Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem nieśmiałym leszczem

Polecane posty

Gość gość

Nie umiem zagadać do kobiety mimo że wszystko wskazuje na to że na mnie leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz gotowca, wystarczy tylko zagadać i zaprosić np. na spacer i jest twoja. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam nie wiem, zachowuję się jak nienormalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby jej zależało to by sama zagadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby Tobie zależało to byś zagadal. Nie wymagaj od kobiety pierwszego kroku. Inicjatywę pierwszego spotkania, rozmowy powinien przejąć mężczyzna. Takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety się pierwsze nie odzywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wskazuje na to ze jest tobą zainteresowana? Skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzy na mnie często, w oczy, itp widzę że mnie lubi chociaż już co raz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie myśli, że jej nie chcesz skoro czas mija a się z nią nie umówiłeś. Poczekaj jeszcze a zupełnie przestanie patrzeć w Twoją stronę i tak to się smutno skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dake slbie czas do jutra, jutro się umówie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie też sporo czasu minęło i teraz mi tak głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj. Taka dobra rada. Jutro znajdziesz znowu jakiś powód aby się nie umówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, na co czekasz? Możesz stracić dziewczynę swojego życia. Nie popełniaj mojego błędu. Mnie też kiedyś podobała się śliczna koleżanka mojej siostry. Ja jej też się jej podobałem. Czego więcej trzeba aby zacząć związek z piękną partnerką? Byłem niestety beznadziejnie nieśmiały i nie byłem w stanie zareagować we właściwy sposób.Ona przejęła inicjatywę i zaprosiła mnie na dyskotekę. Innym razem zaprosiła mnie na urodziny do swojej kuzynki. Zrobiła pierwszy krok i czekała na moją reakcję. Mnie paraliżowała nieśmiałość. Nie byłem w stanie wykonać żadnego gestu ani powiedzieć nic co świadczyło by o moich uczuciach. Byłem taką łamagą, że na moją osiemnastkę w maju zaprosiłem ją poprzez moją siostrę zamiast zaprosić ją osobiście i udać się po nią osobiście-mieszkała 300 m ode mnie. Po zakończeniu imprezy powinienem ją odprowadzić. Nic z tych rzeczy. Przyszła sama i wyszła do domu sama to znaczy z pozostałymi gośćmi. Obiecałem sobie, że odważę się powiedzieć o swoich uczuciach w sierpniu. Miałbym wtedy dziewczynę, z którą mógłbym w styczniu udać się na moją studniówkę. Dziewczyna nie chciała więcej czekać. W czerwcu otrzymałem od siostry hiobową informację, że moja miłość ma już chłopaka. Okazało się, że na imprezie plenerowej wystartował do niej odważny chłopak, który nie wstydził się zagadać do pięknej nieznajomej. Oni od razu chodzili z sobą za rączkę.Byłem załamany i wściekły na swoją beznadziejną nieśmiałość. Pękło mi serce. Na szczęście los był dla mnie łaskawy. Po kilku latach spotkałem piękną, spokojną szatynkę, która jakimś cudem była wolna mimo tego, że miała 20 lat. W międzyczasie miałem parę przyjemnych przygód z dziewczynami, ale to nie były stałe związki. Czekałem na swoją drugą połówkę i doczekałem się. Gdybym nie spotkał swojej żony i gdybym obecnie był samotny i nieszczęśliwy to do końca życia wspominałbym tamtą sytuację sprzed lat gdy z powodu nieśmiałości straciłem dziewczynę, którą uznawałbym za miłość mojego życia. Wniosek jest taki, że lepiej zaryzykować i narazić się na kosza niż stracić szansę na związek z dziewczyną, która może okazać się miłością życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj już nie mam jak zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 18:01 Ale z Ciebie dupek. Dziewczyna zapraszała, zabiegala, starała się a ty nic. Autorze nie bierz przykładu z tego gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:38 Internetu nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu chorobliwej nieśmiałości byłem dupkiem i pierdołą w sprawach damsko męskich. Nie zaprzeczam. Na szczęście zmieniłem się i przełamałem dzięki czemu nie zmarnowałem życia z powodu nieśmiałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie 18:38 może jakaś wiadomość na messengera, mail, sms "co porabia i czy ma jakieś plany na weekend"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam facebooka ani jej numeru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mi się podobał a ja jemu, tylko patrzyliśmy, tego ostatniego dnia był blisko bardzo, zrobił to a jednak się nie odezwał, już go nie zobaczę, ciagle jest w mojej głowie,tak znalazłam go w sieci, ale skoro on nie powiedział nic to jak ja mam go zaczepić tam, on mnie nie znajdzie bo nie ma jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli ja sobie coś uroiłam :-) i to były tylko zbiegi okoliczności że on się na mnie gapi, nie wiem co miałabym mu teraz powiedzieć w tej sieci, bede się czuć dziwnie w roli zaczepiacza,jeszcze zebym miała jakis pretekst, a to bedzie jawny podryw, pewnie nigdy sie nie odezwe tak czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×