dlaczego tyle teściowych nie akceptuje swojej synowej?

Najpierw o wychowaniu niech pomyślą wasze matki,bo jesteście roszczeniowe,nie nauczone szacunku do ludzi i widzące u wszystkich wady tylko nie u siebie.Teściowa to nie wasza rodzina,więc ślub brać w lesie i nigdy jej nie poznawać,zapewne zrobicie jej przysługę.

Ja mam kochaną teściową ale moja siostra już trafiła na takiego babsztyla że współczuję. Co nie zrobi to źle, teściowa obgaduje ją do kogo się da. Kiedyś jej wykrzyczała że miała marzenie że jej syn pójdzie na księdza a ona to zniszczyła. Szwagrowi nawet to przez myśl nie przeszło ale mamuśka już ułożyła przyszłość synalkowi.

Nie potraficie okazać szacunku starszej kobiecie. Jak doradzi żeby kupić np brązowe meble to Wy już ciśnienie a możnaby posłuchać teściowej czasem bo starsza i mądrzejsza od Was!!!

up

Ale patola w tym temacie, szacunku się nauczcie

up

Jaka patola? Jakiego szacunku? Nie widzę tu jakichś zdrożnych wypowiedzi. A co do baby od mebli, laska proszę cię, co ona ma do moich mebli? Niech sobie swoją ruderę mebluje, czy ja jej mówię, jakie ma kupić meble czy torebkę? No szczyt wszystkiego, stara baba ma mi urządzać mieszkanie? Moja już się do tego pcha, ale niedoczekanie

Ja mam odwotnie tzn nienawidzę swojej teściowej jest beznadziejna suka O! Z tego co mówi mój to ona tez zawsze coś miała do każdej kobiety poznanej wiec pewnie za mną tez nie przepada ale odzywa się sama a ja olewam ja ciepłym moczem i tak mi dobrze ... niech wie gdzie jej miejsce ;)

00:35 I dobrze! ja tego nie robiłam, byłam dla niej miła i teraz żałuję. Masz 100% racji kobieto. Trzeba olewać babiszcze. Ona mnie gnoiła, a ja uszka po sobie, płacz w poduszkę, a ona miała satysfakcję i pozwalała sobie na więcej i więcej. Moja teściowa nie lubi młodych kobiet, mówi o nich per dziewuchy, dziewuszyska, nie ma zadnego szacunku tak że ja akurat nie byłam w tym konflikcie stroną która zaczęła. U nas była sytuacja częsta podobno w relacjach synowa-tesciowa, czyli: tesciowa uwazala swojego syna za boga i partnera, kazda jesgo dziesczyne uwazała za dno, zadna była niedobra dla rasowego ogierka i sama mi to powiedziala, ze tak robila, ot co

Często jest tak, że to synowa uważa( przynajmniej na początku :) ), że znalazła skarb, wyszła za mąż :) Wobec tego uważa również, że teściowa ten skarb utraciła :( I dopatruje się w każdym słowie teściowej potwierdzenia, że matka męża cierpi. A jak cierpi, to wiadomo, niszczy na każdym kroku biedną synową :)))))

7:05 pudło złociutka... moja teściowa sama mi o tym powiedziała i mówi to przy całej rodzinie SAMA się ośmieszając że zabrałam jej synusia bo miał być przy niej.

Powiem wam tylko tyle matki takich synków są poyebane.Syn miał wiele kobiet i do wyra przyprowadza co inną ale żona ma być dziewica itd...Uciekajcie od takich śmieci ich poyebanych matek bo to chorzy ludzie,przez takie baby rosną szowiniści i psychopaci.

Trzeba być wyjątkowym poyebem by o 7-rano w niedzielę napierniczać w temacie teściowej bu ha ha ha,wcale się nie dziwię skoro takie cóś jest synową :D

gość dziś A jak ty napierdzielasz w temacie o teściowej godzinę pozniej to juz nie jestes poyebem? Ciekawa teoria.

a ja mysle ze jestescie glupie i robcie z igly widly , poza tym jestescie malo inteligentne( nie pisze o wszystkich bron boze ) i nie potraficie wybrnac z niektorych sytuacji oraz juz na dzien dobry stajecie do tesciowej okoniem ja mam normalna tesciowa , nie przyjaznie sie z nia ,ale tez nie jestesmy sobie wrogami , poza tym to jest mama mojego meza , wychowala czlowieka ktorego ja bardzo kocham i ktorry jest wspanialym mezem i ojcem wiec chyba nie moze byc z niej taki potwor co? kiedys przeanalizowalam sytuacje , obiad u tesciowej i stwierdzilam , ze gdybym byla tak glupia jak wy to moglabym po tym obiadku kilka tematow klepnac :) np tesciwej troszke niedogotowaly sie ziemniaki , moglabym napisac temat: wredna tesciowa specjalnie podala mi twardawe ziemniaki pozniej caly czas dolewala mi wina przy obiedzie, moglabym napisac temat : stara rura chciala mnie upic i skompromitowac przy rodzinie pozniej na wiesc ze chcemy samochodem za granice jechac powiedziala z to nie jest dobry pomysl, lepiej samolotem i samochod na miejscu wynajac, moglabym napisac temat : tesciowa wtraca sie do naszych wakacji i krytukuje , a ja odpowiedzialam z usmiechem , ze to tez jest jakis pomysl i przemyslimy to w domu pozniej powiedziala ze kredyt ktory mamy powinnismy splacac nawet po 4 raty bo nas stac , my wolimy splacac tak jak bank sobie zyczy i tego w ogole nie odczuwac , ale powiedzialam tesciowej ze tak wlasnie myslimy robic , maz sie zdziwil ale sie nie odezwal , pozniej spytal dlaczego klamie , powiedzialam ze mowie tylko to co jego mama chce uslyszec , ona zadowolona , my sie tlumaczyc nie musimy , to jest taktyka i wszystko gra moglabym napisac temat : wredna tesciowa wtraca sie w nasze finanse na koncu poprosilam tesciowa o skrocenie sukienki , ona sie ucieszyla , bo szyc lubi wszyscy rozjechali sie do domow w milej atmosferze

Nie każda ma dobrą teściowa. Jeśli masz i jedyny problem jest nieporozumienie raz na jakiś czas to się ciesz. Ale są kobiety które nic złego nie robili ale i tak teściowe traktuje ich jak człowiek drugiego gatunku. Nie da się powiedzieć z ktoś robi igły z widły nie wiedząc jaka jest sytuacja. Nie znasz całej historii to nie oceniaj. Wiadomo są dwie strony ale trzeba zrozumieć że nie każda teściowa jest święta rąk jak nie każda synowa jest święta

A ja się się śmieję z takich jak ty,bo ja nie mam ze sobą takiego problemu by zamiast odpoczywać po całym tygodniu pracy to dręczyć siebie i innych tematami w środku nocy:)

gość dziś Nie wiedziałam, że 8'46 rano to środek nocy. Hahaha, no skoro dla Ciebie tak, to widać, że masz coś z deklem i lubisz gownoburzę i ataki na innych , no ale chorym ponoć się wybacza.

Tylko w Polsce tak toksyczne relacje przez poyebana kulture bo "rodzina". Jakby mogli to by w lyzce wody utopili!

dziś Nie jesteś w stanie mnie sprowokować ani obrazić,z prostej przyczyny :) bo dla mnie jesteś nikim.Pisałam że o 7-ej rano(czytaj tekst ze zrozumieniem bo masz widać z tym też problem).Tak ,dla mnie ta godzina to środek nocy,jeśli się w pracuje w KORPORACJI do póznych godzin wieczornych to w niedzielę się śpi i odpoczywa a nie jedzie po teściowej hi h hi hi.Tu siedzą chyba tylko te z 500+ tzw.pasożyty społeczne.

gość dziś Jak odkrecasz kota ogonem to kasuj swoje wczesniejsze sprzeczne wypowiedzi. Bo najpierw piszesz, ze smiejesz sie z takich jak ja, ktore m.in. zamiast odpoczywac pisza w srodku nocy. Wroc i przeczytaj cos nabazgrala. A moj post pojawil sie o 8'46. Cale zycie pracuje w korpo, jestem tzw sową, ale pierwsze slysze, zeby 8'46 uznac za srodek nocy, nawet w niedzielę. Naprawde masz cos z deklem, piszac jedno, zaraz piszac drugie wypierajac sie pierwszego. Dziecinada.

Lecz się,bo masz problem,nie pisałam do ciebie to po pierwsze,odpowiadałam tylko na to co ktoś pisał o 7-ej i odwal się Zaczepiłaś mnie i dalej się czepiasz,nie masz nic mądrzejszego do roboty? to zajmiij się sobą przymule.Miłego:)

""jestem tzw sową""" i nie tylko....................

Jak gnijesz całą niedzielę w domu to sobie możesz wstać nawet o 15

Ja tak mam,mamy wasną firmę,harujemy cały tydzień,śpimy do 12-14 w niedzielę,mamy zamówiony w dobrej restauracji stolik na rodzinę /godz 15.00,zabieramy dzieci i rodziców i tak spędzamy niedzielę,pozniej jedziemy na lody,nad jezioro.

a co można robić innego jeszcze w niedzielę,ty chyba z moherami walisz na mszę a pozniej rosołek i schabowy?

13:35 my też tak mamy tylko że po nas przyjeżdża limuzyna, jedziemy na obiad, potem do posiadłości z basenem z całą rodzinką i robimy sobie przyjęcie gdzie obsługuje nas służba. Na koniec przelatuje nasz prywatny odrzutowiec i zabiera nas do domu :D

13:36 jak nie wiesz to się nie odzywaj. Żal mi Cię rozwielitko umysłowa

[13:39 O rety,ale masz fajne,zadzroszczę,u mnie to kartofle i kefir bryzgane masłem rozpuszczonym w ustach dziadka ale za to bardzo się wszyscy szanujemy,bieda biedą ale jest suuuper

gość dziś Tak. Owszrm. Przypier/dolilas sie ogolnie, ale jak ci eytknelam twoje hipokryzje, ze jedziesz po innych ze siedza i pisza a sama zes napisala z rana w tym temacie,to zaczelas sie pluc do mnie do mojego wpisu ktory cie ewidentnie zabolal (bo prawda w oczy kole) hahahaha. A potem plulas sie centralnie do mnie czyli wpisu z 8.46., ze niby po nocy wypisuje, wiec pytam sie ciebie, 8.46 to noc? A ty nagle odkrecasz kota ogonem. Pogubilas sie dziewczynko. Zaczelas pluc jadem na innych, i myslalas ze ciebie nikt nie zaatakuje?? A tu zonk. Zabolalo? Hahaha. Dobre :)