Boję się rozmawiać z ludźmi, nie umiem zjednywać sobie ludzi

Kilka lat zajęło mi się oswajanie z samym sobą, udało mi się zagadać do kilku ludzi, jednak nie zdobyłem ani jednej przyjaźni po za facebookiem, co nie uważam za przyjaźń. A pytanie "co słychać" "co robisz" trochę jest nudne . Nigdy nie wychodziłem z nikim na miasto, nie miałem sposobności być z kimś na koncercie, nie miałem żadnej sposobności wyjścia, ponieważ mam blokadę. I gdy to piszę robi mi się gorąco, ponieważ większość życia zakładam maski, okłamuję siebie, i z biegiem lat przyzwyczaiłem się do tworzenia z siebie innej postaci niż jestem, jakiegoś super faceta co może wszystko. Co ja mogę, napisać do kogoś na facebooku "hej" . Próbowałem na grupach dla ludzi o podobnych zainteresowaniach ale to przyniosło odwrotny kierunek, nie wiem co dalej.

ktoś mi odpowie?

Aspołeczność to może psycholog? A jak nie to bądź cierpliwy zmienisz otoczenie i będziesz musiał poznać nowe osoby. Zmus się żeby być otwarty i zacząć z nimi rozmawiac. Zwykle trzeba pytać o jakieś wyjście z ekipą nikt się o ciebie nie martwi w tych czasach. Albo zacznij spędzać czas z rodziną?

Musisz zacząć od ustalenia kim jesteś, potem jakich ludzi lubisz. Dopiero wtedy zacznij ich szukać

Siema :P z którego rocznika jesteś?... bo nie wiem, co Ci doradzić :P

93' w rodzinie juz prawie każdy kogoś ma

21:23 Oooo... ale ze mnie stara prukwa już! xD ja jestem z ''88 :P pocieszę Cię - do teraz nikogo nie mam :P a to dlatego, że mam podobny problem, do Twojego... ale wiesz co? być może nie z naszej winy nie możemy złapać kontaktu z ludźmi... większość w dzisiejszych czasach w ogóle jakaś taka niekontaktowa jest :P nie potrafią napisać więcej, niż jedno zdanie/wyraz ''na odwal'' no i bądź tu mądry i ciągnij gadkę z debilem... xDD (okej, może racjonalizuję i usprawiedliwiam swoje braki :p) Krok pierwszy - bądź szczery. Skoro i tak znajomości się nie ciągną, pomimo wymysłów na 'oh i ah', to może spróbuj innej drogi, a jak se ktoś pójdzie w cholere, to i tak na jedno wyjdzie :P... ale może właśnie przeciwnie, wyczuje, żeś szczery i jakoś się rozkręci? W sieci grunt, by znaleźć TĘ osobę :) jak natrafisz na wygadaną, pójdzie z górki, wierz mi ;)

Być może to wynika z tego że wielokrotnie byłem krzywdzony przez ludzi.

21:29 A że tak dopisze jeszcze... skoro zakładasz maski, to znaczy, że nie jesteś zadowolony i usatysfakcjonowany swoim realnym życiem?... więc być może pora zabrać się za siebie, wziąć dupsko w troki i postarać znaleźć tam, gdzie byś chciał ;) No, gdzie się widzisz? - to tam zmierzaj.

gość dziś Być może to wynika z tego że wielokrotnie byłem krzywdzony przez ludzi. x No i co z tego? Każdy każdego kiedyś w jakiś sposób skrzywdził. Wyciągaj wnioski i naprzód!

"postarać znaleźć tam, gdzie byś chciał" x robiłem tak ale ludzie rozmawiali ze mną po czym na tym się kończyło, żadnej relacji nie było a próbowałem.

Po jednej rozmowie nie będzie relacji

trudno mi z zaczętymi relacjami które musze skończyć , mam niepoukładane myśli, myślę że była dziewczyna która mnie zdradzała 2 lata, miała wpływ na skrzywienie mojego światopoglądu

nie wyrabiam na zakręcie..

najgorzej jest z tymże do każdej dziewczyny podchodze jak do partnerki

Kochaj bezinteresownie.