Praagnę napisać list do narzeczonej mojego byłego męża co uważacie

Mój były to najcudowniejszy mężczyzna na świecie...przystojny, szarmancki, dowcipny, inteligentny...Nie boje sie napisac ze bede go kochac do konca zycia. Rozstalismy sie bo popelniłam błąd...nieważne jakie ale powiedział że nie może mi wybaczyć...płakał jak dziecko... Chce napisać do niej aby go szanowała i aby nigdy nie popełniła takiego błedu jak ja. Aby była przy nim, aby się mnie radziła jeżeli czegoś nie będzie wstanie zrobić, że zawsze jej pomogę. Co wy na to?

Ja bym pomyślała że jakaś stalkerka z Ciebie i uważała na przyszłość ;)

Był już kiedyś taki durny temat. Już dobry czas temu

Bylo juz z 5 takich tematow.

W sumie to po co to robisz? Liczysz po cichu na to ze wroci??? Przyznaj się Żałuj tego co zrobiłaś i daj im spokój. Niepotrzebna im taka ciocia dobra rada ani do szczęścia ani w ogóle po nic.

Ma się radzić ciebie? Hahaha będziesz jej doradzać jak obciągnąć mu druta?

O losie znowu to samo prowo, bleeeeee odgrzewany kotlet