Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z matka. Nie mam już sil.

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Piszesz chyba o sobie hipokrytko, sama sie plujesz, obrazasz a mnie wytykasz, hahaha, hipokrytka do kwadratu. A, to ze nie slyszalas to nie znaczy, ze tego nie ma. Ale widac z ciebie glupol uposledzony, skoro mysli, ze jak sie z czyms nie spotkal to to nie istnieje. Otoz oswiece cie ciemnoto, jest mnostwo przypadkow gdy dorosle dzieci zaniemoga, zachoruja, staja sie niepelnosprawni a wtedy mamusia i tatus placa alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Kurcze dziewczyny nielotrzebnie sie unosicie miedzy soba. A co do osoby która napisala ze nie bylam swieta ze dostałam lanie. Oj nie wiesz co mowisz. Matka jak wpada w szal to i ojca leje po twarzy, glowie i ogolnie gdzue popadnie. Brata starszego traktowala tak samo. Potrafila mu zabierac kluczyki od sluzbowego auta w trakcie klotni. Jako 20 paro letni facet musial wychodzic nieraz przez okno bo jej odwalio u zamknela drzwi i pozabierala klucze a on np musial jechac na dworzec po dziewczynę. Bylismy normalnymi dziecmi wrecz bym powiedziala ze doslownie tresowani jak pieski. Nie moglismy nigdzie chodzic. Ja robilam dwie szkoly. Zwykla i muzyczna. Wszyscy ktorzy nas znali zachwycali sie nami jacy jestesmy grzeczni, pomocni, ze wykonujemy tyle obowiazkow domowych. Do dzis budzimy szacunek u sasiadow i zanjomych ktorzy nas znaja od dziecka. To z mama cos sie podzialo po smierci jej taty. Dawniej tylko w klotniach wylądowała agresję na tacie jak bylismy dziecmi. A jak zmienił prace to przeszlo na nas. I to nie bylo lanie tylko biciegdzie popadnie i czym popadnie. Potrafila rzucic w brata cala butelka wody mineralnej. A ja nie raz mialam posiniaczona twarz jak jakis menel. Jak sie tym szkola zaczela w gimnazjum interesowac to mamusia siup do pedagoga itp ze straszne problemy ma wychowawcze z nami itp a tak naprawde to byla bujda. A czy mama ma zalety. Tak ma. Jak kazdy. Tylko ze u niej jeden czy dwa dni dobroci i milosci i nawet przypilniwania wnukow na chwilę sa okraszone tygodniami wypominania i awanturowania o wszystko i o nic. Ostatnio juz jejzapytalam czy ona wogole sama wie o co jej chodzi bo mam wrazenie ze czepia siębyle czepiac a ona to przemilczala bo mysle ze dobrze wie ze wlasnie tak jest. Jej przewaga jest to ze moj tata jest mimo wszystko cholernie za nia. I ona przez to obrosla w piorka bo ma wszystko na ostrykniecie palcem. Nawet moj maz kiedys powiedzial ze ona jedzie po ojcu jak po psie a on biega i obsypuje ja prezentami, drogimi perfumami, zlotem...az wierzyc sie nieraz nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli moja mama nie jest wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bicia nie popieram. Choc moze Twoja matka ma jakies problemy psychiczne czy chorobe? Interesowalas sie tym? Wnukami nie musi sie zajmowac. Dzieci sa rozne jak wszyscy i jednego wnuka moze lubic a drugiego nie musi. Moze przy pierwszym byla mlodsza, miala wiecej sily i cierpliwosci? Moze pierwszy byl grzeczny? Spojrz moze na sieboe tez a nie tylko ja szkalujesz? Jestes taka krysztalowa, nie popelniasz bledow? Zreszta obserwuje w otoczeniu ze wielu paniom 50+ odpierdala, chyba chca sie dowartosciowac, wiedza ze swoje najlepsze lata juz przezyly a dajac swe " dobre" rady chyba chca wynagrodzic sobie swoje bledy i rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wcześniej i jeśli chodzi o mnie to wnukami się nie zajmowała w ogóle. Ale nie ma się co dziwić skoro dziećmi zajmowały się babcie. I pewnie ma problemy psychiczne ale nie chce z tym nic robić. Jak wariata zmusić do leczenia? Ja po prostu się odcięłam, dziwię się ojcu, że nic z tym nie robi ale to jego sprawa, ja mam swojego męża, swoje dzieci i swoje życie. Gdyby nie jej zachowanie mogłabym jej w razie potrzeby pampersy zmieniać ale sama sobie zgotowala to co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wedlug mojej mamy chora psychicznie jestem ja. Chory psychicznie jest tata. Chora psychicznie jest zona mojego brata. Ona jedna jest zdrowa. Dlatego nie da sie zainteresowac tym czy ona ma problem a raczej napewno ma. Bo nikt normalny nie wzywa policji na syna ktory wrocil z pracy z drugiej zmiany o godz 23 i chce sie wykapac. Nikt normalny z tego powodu nie wylacza korkow i nie odcina wody. No chyba ze ona poprostu kocha gnebic swoich najblizszych i byc pania sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno Ty zwyczajnie nie masz wyjścia. Odedtnij się od matki zupełnie. Przeczytaj teraz to wszystko co do tej pory napisałaś. I oceń z tej perspektywy co masz zrobić. Dla dobra swojego i swojej rodziny daj sobie spokój z taką matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka 23
Również mam toksyczna matkę. W wieku 17 lat zaszłam w ciążę, powiedziała ze mam wynosić się z domu, poronilam, ona miała problem z głowy. Gdy się wyprowadzilam usmiechala sie, po godzinie wypisywala mi smsy ze nie wdzięczna jestem. U mnie byl problem , że matka wychowywala mnie sama, późno mnie urodziła i jak ja zaczęłam dojrzewać stawalam się młodą kobietą , ona już stawała się starszą panią , noe mogła pogodzić się z tym. Kiedy zaszłam w pierwszą ciąże śmiała się ze gruba jestem, ze ona to rozstępów noe miala itp. Jak zaszłam w drugą ciąże, odnalazłam dziadków, dowiedziałam się o niej takich rzeczy ze włos staje. Kiedy oznajmiła mi ze pewnie facet mnie zostawi bo noe urodze syna tylko drugą córkę wtedy coś we mnie peklo. Wygarnelam jej wszystko i Kazalam wynosić się z życia. Byl spokój przez pol roku, później zaczęła pisać smsy co słychać itp. Ostatni Raz wystawilam do Niej Rękę wysylajac do Niej zaproszenie NA ŚLUB, napisała tylko , ze jej nie będzie. Od tamtego czasu ona dla mnie noe żyję, czasami pisze smsy ale nie odpisuje, zero życzeń na dzień matki , nic. Nie wie jak wyglada jej druga wnuczka, jest sama i pewnie będzie umierać w samotności. Autorko szkoda życia. Matka, matką teraz najważniejsze są twoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomódl się do Maryi o dar mądrości i rozumu dla matki , a potem odwiedź ją w jej domu , będziesz zdumiona jaka będzie jej odmiana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×