Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dochod 3000 zl na 3 oosbowa rodzine w tym 1500zl oplat

Polecane posty

Gość gość

jak dobrze rozplanowac wydatki na zycie. zostaje nam ok 1500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba na samo jedzenie ta kasa idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po oplatach zostaje nam 1500zł. z czego musi starczyc na doslownie wszystko. jedzenie, ubrania, leki jak cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak żyje już 40 lat w tym jebanym kraju i to za to, że pracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jak ma Ukrainie większość tak wegetuje. Mimo wszystko bliżej nam do wschodu chociaż na kafeterii przeciętne dochody na rodzinę to 5-15 tys. Widać to zwłaszcza po autach ,które jeżdżą po naszych polskich drogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak obliczylam to mamy razem cos ok w tym miesiacu 3100zł. dokladnie przeliczylam wydatki stale( roznie w kazdym miesiacu) zalezne od zuzyca wody, gazu i pradu.. to jest kwota w tym miesiacu 1420zł.wiec zostaje na zycie niecale 1700zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musialam przejsc na pol etatu ze wzgledu ze nie mam nikogo do pomocy przy dziecku( 1 klasa SP).i zarabiam 900zł na reke. moj ma 2100-2200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dziecko z 1 klasy wymaga aż takiej opieki, że trzeba rezygnować z połowy etatu? Ale brednie. Niby w czym ono przeszkadza? Mnóstwo ludzi pracuje normalnie na etat i mają też dzieci szkolne i to nie jedno! O co w ogóle chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z dziekciem? samo ma siedziec w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Aleksander Stellar dziś - nie każdy umie dawać dupy za pieniądze tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma świetlicy w szkole? Normalnie do 16-17 są czynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie bede pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u na swietlica do 7-15. a ja pracowalam od 8-16.tak sie komus tylko wydaje. ja corka chodzila do przedszkola nie bylko takich problemow.zaczela sie szkola i schody.a przedszkole czynne od 6-16.30. i czynne caly rok. a w szkole co chwile wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do Aleksander Stellar dziś - nie każdy umie dawać d**y za pieniądze tak jak ty" Z dwojga złego lepiej dać d... bogatemu bo kasa zostanie, a Twój przystojniak za x lat przestanie być przystojniakiem, któremu dałaś d... i tyle ci zostanie z jego urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekaz mężowi, że skończyły się studenckie wakacje i czas się wziąć za normalną pracę. 2100-2200 to może sobie na waciki zarabiać studentas mieszkający z rodzicami. Jak będzie pyszczyć przekaż mu, że w takim wypadku idziesz po pożyczkę do jego ojca (wiadomo - teściowa to jeszcze Cię obsmaruje), powinno mu siąść na ambicje. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała 1500 zł z mężem i dzieckiem po odliczeniu rachunków to jeszcze bym z 300-400 zł odłożyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co on robi ze tak mało zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami uda sie zlapac dodatkowa prace.ale to male kwoty. a ubrania a inne rzeczy? w lumpach sie ubieracie? malo jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha co? Z czego byś odłożyła? A jedzenie, ubrania czy jakiekolwiek wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musisz kupować tańsze rzeczy na obiad i wogole,tyle ile zjecie żeby nie wyrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas to i tak sporo jak na male miasto.pracuje w firmie ktora zajmuje sie metalowymi czesciami.pracuje jako slusarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz zaraz wkaacje i tak bede zmuszona zostawic corke sama w domu na min. 5 h. martwie sie czy skupie sie na pracy. czy cos sie nie stale. bo to jednak nie spelna 8 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań jak my miałyśmy 8 lat to latałyśmy cały dzień wakacyjny po dworzu z kluczem przy szyi i jadło się co najwyżej obiadokolacje po powrocie mamy z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak latalam i to bylo normalne. a teraz to nie te czasy. dzieciakow niema.inaczej jest niz kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Haha co? Z czego byś odłożyła? A jedzenie, ubrania czy jakiekolwiek wyjście? xxx Ubrań przecież nie kupujesz co miesiąc, podobnie z wyjściami w śliczną wakacyjną pogodę można iść na rower całą rodziną lub pozwolić sobie na błogi relaks nad okolicznym jeziorkiem po uprzednim przyrządzeniu wałówki :) Jedzenie też wystarczy, jeśli Twój mąż nie pracuje w kopalni i nie marnuje mnóstwa energii spokojnie można się zdrowo wyżywić. 3-4 w tygodniu spokojnie możesz zaserwować bezmięsne obiady np. makaron z warzywami - papryczka, ogórek, jakiś sos pomidorowy; na 2 kilka dni zupę grochówkę zmiksowaną na drugie danie naleśniczki z białym serem lub po prostu makaron z twarogiem :) Dacie radę i jeszcze spokojnie odłozysz kilka stówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez niue kupuje co miesiacc. ale kupic kazdemu buty i kurtke na zime. to spory wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 16:38 Teraz jest spokojniej, w latach 90. to był dopiero strach a i tak nikt nie miał głowy by się tym przejmować. O ile nie było dziadków w pobliżu to nikt nie służył pomocy. Wskaźnik przestępczości był nieporównywalnie wyższy. Spokojna głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×