Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gierolcia

Co robić?

Polecane posty

Gość gierolcia

Rok temu zaczęłam spotykać się z jednym facetem. Początkowo to ja musiałam wychodzić z inicjatywą. On twierdził, ze się ucieszył, że go zagadałam, bo sam nie miał śmiałości podejść. On proponował większość spotkań, ale to ja po nich musiałam odzywać się pierwsza. On nigdy tego nie zrobił. Potem rozkręcił się. Pisał codziennie, po spotkaniu, przed, często gdzieś mnie zapraszał. Ale generalnie na tych spotkaniach nic się nie działo. Zero seksu, dotyku. Dopiero, jak wypił cztery piwa, odważył się, aby chwycić mnie za rękę i pocałować. Po czym oczywiście zamilkł. Znowu musiałam przełamać ciszę, on od razu zaproponował spotkanie. Na nim znowu nic się nie działo, zero dotyku. Gdy straciłam wiarę, zaprosił mnie do siebie na oglądanie filmu. Zastanawiałam się, czy on w ogóle raczy cokolwiek zrobić. Obejrzeliśmy dwa filmy, pogadaliśmy, pokazał mi swoje nowe uniformy do pracy oraz książki ze studiów. W końcu po 5 godzinach stwierdził, że jest zimno i mnie przytulił. Ale dalej nic się nie działo. Dopiero po jakiejś godzinie zaczął mnie dotykać przez ubranie i całować. W głowie już miałam wizję: napalę się jak szalona, a on powie mi dobranoc albo zaproponuje odwózkę do domu. Ale o dziwo zaczął mnie rozbierać, dość niezdarnie, ale jednak. W końcu zdjął mi stanik przez głowę, chociaż miał normalne zapięcie z tyłu. Gdy zrobiło się bardzo gorąco, musiałam go uświadomić, że przydałyby się jakieś prezerwatywy, na szczęście miał, ale nie umiał ich założyć, co skwitował słowami: zawsze ciężko mi wchodzą. Po czym nie umiał trafić do pochwy, gdy trafił dość mocno w cewkę moczową, mimowolnie pisnęłam z bólu. W końcu nawet mu się udało. Było krótko, ale w porządku. Trochę dziwne, że chciał się kochać po ciemku, ale dobra. Po wszystkim położyliśmy się spać, ja na lewym boku zgięta w kulkę, bo wciąż mnie bolała ta cewka. To było dość mocne uderzenie, które czułam jeszcze kilka dni. Nie miałam ochoty na długie przytulanie. Po wszystkim on zamilkł. Czuję się trochę wykorzystana, ale koleżanka po poznaniu całej historii zachęca mnie, żebym do niego normalnie napisała, bo może się wstydzić. Co o tym sądzicie? Czy kobiecie wypada pisać pierwszej po seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz mu zeby najpierw pocwiczyl na gumowej lalce a potem sie spotkacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
gość dziś , akurat to, że mu nie wszystko wyszło, to najmniejszy problem. Z czasem się nauczy. Całowanie też mu nie poszło za pierwszym razem. Byłam cała obśliniona, jakby wskoczył na mnie labrador, ale potem radził sobie dużo lepiej. Ja nie rozumiem, czy on mnie chciał tylko zaliczyć, czy o co chodzi. Milczy. A najbardziej irytujące jest to, że siedzi na Facebooku przez 8 godzin, gdy akurat jestem aktywna, bo ja pracuję na Facebooku - prowadzę firmowe fanpage`e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet wstydził się ze był prawiczkiem i to jego pierwszy raz. Odezwij się do niego. Może mu głupio ze wyszło tak jak wyszło i nie ma odwagi się pierwszy odezwać: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
gość dziś , moja koleżanka też tak twierdzi. Boję się tylko, że wyjdę na idiotkę, która nie tylko dała się przelecieć, to jeszcze teraz po wszystkim za nim lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zagadam bo na fb. Co Ci szkodzi. Nie sądzę ze chciał Cię tylko zaliczyć i stracić prawidztwo. Do tego poszukamy sobie jakiejs latwiejszej laski a nie czekały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się do niego nie odezwiesz to się nie przekonasz. On z kolei może twierdzić że to Ty urwalas kontakt. Byłaś osiedla po seksie itd. A jak było rano przed twoim wyjściem. Normalnie gadaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
@gość dziś , nie wiem, może on mnie po prostu lubił i dlatego się ze mną umawiał. W pewnym momencie po pijaku zaświtała mu myśl: z nią pozbędę się problemu. On naprawdę wtedy pił jak nigdy. Mówił, że musi wypić jeszcze jedno piwo, że jeszcze jedno wypije, że zasadniczo to by mu się przydała whisky, a nie piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może i się wstydzi, no ale bez przesady... kochał się z kobietą, a teraz sobie od tak milczy, to już zwyczajne chamstwo jest. Facet peesda. Autorko, na twoim miejscu zostawiłabym gościa w spokoju, jak będzie chciał, to się odezwie. Jak się nie odezwie, wiadomo co za typ - co najmniej niewychowany. Nie czuj się ''wykorzystana'', bo chciałaś tego, no i mogłaś się bawić dobrze równie jak on. Kij z tym, że było kiepsko, zdarza się nawet z obytymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
@gość dziś , nie no właśnie, za bardzo nie gadaliśmy. W sumie żadne z nas nie miało ochoty na pogaduszki, rano zawiózł mnie do domu, a sam pojechał do pracy. Po drodze pogadaliśmy coś o trudach porannego wstawania i o tym, że on będzie miał ciężki dzień w pracy, a ja montera od internetu na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 Nie jest ci dziwne ci dziwnie że facet musi się upic żeby z tobą się spotykać bo na trzeźwo nie może? No ja bym się poczuła dziwnie albo jak pokraka ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
gość dziś , podczas jednonocnej przygody wolałabym się dobrze bawić i przynajmniej nie oberwać w cewkę moczową. Naprawdę nie umiałam się normalnie wysikać przez cztery dni;/ Myślałam, że bez ginekologa się nie obejdzie, ale przeszło. Mogę go co najwyżej zapytać o sesję, czy już zaczął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
@gość dziś , no właśnie tak się poczułam. Ale wcześniej nie pił, jak się widywaliśmy albo jedno piwo rzemieślnicze. Stwierdziłam, że może ma jakiś problem w pracy, o których nie chce rozmawiać. Nie wiedziałam wtedy, o co chodzi. Ale jak dopiero wtedy zaczął mnie łapać za rękę i całować, to uznałam, że coś jest nie tak. Tym bardziej, że na trzeźwo nie umiał tego powtórzyć. Tamtej nocy przynajmniej był trzeźwy, ale to gaszenie światła mi się nie spodobało. Uznałam, że to za taki policzek, że nie podoba mu się mój biust albo coś innego. Pewnie wrażenia byłyby inne, gdyby po wszystkim się po ludzku odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdol się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
Postanowiłam zaryzykować i 20 minut temu wysłałam do niego takiego ogólnego SMS-a, jak mu idzie sesja. Na razie zero odpowiedzi i chyba tak już zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puknął cie, i terqz ma w.doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam, odpowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
@gość dziś , on milczy. Napisała do mnie natomiast jego przyjaciółka, że on bardzo przeżywa nasze ostatnie spotkanie i nie wie, czy ma u mnie jeszcze jakieś szanse, czy traktuję go jak kolegę. Radziła, żeby zaproponować mu spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 20:57 ciekawe czymu tak myśli cały czas wykazywalas inicjatywe, kochaliscie się to jak może myśleć ze chcesz go tylko za kolegę. Jakiś taki specyficzny facet mało kunaty w relacjach damsko męskich ale może warto zainwestować czas bo widać ze wrazliwy i mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gierolcia
gość dziś , on jest dość specyficzny. Nie wiem, chyba zaproponuję to spotkanie, raz kozie śmierć. Najwyżej, jak nic nie wyjdzie, na przyszłość zmienię swoje zachowanie o 180 stopni. Nie będę już okazywała zainteresowania żadnemu facetowi, niech się stara. Ale tutaj już będę konsekwentna do końca. Ta jego przyjaciółka wydaje się wiarygodna. Widziałam się z nią wielokrotnie, zawsze była miła i widać, że naprawdę kocha swojego faceta, nie wydaje się osobą robiącą ludziom jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×