Teście obiecali pieniadze na ślub ale jak usłyszeli ile kosztuja to teścia mówi

że nie da. Co teraz? Ślub we wrześniu, zaprosiłam 172 osoby, a teścia mówi ze nie da i że mogłam wczesniej z nią rozmawiać! Co robić? Brac kredyt? Czy można ja jakoś zmusić? Narzeczony mówi że jego to nie interesuje i abym robiłą co chce.

Albo głupia Ty jesteś :-D Albo głupie prowo :-D Szok. Planujesz ślub nie mając pieniędzy? Weź kredyt, który będzie Cię trzymał przy mężu kolejne 10lat :-D

Kredyt na wesele hahahhahahahahahhaha puknuj się w głowę autorko.

Ślub we wrześniu dopiero. Już zapraszałas? Dostałaś potwierdzenia, że wszyscy będą? Bo wątpię. Założę się, że połowa ludzi odmówi.

Nawet jeżeli połowa odmówi, to przyjedzie ponad 80 osób, a jej pewnie nie stać na 5 gości. To pewnie prowo, ale jeżeli nie, to trzeba odwołać wesele i zrobic tylko skromny obiad dla najbliższych. To opłacicie z kopert.

A co to jest "teście"? I co to jest "teścia"? Bo brzmi nieco podobnie do "teściowie" czyli rodzice męża, zaś "teścia" do "teściowa lub teść", ale nie wiem co i kogo masz na myśli. Ale jeśli piszesz, że mieli sać pieniądze to pewnie nie coś a ktoś. No ale ty przecież teściów nie masz jeszcze, bo ślubu nie było, tak? Już wiem! Teście i teścia to jakieś parabanki? A tak na poważnie, nikt w prowo nie uwierzy, bo nikt nie sprasza gości zanim nie będzie miał zaklepanego i opłaconego zadatkiem terminu wesela na sali/restauracji/lokalu. A ilość osób też orientacyjnie określa się już przy zaklepaniu sali, bo własciciel sali musi wiedziec czy to wesele na +/- 50 czy na +/- 150 osob.

0/10