ale jakbym poszła to nie było by ciekawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj by tez nie zareagował bo wie, ze kawa to nie zdrada, mogę spotykać , śmiać sie i pic kawę z kim chce. Niska samoocena faceta jest powodem do frustracji z powodu tak błahego. Przecież nie jesteś dziwka wiec dlaczego to takie straszne? Moim zdaniem byłaby to dla mnie obraza gdyby fakt spotkania na kawę z facetem byłby powodem do podejrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy czy obcy dla nas obojga czy tylko dla niego. Jak dla nas obojga to sama bym takiego gościa wysmiala, a później byłby dobrym pretekstem do przekomarzania się w domu, że aż taka zla nie jestem jak mnie zapraszają. A jeśli dla niego to nie mam nic do ukrycia i powiedzialabym kim jest, co robi i ze poprostu wychodzimy na kawe. Ale wroce o tej i o tej. Bez przesady moj mąż nie jest moim władcą i nie muszę pytać o zgode. On jak chcce wyjść np ze szwagrem, czy ludzmi z pracy na piwo to mowi, ze ida wtedy i wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo z kolegami czy ze znajomymi to co innego niż kawa z innym facetem. Ciekawa jestem czy dalej byłabyś taka liberalna, jakby to jego jakas koleżanka zaprosiła na kawę i by poszedł. Mój facet by się bardzo wkurzył, pewnie nasz związek bardzo by na tym ucierpiał, bo sama wiem jakbym zareagowała jakby to on poszedł na kawę z koleżanką. My na kawę chodzimy razem, bo mało mamy do tego okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo czesto chodzilam na kawe z kolega z pracy, czasem nawet chodzilismy wieczorem na piwo wieksza grupa z pracy , ale to tak ze dwa razy do roku , moj maz jest normalnym czlowiekiem wiec nie reaguje jak bezmozgi palant i napewno nie rozwiodl by sie ze mna o kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko twoj maz zreagowal normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jak zawiła jest relacja , wiadomo że fajniej mieć takiego co by go dotknęło to choć odrobinę bo wtedy wiadomo zależy mu , a tak . Wiem coś o tym mój ma w dopci gdzie idę z kim i co robię , skupiony jest na sobie , to ja mam płakać , martwić się i tęsknić np. wczoraj wyjechał i nie wiem od wczoraj co się z nim dzieje bo umowa jest taka , że mam nie pisac nie dzwonić i nie wiem czy wróci dziś czy jutro :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem ufamy sobie,zarówno on jak i my mamy znajomych płci przeciwnej i czasami sie spotykamy.Czasami spotykamy sie całymi rodzinami,bez dzieci,albo "sam na sam".Nikt się nie oburza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i nic bym nie miał przeciwko gdyby kolega żony zaprosił ją na kawę, jeśli to tylko kawa oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka nie mówi o koledze, znajomym z którym wychodzi się na kawkę pogadac o pracy czy powspominac dawne czasy tylko o obcym facecie. Zaproszenie od obcego mężczyzny na kawe ma przeciez wydźwięk randki a jak kobieta na to przystaje to znaczy, że jest otwarta na bliższą znajomość. Mi tam nie przeszkadzałyby jakby mąż w czasie pracy zabral kolezankę z biura na kawę czy lunch ale jak bym się dowiedziała, że złozył obcej kobiecie propozycję wyjscia na kawę to chyba nasze małzenstwo stanełoby pod znakiem zapytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym ze autorka nie napisalaz ze przystala na propozycje i pyta sie o reakcje naszych mezow na taka sytuacje , moj tez by nie zareagowal , no z pewnoscia by sie usmiechna tylko, mialam ostatnio sytuacje , gdzie obcy ezczyzna siedzacy kolomnie w autobusie strasznie mi sie przygladal a jak wychodzil to powiedzial , jest pani piekna kobieta (mam 42 lata ) opowiedzialam to mezowi a on sie usmiechna i powiedzal , no ba! bo jestes ! jakbym przyszla i powiedziala ze jakis nieznany obcy mezczyzna zaprosil mnie na kawe , to tez z pewnoscia zareagowal by podobnie , powiedzial jakis komplement ale nie rozwiodlby sie ze mna dlatego ze ktos zaprosil mnie na kawe , szczegolnie ze ja takimi propozycjami nie jestem zainteresowana autorka nie pytala jak zareagowaliby nasi mezowie gdybysmy umowily sie na kawe z obcym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście ubezwłasnowolnione,ze az zgody męża potrzeba? nie podejmujecie same decyzji? I jeszcze po wypiciu tej kawy rozpadłby się związek? serio? to kiepskie te związki jeśli jest dyktat jednej osoby nad drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy zareagować normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym masz problem z kawą czy z obcym facetem. W zaproszeniu na kawę nie ma nic niestosownego, no chyba że jest to kawa z kontekstem... mylę że mój w zaproszeniu nie widzałby problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda rozsądna kobieta wie, że nad uczuciami się nie da zapanować, więc każdy bliższy kontakt z płcią przeciwną zwiększa ryzyko zdrady. To tak oczywiste, że chyba nie potrzeba nikomu tu wyjaśniać? Kobieta, która kocha swojego partnera nie czuje potrzeby umawiania się z innymi facetami. W przeciwnym wypadku oznacza to, że w związku sie nie powodzi, bądź ma ona mentalność dzi*ki. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj by sie nie zgodzil,nie ma o czym gadac Czy by to byl znajomy czy obcy facet Mogloby to oznaczac koniec zwiazku jak go znam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na co by sie nie zgodzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj bylby dumny jak paw, ze mam branie a jestem tylko jego hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiac mi sie chce z tych wszystkich wypowiedzi ze pan i wladca lub ze nic zlego w tej kawie. Chcialabym zobaczyc wasze miny jak obca kobieta zaprasza waszego meza na kawe i on sobie idzie na "ta niewinna kawke". Kazdy zonaty i mezatka powinni wiedziec sami jak zareagowac na takie zaproszenie bez czekania na pozwolenie ze strony malzonka. Ja mialam taka sytuacje na poczatku zwiazku z moim mezem przed slubem jeszcze. I krecila sie kolo niego taka wlasnie stara dobra znajoma i sie o ta "niewinna" kawke upominala ktora miala obiecana jeszcze od czasu zanim my sie poznalismy. Moj sie miotal bo rzeczywiscie jej ta kawe obiecal kiedys tam ale byl zakochany bardzo we mnie u czul sie poprostu zle jakby mial isc. Ja mu powiedzialam ze skoro on ma potrzebe pojscia na kawke to prosze bardzo ale niech pomysli ze ja tez mam wielu chetnych na niewinna kawke bez niego i nie bylo wiecej tematu ani kawki. Nie, nie ma niewinnej kawki miedzy kobieta a meszczyzna, jesli takie zaproszenie ma miejsce to znaczy ze osoba zapraszajaca ma jakies zainteresowanie badz intencje, a przyjecie takiego zaproszenia to tylko znaczy ze otwiera sie komus drzwi na nastepne kroki co potem prowadzi do zdrady i rozpadu zwiazku. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy z obcy? jesli faktycznie obcy, to nie ma tematu, bo z obcym bym sie nie umowila. Natomiast zdarza mi sie chodzic na kawe i pogadanie ze znajomymi męzczyznami, nikt z nas nie widzi w tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiac mi sie chce z tych wszystkich wypowiedzi ze pan i wladca lub ze nic zlego w tej kawie. Chcialabym zobaczyc wasze miny jak obca kobieta zaprasza waszego meza na kawe i on sobie idzie na "ta niewinna kawke". x a mi sie chce smiac z takich matolow co nie rozumieja pytania autorki , nie chodzilo o przyjecie zaproszenia na ta kawke i reakcje meza jak zona idzie na kawke z obcym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moj bylby dumny jak paw, ze mam branie a jestem tylko jego hehe. x moj zareagowalby podobnie , polechtaloby to delikatnie tylko jego meskie ego , gdybym przyszla i opowiediala mu ze jakis obcy facet probowal sie ze mna umowic na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój by powiedział "to idź" ale jak bym poszła to by mi dossrywał i wypominał potem tygodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38 Sama masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem bo jasno jest napisane ze moja wypowiedz jest skierowana nie do autorki tylko do wypowiedzi ponizej gdzie piszecie juz o pojsciu na ta kawe i pozwoleniu od meza a nie na temat reakcji meza przy samym zaproszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.33 nie da sie zapanowac nad uczuciami, no bez przesady, zę targaja toba takie namiętności, ze jedna kawa powoduje ze ci majtki spadają. Ja bym chyba musiała z facetem z pół roku codziennie tą kawę pić zeby w ogole zacząć cokolwiek o nim mysleć, a to i tak jakby nie wiem jak mi pasował pod każdym względe, była jakaś chemia i w ogóle bym szukała nowej opcji. Poza tym pytanie dla mnie nie jest jak maż by zareagował, ale dlaczego poszłabyś z obcym na kawę. Nie znajomym, nie kolegą itp. Jesli to nie kwestia sytuacji, np umawiam sie z dekoratorem wnęrz na rozmowę o jego projekcie w mieście przy kawie, nie załatwiam przy kawie interesów, nie ma sytuacji, zę jadę np. polskim busem i on sie psuje, wieć czekam z obcymi ludźmi 3 godziny na podstawienie nowego autobusu, a w tym czasie sąsiad z miejsca obok mówi może pójdziemy na kawę ...to po co łazić z jakimiś dziadami po kawiarniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.17 wiesz , nie każdy lata jak z cieczką i w każdej okazji rozmowy z facetem szuka szansy na rżnięcie. Naprawdę. Widzę, że dużo lepiej od ciebie ogarniam swoją d... i nie czuje sie zobowiązana np. obciągnąć bo mi ktoś kawę kupił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm dziwne to jest przeważnie kobieta jak dowiaduję się ,że inna panna zaprasza ich męża na kawkę czy coś innego to zmienia kolor , hmm ciekawe dlaczego ? Facet ma zareagować inaczej w dzisiejszych czasach nie ma czasu na kawę z mężem a co powiedzieć z obcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×