Jak to jest z ta cukrzycą ciążową?

Witam jestm w 32 tyg ciązy. Mój wynik krzywej z wczoraj na czczo 81, po godzinie 161, po dwóch 108 . Mój lekarz mówi że jest ok bo normy to na chwilę obecną na czczo do 92, po godzinie do 180 a po dwóch do 153. Nie wiem co mam myśleć bo pielęgniarka powiedziała mi że po godzinie powinno być do 140. Czytałam też że niektóre dziewczyny z wynikiem 161 po godzinie mają diętę cukrzycową. Co o tym myślicie?

Wynik ok.

Na moich wynikach norma wypisana była do 180 po 1h.

Norma do 153 obowiązuje od niedawna, wcześniej było do 140.

Te normy niedawno się chyba zmieniły? Jakie były wcześniej? Mnie pielęgniarka powiedziała że po godzinie powinno być 140 a po dwóch najlepiej poniżej 100 przecież to nierealne.Zwariować można...

Po godzinie do 140 ma byc, ale po posilku, a obciazenie ma swoja norme. Pielegniarce sie pewnie pomieszalo.

Na moich wynikach równiez była norma do 180 po godzinie, ja miałam 184 i lekarze mówią, ze to cukrzyca, niezależnie od tego, ze tak mało przekroczone. Na czczo i po 2h nawet się nie zbliżały do granicy normy. Mam dietę cukrzycowa i glukometr. Przy pomiarach na czczo ma być poniżej 90, po 1h - poniżej 140. Mierzę 4x dziennie.

Ja miałam przekroczona normę po dwóch godzinach wynik 157, lekarz powiedział że mam cukrzycę ciążową i żebym ją regulowała dietą,a drugi lekarz powiedział że nie mam cukrzycy skoro w szpitalu po posiłkach miałam mierzone glukometrem i było w porządku.Nie stosowałam żadnej diety,jadłam słodkie,to na co miałam ochotę, synek urodzony w 39 tygodniu 4.470,zdrowy jak ryba.

4470 to sporo. Dzieci z cukrzycą rodzą się często duże. Mylicie normy po posiłkach z normami po obciążeniu, normy dla ciężarnych z normami dla nieciężarnych. Na czczo powinno być poniżej 90, norma po obciążeniu 153 obowiązuje od około dwóch lat, zależy na jakiego diabetologa traficie, niektórzy trzymają się starych tabel i moim zdaniem to lepiej. Nie ma się co pocieszać, że wynik w normie, bo ktoś normę podwyższył. Miałam swoje przygody z cukrzycą, brałam insulinę na noc, bo bez tego mogłabym pomarzyć o wyniku poniżej 100 na czczo, po posiłkach, godzinę po, musiałam trzymać normę do 120.

Dodam jeszcze, że ważny jest dobry diabetolog, ja w pierwszej ciąży trafiłam na takiego, który wszystko olewał, chociaż przy moich wynikach powinien mi dawno insulinę przepisać. Na to co gadają ginekolodzy w kwestii cukrzycy też bym uważała, wielu nie ma pojęcia o obowiązujących normach, uważają, że diabetolog ma to wiedzieć, a nie oni.

Przy takich wynikach to chyba dramatu nie ma. Pod leczenie to na pewno się nie nadaje. Najwyżej ogranicz słodkości i ogólnie węglowodany i tyle. Zresztą w ciąży i tak powinno się jeść zdrowo, a nie kluchy, ziemniaki czy słodycze.

no właśnie ograniczę słodycze do minimum na wszelki wypadek, latwo nie będzie ;)

Nie chodzi tylko o słodycze, wszelkie gotowce, fastfoody, rzeczy puszkowane, biały chleb, biały ryż, biały makaron, rzeczy panierowane, smażone, przy diecie cukrzycowej trzeba uważać by nie rozgotować produktów, bo wtedy właśnie cukier idzie w górę, jeść mniej, ale częściej nawet 7-8 posiłków w ciągu dnia, pić dużo wody mineralnej. Ograniczenie samych słodyczy to pikuś. Wiele kobiet na końcówce ciąży ma cukrzycę i nawet o tym nie wie. Ja byłam na diecie całą ciąże i przeżyłam, więc te 6-7 ostatnich tygodni to nie jest jakaś mordęga. Im ciąża bardziej zaawansowana, tym cukry bardziej szaleją.