Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co kieruje osobami b.szczuplymi przy chwaleniu się, że dużo jedzą?By zazdrościć?

Polecane posty

Gość gość
A dlaczego te co sporo jedzą, a nie tyją miałyby mieć nadczynność tarczycy? A może to wy macie niedoczynność tarczycy skoro tyjecie od byle czego??? W dzisiejszych czasach niedoczynność tarczycy to plaga. A nadczynność tarczycy to jednak rzadkość. Większośc grubasek ma niedoczynność. Natomiast osoby bardzo szczupłe lub chude często maja zdrową tarczycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedoczynność to wymówka najlepsza dla grubych. Mam i jestem szczupła a jeśli tyje to tylko dlatego że za dużo jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka jest gruba i mi wytyka ze ja jestem.szczupla mimo ze jem normalnie . No okey ale ona nie pamieta ze 5 lat temu jak wazyłam 70kg w rok do tylu kg dobiłam i byłam od niej wtedy 15kg lżejsza . No ale do sedna zrezygnowałam z alkoholu , jako mlodzi ludzie bawiliśmy się co weekend ze znajomymi i pilismy różne trunki ja po tym jak przytyłam zrezygnowalam z alkoholu i w przeciagu 5 lat moze z 2 razy wypilam lampke wina . Wypijam codziennie minimum 2 litry wody . Zaczelam cwiczyc efekt jest taki ze schudlam do 57 kg przy wzroście 172 i juz z 4 lata mam taka wage malo tego jestem w 35 tygodniu ciazy i waze 65kg nie zawiele . A ona ta gruba koleżanka a kiedys moja przyjaciółka juz jej tak nie uważam za ciągłe kopanie pode mną dołków i dogryzanie mi . Powiedziała 4 miesiace temu do mnie aa wiesz js sie odchudzam ale ćwiczyć nie bede bo mi się nie oplaca i tak mi to nic nie da a ty to teraz pewnie grubsza ode mnie bedziesz . Pff akurat ona zagryza teraz wargi ze zlosci ze końcówka ciąży a ja mniej waze niz wtedy co wzielam sie za siebie . Druga sprawa jak ktos duzo alkoholu w.kazdy weekend pije nie rusza dupy, w chipsach orzechy ciasta slodycze nuw ogranicza a wpierdziela za dwoje to wybaczcie ale chuda nie będziesz . I mnie wkurza jak grubsze osoby dowalaja tym szczuplym tym bardziej ze ja zapracowalam na swoja szczupłosc z nieba mi sie nie wzieła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mnie jeszcze wkurza jak gruba osoba widzi u drugiej osoby nawet najmniejsze przybycie wagi . Normalnie rentgenowskie oczy maja jak widzą u szczupłych 2 kg wiecej ale broń boze ty powiedz dla grubej osoby ze chyba przybyła na wadze uuu wojna i foch murowany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego dosc mam tego umartwiania sie, wszyscy jedzą lody a ja patrzę jak sroka w 5 zł i czuje sie odludkiem. X zdradze ci sekret :) slodki smak jest obrzydliwy , uwierz mi , wiem bo jak kazdy czlowiek mialam kontakt z tym smakiem OBRZYDLISTWO Pierwszego pawia po slodkim zaliczylam jak mi u cioci na wakacjach zaserwowano poslodzone mleko :o Pozniej przehandlowalam czekolade ( lata PRLu, puste polki a mama miala schowana czekolade w szafce) za swietna proce i kilka skobli , odczulam moj biznes bolesnie Niecierpie slodkiego smaku a jak widze ze ktos sie opycha ciastem lub pije coca cole to mam odruch wymiotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko uzmyslawia, ze ludzie sa rozni, z rozna przemianą materii , a jej powody mogabyc rózne. Tez mam kolezankę - chuda do bolu, a zarłoczną- ma nadczynnosc tarczycy. Inna z kolei tez b chuda- nadcisnienie, a trzecia Hashimoto. Wg mnie nie wazne, czy ktos jest chudy , czy gruby , wazne,zeby był zdrowy , a chudość tego nie gwarantuje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem szczupła. Mam172cm,rozmiar s. Jem za dwoje:) Ciągle słyszę,że wyglądam chudo i powinnam więcej jeść. Dlaczego szczupłym osobom się to mówi , a 'grubasom' jak się powie,żeby mnie jedli bo są grubi to się zaraz obrażają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zazwyczaj to jest tak że ludzie myślą że nic nie jem. A jem bardzo dużo więc mówię że wcale mało nie jem. To raczej oni mnie wkurzają takim swoim głupim gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak zawsze mówię. 45 kg 165 cm. Co mi mają potem zakomleksione baby pitoloć, że mam anoreksję. A jem normalnie, tylko dla nich śniadanie, obiad i kolacja to głodowe racje żywnościowe, bo trzeba wchrzaniać trzy obiady i dziesięć przekąsek dziennie. Słodyczy i chipsów sobie nie odmawiam, niestety mam problemy z przewodem pokarmowych i nie mogę ich jeść codziennie. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CHWALI SIĘ ZDROWOM KUPOM XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem jak jest u mnie- nigdy sie nie chwaliłam ze jem duzo a jestem chuda. to glupie..........ale jak mnie wnerwia jak ktos mi pieprzy " zjedz cos bo chuda jestes"!," ty cos jesz w ogole?" " sałątke jesz? po co przeciez chuda jestes" " ty mozesz jesc duzo słodkiego bo jestes chuda, nie przytyjesz"...itp teksty. Ludzie! naprawde juz tego sluchac nie moge. jem sałatki bo lubie, czy jak jestem chuda według niektorych to co mam kebaby mega zdrowe jesc? jak zdrowo sie odzywiam to nie dlatego zeby byc chuda tylko zdrowa! ograniczam słodycze bo mam cukier wysoki a ludzie mysla ze jak odmawiam sobie czasami zbyt duzej ilosci czekolady to daltego ze sie odchudzam! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1procent tak ma, reszta to szczupli którzy tak naprawdę nie jedzą dużo.Jezeli zjedA dużo to incydentalnie , właśnie na grillu czy u znajomych.W domu nic, treściwego jedzenia nic.Ja potrafiłam zjeść rano śniadanie ,o 14 jedna kanapkę, o 17 dwie kanapki góra plus słodycze albo cały dzień na słodyczach bez niczego typu obiad. Nie wytrzymałabys. Finalnie żeby przytyć trzeba jeść ciągle michy Arcus, kotlety,kartofle,itp.Regulsrnie jeść.Do tego jeść te przeklęte kolację ,co za głupi nawyk w Polsce.Gdyby gruby codziennie nie żarł od tej 27,18 schudlby z 10kg. Moje pulchne koleżanki robią te nieszczęsne kolację, nie wiem po co. Muszą te michę wpierniczyc,jakby już mało sadła miały. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:32 zgadzam sie w 100% ,tego sie nie da sluchac, tlumaczyc sie tez nie mam ochoty.grubasy, zajrzyjcie do swojego talerza i w lustro i tam szukajcie rozwiazania problemów, a od szczuplych prosze sie odczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie osoby grube co znam to wpitalaja za 2 osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grubsze osoby powinny sobie znaleźć inne hobby niż jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę dziwi mnie, że same ćwiczenia tak bardzo pomagają wam schudnąć. Sama ćwiczę kilka razy w tygodniu - siłowe, cardio, tenis, bieganie i wcale nie chudnę. Kiedyś gadałyśmy z dziewczynami na siłowni i one wcale tez nie chudną. A niektóre z nich chodzą na zajęcia codzienne i nie jest to zumba ani rozciąganie. Ale ja to jestem pechowiec, bo mając nadczynność tarczycy przytyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno odnośnie osoby, która wyżej pisała o nadczynności. Sama mam chorobę Gravesa-Basedowa. Miałam sporo objawów - kołatanie serca, zadyszkę, słabe mięśnie, ale teraz biorę tabletki i nie odczuwam żadnych skutków. Czy tamta osoba ma źle dobrane leki czy po prostu nie zawsze się da zniwelować wszystko lekami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×