Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybieram się do pracy w sklepie. Czy przyznawać się do wykształcenia ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że jestem po studiach bankowych, ale te studia to była wielka pomyłka. Nigdy nie pracowałam w banku, choć pracowałam w biurze. Jednak nie darzy mi się z tą pracą w biurze. Poza tym często jest tam zbyt duży stres, bo są kontrole z urzędów i ja po prostu sie do takich sytuacji nie nadaję. Wybieram się do pracy w sklepie odzieżowym. Jednak czy jak zobaczą w CV te studia bankowe to czy mi to nie zaszkodzi w uzyskaniu tej pracy ? Z perspektywy czasu to żałuję tych studiów. Nawet sie ich wstydzę, ale byłam wtedy bardzo młoda i nic nie wiedziałam o życiu, ani nie wiedziałam co bym tak na serio chciała w życiu robić. Dziś już wiem, że co jak co, ale banków nie cierpię nawet jako klient a co dopiero jakbym miała być tam pracownikiem. No ale do rzeczy. Uwzględniać te studia w CV czy je wymazać ? Jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepach są osoby z różnym wykształceniem, osoby po studiach też więc nie panikuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkretny12
Zależy jak wyglądasz do sklepów z odzieżą markową byle jak wyglądających kobiet nie zatrudniają chyba że to sklep z podróbami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz ze w sklepie nie ma kontroli? Kochana rozczaruje cie! Są! I potrafią człowieka mocno wymęczyć. Tez się liczą dja nich tzn dla kierownika regionalnego prezesa cyferki na dzień masz ustalona sprzedasz jak nie sprzedasz na ustalona kwotę to jesteś złym pracownikiem i musisz robić tak żeby ta szmate sprzedać. I jak najwięcej. Z takiego sklepu uciekam do spożywczego jest jeszcze lepiej. Wiec lepiej nie wymyślaj i idź do banku. Zarobi ile ? 3 tys ? W sklepie nawet nie 2 zależy od sklepu i od premi i oczywiście od sprzedaży. Poczytaj opini na temat sklepu do jakiego się wybierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do wykształcenia to różnie. 1 kierowniczka wybierała właśnie te uczone. 2 uważała ze nie trzeba nam mózgów tylko rak do pracy i cv ze studiami od razu lądowalo w koszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pod uwagę, że brak wyższego wykształcenia, to nie niższy wymiar urlopu dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to wykształcenie masz, nie wymażesz go ze swojego życiorysu. To jest Twoje doświawdczenie, Twoja lekcja, która ukształtowała Cię na taką osobę, jaką jesteś teraz, nawet jeśli uważasz te studia za pomyłke. Normalnie wpisz do CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to właśnie jest, co innego teoria a co innego praktyka. Jakbyś poszła do pracy w banku to nagle by się okazało że tak naprawdę nic nie potrafisz co jest związane z prawdziwą pracą w banku a nie wyuczoną teorią.A w sklepie dasz radę i myślę że Cię przyjmą.Ale dużo zależy od tego czy jesteś ładna i zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. W biurze nie znosiłam tej aury kiedy wchodził prezes. W banku to jeszcze inna historia, jest jednak większa odpowiedzialność. Operuje się czasem dużymi kwotami. Jedna pomyłka i mogą być problemy na całe lata. Co do pracy w sklepie to zależy jaki to sklep. Są sklepy o różnych poziomach elegancji i wymogów. Pracowałam już razw życiu w sklepie dawno temu właśnie w czasie tamtych studiów. Był to sklep niezbyt wyśrubowany, że tak powiem i właśnie nie wspominam tego źle. Co do wyglądu to problemem może być wiek. Jestem po 30-tce a często widuję, że sklepy dopisują w ofertach pracy wiek do 30 lat. Ale jestem wysoka, szczupła, mam bardzo długie włosy i jak sie ubiorę elegancko to zwracam na siebie uwagę, więc kto wie, może by mnie i ktoś jeszcze wziął do takiej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakbyś poszła do pracy w banku to nagle by się okazało że tak naprawdę nic nie potrafisz co jest związane z prawdziwą pracą w banku a nie wyuczoną teorią." Ale ja sobie z wszystkiego zdaję sprawę. Z młodu w sumie to nie bardzo to wiedziałam. Najlepsze było to że w czasie tamtych studiów 80% grupy to byli pracownicy banku z wieloletnim stażem który dostali odgórny wymóg studiowania w tym koleżanka która sie przyznała, że jest po liceum plastycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie jak sie ubiegam o jakas prace, to wpisuje prace i doswiadczenie, ktore jest zwiazane z ta praca i nieraz rozne prace pomijam. Wiem, ze to nie jest standardowa rada, ale w praktyce po co zanudzac pracodawce np. moja wakacyjna praca przy zbieraniu porzeczek, jak staram sie o stanowisko menedzera finansow i mam i tak wystarczajaco duzo do napisania w cv na ten temat? I dodam ze prawie zawsze dostalam prace o ktora sie staralam. W twoim przypadku - studia to dlugi okres. Jak masz co wpisac w tym okresie to mozesz pominac, jak nie - to wpisz studia, bo na rozmowie i tak zapytaja co w tym okresie robilas. Z drugiej tez strony, chyba nie jest to w Polsce rzadkoscia, ze ludzie po studiach pracuja w sklepie. W kazdym razie jak wpiszesz ze studiowalas, to nie wpisuj zbyt duzo szczegolow, np. "akademia ekonomiczna" wystarczy, a nie podawaj kierunku czy tutulu pracy magisterskiej. W ten sposob podajesz zwiezle prawde, ale nie kierujesz uwagi pracodawcy na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie poszla do pracy w sklepie po studiach. Bez jaj! Aplikuj gdzies wyżej a nie będziesz szmaty sprzedawac. chociaż w sklepach zwlaszca spożywczych teraz zarabia się gruba kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak odebrać twoje obawy - uważasz, ze masz zbyt wysokie wykształcenie do pracy w sklepie, czy o co chodzi? Ja miałam kierowniczkę po studiach, zastępcę tez i ja mam wyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę dziwna ta decyzja. W sklepie się nie zarabia, a Ty po 30tce i masz jakieś tam doświadczenie. Chyba, że na kierownicze stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie lubisz ubierac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie panikuj, a jak praca w tym konkretnym biurze byla za strsujaca, to nie ma co sie zastanawiac. ja mam problem z nerwica lekowa, lagodna ale jednak. jak pracowalam w korpo, to mimo tego ze mialam spoko zarobki (prawie 5 tysiecy na reke), piekne wielkie biuro, kolezanki takie z klasa I fajnie, nie sztucznie mile - to jednak menadzerowie w wiekszosci to byli wykorzystujacy nas dranie, trzeba bylo zapier/da/lac czesto szybko z papierami, tabelkami, czasem zostawac do 7 wieczorem, tzn nie kazali ale tak z naciskiem "prosily"; no stress duzy byl. przenioslam sie pol roku temu do malej firmy, torche w ciemno, ale nie zaluje. mimo ze zarabiam teraz o 1200 netto mniej na miesiec, to mam przyjazna atmosphere I takie wieszke zrozumienie tego, ze np boli mnie glowa, ze dziecko rano bylo powolne, ze mama choruje I sie martwi itd. jest duzo przyjazniej I tak swojsko ;) a gdybym miala pewnosc, ze sklep by mnie mniej stresowla, poszlabym, a co. zadna praca nie hanbi. kilak lat temu dorabialam sprztajac co sobote kawalerke starszej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do wyglądu to problemem może być wiek. Jestem po 30-tce a często widuję, że sklepy dopisują w ofertach pracy wiek do 30 lat. ------------------- powaznie, tak robia w Polsce ???? straszne. ja mieszkam w Szkocji. tutaj nie mozna tak pisac ! w CV nie mozna podawac wieku ani nie zalacza sie zdjec do CV; a na rozmowie o prace nikt cire nie pyta o dzieci czy plany zakjscia w ciaze. a podobno w Polsce nadal czasem pytaja??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10:46 tak, pytaja. nie podoba sie co tu czytasz, to po co wchodzisz na polskie forum? idz na szkockie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce też nie można pisać takich rzeczy i rzadko się pisze, coraz rzadziej. Tak samo z tymi niestosownymi pytaniami, nie powinno się, ale jak idziesz do jakiejś małej firmy, gdzie nie ma hr to zapytają.. CV bez foto mają małe szanse i nie wydaje mi się, żeby to była polska specyfika, bo widuję cv z całego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka się boi, że uznają ją za przekwalifikiwaną. Niepotrzebnie, bo prawie każdy ma wyższe wykształcenie teraz. Poza tym wszystkich i tak nie zadowolisz. Wszystko zależy of rekrutera, jeden chce przebojową, drugi raczej szarą mysz, która nie będzie się stawiać, dla jednego będziesz zbyt ładna, dla innego za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym zobaczyła twoje CV do mojego hipotetycznego sklepu odzieżowego i miałabyś tam jakieś prestiżowe studia z zakresu bankowości, to pomyślałabym sobie, że chcesz gdzieś pracować póki nie znajdziesz sobie czegoś lepszego, że potraktujesz pracę u mnie jako coś przejściowe i jak znajdziesz pracę w zawodzie to mnie zostawisz na lodzie bez zastanowienia. Więc przyjęłabym dziewczynę, której zależy, bo lepszej pracy nie znajdzie zamiast ciebie. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pytanie czy to są prestiżowe studia, bo niekoniecznie. I ja widuję mnóstwo CV, gdzie jest wyższe wykształcenie, a kariera uboga i na podrzędnych stanowiskach, więc widać, że taka osoba nigdzie nie ucieknie, raczej człowiek się zastanawia czy kandydat jest wystarczająco rozgarniętego żeby podołać pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×