Nie uważacie że my kobiety powinnyśmy być bardziej solidarne ze sobą?

Wobec mężczyzn jesteśmy uniżone, pokorne i potulne jak owieczki, jesteśmy zdecydowanie zbyt uległe, a wobec koleżanki jesteśmy zawzięte i mściwe, wbijemy nóż w plecy, jak facet nas zdradzi zawsze obwiniamy kochankę bo "jak suka nie da pies nie weźmie". Nie wydaje wam się że brakuje kobiecej solidarności? Zawsze wszystkiego sobie zazdrościmy, rywalizujemy o wszystko, a faceci się cieszą i to wykorzystują.

Większość kobiet walczy z innymi kobietami, bo po co im konkurencja? Jednak nie mogę zrozumieć dlsczego kobiety są takie posłuszne i uległe w stosunku do facetów. Piorą im, gotują, dają się ciagnac za włosy i pousuwać oś tylu, bronią a jak zdradzi to wina obarczają obca babę

Najlepiej wszystkiego zapiszcie się do feministek -wtedy przejmie cie kontrolę nad światem.

Pisz za siebie, a nie za wszystkie "Wobec mężczyzn jesteśmy (JESTEŚMY) uniżone, pokorne i potulne jak owieczki, jesteśmy zdecydowanie zbyt uległe," To kobieta sama decyduje na ile sobie pozwoli, jak masz takie doświadczenia to twój wybór.

TO JEST NATURA... Natury nie da sie oszukac! Kobiety zawsze rywalizowaly, rywalizuja i beda rywalizowac ze soba, tak juz jest. Popatrzcie na zwierzeta np. lwice :P

Faceci są tylko po to by lizać ciOpy i inne części cała kobiety do niczego innego się nie nadają.

Ja tam mam w dupie inne kobiety. Mężczyźni tez mnie mało interesują

Wilize ci ciope dawaj:-P

Kobiety powinny się zjednoczyć. Prawda jest taka, że faceci bez nas by sobie nie poradzili. Kobiety gdyby chciały mogłyby doprowadzić facetów do upadku. Faceci w okresie kiedy przeszliśmy z koczowniczego trybu życia na osiadły nas sobie podporządkowali bo o tym wiedzieli, musimy odzyskać to co faceci nam zabrali.

Kazda kobieta powinna wysiadywać swoją pussy na gębie faceta, tak mozemy ich sponiewierać i Osięcinach od władzy

gość dziś Akurat lewicę żyja w stadzie opiekując się nawzajem swoim potomstwem, polują itp. A siemiec żyje sam, nie żyje w stadzie i w razie zagrożenia samice bez wahania RAZEM solidarnie bronią siebie i swoje stado. Przed samcem też.

Były robione już eksperymenty. Osobno grupa kobiet i facetów na wyspach. Faceci współpracowali ze sobą, a panienki tylko dały ze sobą koty i nic dobrego z tego nie wychodziło. Stado panienek = kłopoty

10:23 piep.zysz jak typowa walnięta feministka

Same zdesperowane baby

Ja się jednoczę z rozsądnym , uczciwymi, sympatycznymi ludzmi, płeć nie ma znaczenia.

Dla mnie płeć ma znaczenie .Jestem xetero