Uzależnienie od picia moczu

Weź się k***a ogarnij pajacu. Pij dalej od obcych aż się syfem zarazisz bezmozgowcu. Wy naprawdę jesteście p******i z tym że każdy p**********y na swój sposób.

Nie uczyłaś się koleżanko droga.Moczem nie można się zarazić. Po pierwsze jest to płyn ustrojowy pozbawiony bakterii,wirusów,zawiera substancje które niszczą.Jest filtrowany z krwi ,więc zawiera także przeciwciała właśnie na te mikroorganizmy. Po drugie zarazić można się poprzez kontakt z krwią poprzez krew lub kontakt z kałem poprzez jedzenie. Ale tutaj znów,jeśli nawet drobinki kału znalazłyby się w moczu,to : -zostaną zneutralizowane przez cząstki moczu -mocz zmieni smak na tyle że nikt go nie wypije Jeśli ktoś stale pije,to doskonale wie jak ma wyglądać ,jak smakować,przede wszystkim klarowny,jasno żółty lub żółty, ciemniejszy to już zależy od kogo.Na pewno ciemny mocz np od dziecka nie jest niczym szkodliwym,a inaczej to lepiej nie pić

Mocz ma tez krew z miesiączki kobiecej i można zarazić sie praktycznie wszystkim, nawet HIV ty pojeebie.

Po kolorze widac czy ma krew czy nie ma po przelaniu do przeźroczystego kubka. To czego nie widać i słabo czuć w smaku to niektóre leki i używki. Można 50 razy wypić i nic a za 51 trafić na coś,przykładowo amfa,hera,koka one raczej nie mają smaku w moczu no i po wypiciu tego jesteś naćpany.

No to od początku,opowiem jak to u mnie jest z tym uzależnieniem.Piję od roku, z różnych miejsc,latem z toi toi, jesienią z toalet miejskich.Skąd ten pomysł? Kiedyś cierpiałem na anemię ,brak witamin,siwienie włosów.Od 2013 roku próbowałem zwykłej urynoterapii (czyli własny mocz) ale nic nie dała poza podniesieniem odporności,że na nic nie choruję. Obejrzałem przypadkiem film erotyczny gdzie kobiety,mężczyźni z Ameryki Południowej piją masowo czyjś mocz .Piją i już jak napój.Zarówno z kubków,butelek,lejków jak i bezpośrednio. No i postanowiłem spróbować to samo, ale długo nie miałem pomysłu na realizację techniczną,z początku amatorszczyzna,a teraz to robię tak że nikt nie widzi mnie ani sie nie domyśla co robię. Czy były wpadki?tak jak wspomniałem ,w niedzielę wypiłem coś gorzkiego i to chyba była amfa w moczu ,bo prawie 2 dni trzymało. Rok temu miałem gorszy przypadek,jakiś silniejszy narkotyk,nie miało smaku. Teraz już pilnuję co piję i od kogo. Mocz przeważnie leczy ,ale jest czysty i klarowny,wtedy poprawia i nastrój i samopoczucie

jak pijesz,smakuje ci i nie szkodzi, to sobie pij. W Polsce chyba jestes wyjątkiem

pij bracie pij,na starość torba i kij ale jak tata pozwolił temu kamilowi mieć e papierosa

Dziś obsługiwałem ulane panienki, wysysając do końca płyn z ich prześlicznych ci.eczek. Dziewczyny się spuszczały do wora, a po chwili cała zawartość lądowała w moim brzuchu. Mam zayebisty humor ,gdyż nareszcie wszystko smakowało rewelacyjnie ,mocz był klarowny,smaczny i bez żadnych niepotrzebnych dodatków. Przy okazji odkryłem ciekawą rzecz, nawet jeśli w moczu jest coś toksycznego,ale zostanie wymieszany z moczem czystym z dużą zawartością wody, to to zostaje zneutralizowane i po wypiciu już nie szkodzi, po warunkiem że nie jest wyczuwalne w smaku. Miałem sytuacje,że 10 dziewczyn weszło do jednego toi toi i nie miałem opcji wejść i sprawdzić co się dzieje no i wyszło z tego takie lekko słone, ale w sumie dobre lekko pomarańczowe coś. Wypiłem tylko kubek ,bo miałem przeczucie że jedna z dziewczyn musiała sikać jakimś niefajnym płynem,skażając resztę zawartości. W tym wypadku,mimo że było duzo wody, to zostało wykryte w smaku i konsystencji,ale nie odczuwam nic negatywnego, bo to tylko kubek.A ja dziś wypiłem chyba z 15 kubków od piwa łącznie od około 20 dziewczyn,przez prawie 5 godzin. Mój rekord. Acha i już umiem rozpoznać mocz po dużej ilośc***iwa, ma trochę chmielowy smak i się pieni. Kobiety piją zdecydowanie mniej piwa od facetów, więc taki mocz najczęściej był właśnie po facetach,jako że toi toie są wspólne ,a od facetów nie pije tylko wylewam.

Cześć ,chciałbym zacząć robić to samo i mam kilka pytań. Jak sprawdzasz czy w moczu nie ma kału lub innych zanieczyszczeń, czy miałeś jakies zatrucia pokarmowe jeśli wypijasz tylko czysty, czy kobiety chętnie oddają ,czy masz jakieś trudności? Czy nikt ci nie zwracał uwagi(np zazdrosny mąż)?

Jeśli w moczu są zanieczyszczenia bakteryjne to jest mętny,nawet najmniejsza ilość.W kale mogą być bakterie,więc jeśli wypijesz za dużo takiego mętnego moczu to będzie sraczka i nic więcej. Zatrucia nie dostaniesz,bo mocz sam w sobie przeciwdziała zatruciom,ale ci przeczyści jelita i tyle. Jeśli bardzo dużo byś wypiłeś zanieczyszczonego kałem to kilka dni sraka,ale taka łagodna.Tylko raz mi się zdarzyło a pije już rok czasu regularnie. Ale to jest nic. I tak podsumowując ,picie moczu klarownego słomkowego,lub jasnożółtego klarownego,czy bezbarwnego nigdy nie daje żadnych negatywnych objawów,tylko poprawia stan fizyczny,uzupełnia witaminy,jest zdrowe w każdej ilości. To mogę potwierdzić,gdyż jednego dnia po wypiciu 3 litrów takiego właśnie moczu nie dość że zyskałem siły fizyczne,to następnego dnia czułem się świetnie. Mocz nieklarowny zawiera bakterie lub kał. Mocz jasno pomarańczowy zawiera niewielką iość substancji chemicznych i przeważnie już po pół godziny zaczyna się faza,czyli rozluźnienie,relaks,poprawa nastroju,może wystąpić apatia,obojętność,to mija po dwóch godzinach.Mogą to być albo zwykłe leki albo używki,może dać podobne objawy lub np rozbawienie ,poprawę nastroju,to loteria. Jeśli dużo wypijesz moczu z substancjami chemicznymi ,to na wieczór może pojawić się lekki ból nerki ,nawet 2 dni. Może ,ale nie musi ,zalezy od substancji,dobrze byłoby mieć przy sobie test na narkotyki,by wiedzieć co się wypiło. Mocz ciemno pomarańczowy tak samo dawał fazę ,parę razy wypiłem niedużo i przeważnie efekt podobny. Równie dobrze mocz ciemno pomarańczowy może wynikać ze zwykłego posiłku z jakimiś warzywami,barwiącymi tak i to też miałem.Zaryzykowałem i wypiłem właśnie taki.Teraz bym nie powtórzył,wiedząc co może tam być. Generalnie piję już tylko ten który wymieniłem na początku,każdy inny wylewam, chyba że to mocz dziecka ,wtedy nie ma znaczenia jaki kolor konsystencja,najwyżej trochę cię złapie sen i nic więcej,bo dzieci często dostają róże środki uspokajające. Odpowiadając na drugie pytanie,czy chętnie oddają mocz? Tam jest worek założony i nikogo to nie obchodzi,po prostu sikają i już. Zasada jest taka,są 3 kabiny, lub 3 toi toie i siedzisz w jednym z nich,przez okienko obserwujesz co się dzieje dokoła ,dopóki wszyscy nie odejdą,to nie wychodzisz, potem jak jest spokój przeskakujesz do innego i wypijasz gotowy mocz(jeśli się nadaje do picia). Nikt nie może widzieć ,bo jeśli przez godzinę czy 2 się tak przeskakuje,to ktoś może pomyśleć że albo tam sprzątasz albo robisz coś złego.Z kolei ujawnienie się też może niektórym sie nie spodobać,bo picie moczu jest w Polsce niepopularne i niemile widziane,większość ludzi jest przekonanych że mocz się nie nadaje do picia i że jest odpadem.Totalny ciemnogród

up

czyli co, jest rozwolnienie, a nie ma zatrucia? Wypijesz ze 3 litry i możesz normalnie jeść posiłek mimo że potem masz srakę 2 dni ,bo wypiłeś mocz w którym np pływała kupa? Pewnie jakbyś wyczuł jej smak ,zapach,to byś nie wypił. Zatrudnij się w do sprzątania toalet miejskich. Lepiej sie nie ujawniaj, bo kobiety to brzydzi co robisz

Czyli co, jest rozwolnienie, a nie ma zatrucia? Wypijesz ze 3 litry i możesz normalnie jeść posiłek mimo że potem masz srakę 2 dni ,bo wypiłeś mocz w którym np pływała kupa? Pewnie jakbyś wyczuł jej smak ,zapach,to byś nie wypił. Zatrudnij się w do sprzątania toalet miejskich. Lepiej sie nie ujawniaj, bo kobiety to brzydzi co robisz

Na czymś takim można niezły biznes zrobić jakby się tak głębiej zastanowić.

No wiesz, dokładnie nie testowałem,ale jeden raz po wypiciu większej ilości mętnego miałem 2 dni biegunkę i tyle.Wczoraj wypiłem odrobine takiego moczu i dziś nie już nie mam biegunki. Normalnie jadłem i nic mi nie było,więc te bakterie dla osób uprawiających urynoterapie nie są żadnym zagrożeniem,bo pijąc mocz podnosisz odporność. Natomiast groźne są substancje chemiczne,ten najgorszy przypadek miałem jak ten gorzki proszek na dnie był ,mocz wyglądał normalnie. I właśnie na takie coś trzeba uważać. Interes można by zrobić,serwując napoje z moczu dla spragnionych panów.Ale ktoś musi stale kontrolować jakość moczu i sprzedawać napełnione kubki

Na jakość tez jest sposób.

Ale wczoraj miałem wpadkę,pierwszy raz taka sytuacja i w taki podstępny sposób. Przyszła grupka młodzieży,tak około 17-19 lat,5 osób w tym jeden chłopak. Wysikali się jeden po drugim,uzbierało się jakieś 3 litry czyściutkiego moczu,słomkowo-bezbarwny i bez smakowy.Prawie jak woda.Po wypiciu połowy czułem że coś nie tak(pewnie za szybko wypiłem) ,ale ja mam regułę że piję na miejscu,nie zostawiam bo przychodzi nastepna osoba i nie chce mieszać ,żeby nie wypić czegoś niedobrego. Po 2 litrach żoładek się zablokował ,nic nie szło wypić,koniec. Po pół godzinie sikanie,potem znowu sikanie. No ale ja nigdy nie sikam podczas picia normalnego moczu,bo w upale samo paruje.Tym razem było inaczej. Po godzinie sraka konkretna,potem 2 raz. Wieczorem miałem mocnego kaca,ledwo chodziłem,suszyło mnie,bo wszystka woda wysikana,poprawiałem wodą gazowaną. Następnego dnia rano nadal kac, nadal suszyło,przeszło dziś przed południem. I wiecie co, to była normalna nieprzetrawiona wóda,ta grupa młodzieży właśnie przyszła na plażę z jakiejś imprezy i pierwsze co zrobili ,to odwiedzili toi toie. Normalnie ludzie na plaży nie piją wódy, ewentualnie piwko. A ja czuję że najwięcej wypił ten koleś,i dlatego od chłopaków przeważnie nie piję(tu wyjątek bo weszli w kolejce) i dziewczyny generalnie nie chleją wódy ani piwa w takich ilościach,dlatego ich mocz jest na ogół bezpieczny. A ja tego nie wyczułem w smaku,bo wódka zmieszana z aldehydem octowym i octem nie ma zapachu ani smaku,ale działa tak samo jak czysty alkohol,a tu były 2 litry na raz i to na prawie pusty żołądek ,bo ostatnio mało jadam, zawsze po moczu mam taką dawkę różnych składników witamin,minerałów że ani nie czuję wielkiego głodu,ani depresji,nic ,generalnie czuje się spoko,tylko nie tym razem. Ostatnio furorę robi napis nad sedesem "pij szczochy prosto z wora" ,każdy kto wchodzi ma ubaw jak to czyta

Oj masz gowna we łbie zamiat mózgu. Jak tacy ludzie funkcjonują. Do psychiatryka idź imbecylu

Kolejny chory łeb

Jeżeli dla ciebie to jest chore, to dlaczego picie piwa,wódki,drinków ,energetyków jest w porząku,a moczu nie? Udowodniłem że da się i działa podobnie jak inne używki,z tym że tak o końca nie wiesz jaki będzie efekt. Po wódce wiesz z góry co będzie a po moczu nie wiesz. Nieraz miałem super czyściutki,to i 3 litry się piło i było super. A po drugie ,to ja nie mogę przestać,bo jak tylko przypomnę sobie filmik a xvideos jak studentki chodzą do łazienki,jak pięknie sikają to ja po prostu muszę to wypić następnego dnia.No nie ma innej opcji. Facet który raz zaczął pic kobiecy mocz,nigdy już nie przestanie,bo to wciąga bardzo

Weź się nawet nie pogrążaj. Masz chory łeb i tyle. Nawet nie porównuj picia drinków do picia moczu. Ciekawe kiedy założyć temat pt uzależnienie od jedzenia gowna

Nie no trzeba zrobić jeszcze z tego biznes i postarać się na ten cel o dotacje unijną, to ma sens jest prozdrowotne proekologiczne i innowacyjne.

Uważam że picie piwa od picia moczu nie różni się niczym.daje te same efekty jest lekki kac jeśli wypijesz więcej .Jest jedna różnica ,że trzeba odróżnić mocz możliwy do picia od innego,trzeba się znać,wiedzieć jak smakuje mocz normalny i skażony ale to raczej proste. I zupełnie obalając obawy przeciwników picia moczu, a piję od prawie 2 lat ,regularnie a w wakacje to niemal codziennie od setek osób ,nie liczę ile .I dla porównania załóżmy że jadłbym widelcem ,którym jadłoby setki osób,nabawiłbym się opryszczki, jakiejś afty,choroby dziąseł, zakażenia jamy ustnej. Natomiast z moczem nie dzieje się zupełnie nic, nie przenosi żadnych bakterii,wirusów. Śmiech mnie zbiera jak sprzątaczki myją pisuary w rękawiczkach i leją jakieś płyny,nieraz będąc w toalecie czuję smród chloru,jak wystarczy gąbka ,płyn do mycia naczyń i kibel wymyty,a pisuar sama gąbka i woda i tyle.Kompletny absurd, ale to pokazuje jaka niewiedza i głupota panuje w społeczeństwie i jak nakręca się sprzedaż chemii użytkowej,środków piorących ,kosmetyków,leków, byle jak najwięcej sprzedać ogłupiałemy społeczeństwu.

w większości przypadków mocz jest czyściutki i dobry. Jednak aby zbieranie było celowe,trzeba sprawdzać mocz od każdej osoby,bo niektórzy jedzą jakieś dziwne rzeczy (np zupki chińskie,hamburgery ,jakieś dziwne tabletki) i lepiej tego nie wypić. Przykład na sobie, zjadłem 2 paczki zupki chińskiej, po 2 godzinach wysikałem się do butelki,wypiłem 2 łyki, mocz był wstrętny,ale nie gęsty.Po chwili zgaga przez pół godziny.Nie polecam. Pewnie większość ludzi w ogóle nie podjęłoby się nawet sprawdzić smaku moczu ,nie mówiąc o wypiciu.A to jest 100% bezpieczne i nie jest obrzydliwe,ale jak jest wstrętny to i kolor i zapach czuć z daleka,nie ma sensu badać smaku. Ważna informacja ,jak zakładacie worek w toi toi ,to koniecznie podwójny,czyli 2 worki,niewazne czy cienkie czy grube.A to dlatego że środek który tam wlewają(tytan blue magic) osadza sie na folii i przenika na zewnątrz gdy tam pojawi się jakaś materia organiczna.Musi być suchy od środka a w niego wsadzony 2 worek na mocz. W innym przypadku prześmiergnie syfem ze środka mimo że nie ma żadnej dziury

Najlepszy na świecie jest sok z młodych fok. Tylko soczek z foczek w pełni bezpieczny i smaczny. Z roku na rok jest coraz więcej smakoszy kobiecego moczu, a każdy ma inny sposób na jego zbieranie

Mocz jest spoko jeśli jest czysty. Inaczej to masz to samo co po alkoholu ,dopalaczach ,itd ,tylko w mniejszej skali,bo się zdąży rozłożyć w wątrobie i wchłonąć do organizmu. Można powiedziec że mocz jest używką w skali od zera do skali lekkich dopalaczy, zależnie od składu. Pomijany wśród używek.Jak ktoś chce sobie pić bezpiecznie,to tylko tak jak robią w Chinach na tym filmie https://www.youtube.com/watch?v=5tk7t8QU454 Chociaż oni tutaj mówią tylko o gotowaniu w moczu, ale Chińczycy na pewno dobrze wiedzą że ten mocz jest dobry też do picia i jak wspomniałem bezpieczny,bo nie zawiera składników które mogą się znaleźć tylko w moczu osób dorosłych. I można sobie pić ile się chce

Zatruł się moczopijca?