Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy iść do psychologa?

Polecane posty

Gość gość

Nie mam przyjaciół, nikt nie chce ze mną spędzać czasu, może ze mną jest coś nie tak? Nigdy nie miałem przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat?chodzisz do szkoły jeszcze?i czy wiesz dlaczego tak jest, że nie miałeś przyjaciół nigdy?dlaczego nie chcą spędzać z Tobą czasu?wychodzisz sam z inicjatywą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no 24, wychodzę ale to jak rzucanie grochem o ścianę, czemu tak jest? w szkole byłem bity przez innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to raczej psycholog, skoro byłeś bity i tutaj się pytasz dlaczego tak jest, to jakiś syndrom ofiary czy coś, i osoby niezdolnej do nawiązywania równych relacji z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn udało mi się na kilka randek wyjść, ale nie znajomi, ale i tak wszystko nieudane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn podejść do kogoś i zagadać , nie mógłbym. Raczej czuję wtedy strach, i obawę, nawet jak mi sie ktoś pogada. Pole do poznawania ludzi utworzyłem w internecie, ale chyba to jest odwrotny kierunek. Z pewną dziewczyną - jestem umówiony do kina, i na wydarzenie, ale i tak mam ochotę się wycofać. Zwłaszcza że nie powiem jej że nie mam przyjaciół, i tylko pracuję , w pracy nie nawiązuję żadnych kontaktów, ponieważ się zwyczajnie boję, chociaż mnie wiele osób prowokuje do rozmów, inne sytuacje są beznadziejne. Może z tą dziewczyną, sobie przypisuje jakieś herezje, ze się nie postaram, albo zrobię coś źle. I tak już zrobiłem zabrakło mi do zapłacenia , i musiałem pożyczyć od niej 2 zł. WSTYD. Także była wściekła o to do mnie. Dziwne że nadal utrzymuje kontakt ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mojej miejscowości jestem traktowany z góry, wiecie zawsze byłem nieśmiały, strachliwy a w okolicy jest dużo ludzi z dawnych lat, co prawda większość się rozjechała, ale ci co zostali czasem gdy przejdę obok nich w drodze do pracy, jest taki lekki uśmieszek, albo czasem nawet niemiłe słowa np. 2 lata temu usłyszałem "gdzie ty k.. idziesz?". Może to wpływ tez ma bardzo niskie poczucie wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do tej dziewczyny z którą mam kontakt co znaczy jak mówi "bądź wytrwały". Tzn czasem się denerwuje jak nie pisze długo albo nie reaguje na moje propozycję. Myślicie że nie potrzebnie sie denerwuje. Tzn zależy mi na tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pachnie to fobią społeczną, którą znam od podszewki, psychoterapia mogłaby pomóc, nie masz żadnych innych zaburzeń, typu depresja, lęki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam lęków kiedyś miałem ale teraz mogę rozmawiać z kimś, rozmawiać co nie znaczy podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie umiem zwyczajnie zjednywać sobie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślałes, żeby wyjechac do innego miasta? tak troche bys sie odciał i zaczął od nowa. Miałam kiedyś podobnie, nowe miejsce troche mi pomogło Pójdź na jakieś srudia zaoczne, idz do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz moze rzeczywiscie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Pachnie to fobią społeczną, którą znam od podszewki, psychoterapia mogłaby pomóc, nie masz żadnych innych zaburzeń, typu depresja, lęki?" Psychoterapia pomaga ? Wyleczyłeś się z fobii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej odwiedzić psychiatrę. Ja byłam i sobie cenię. Dokładnie byłam u Doktor Zybert-Wijatkowskiej w przychodni MedArt. To świetny lekarz dzięki, której wróciłam do życia. Teraz każdy mnie lubi i mam mnóstwo znajomych. Serdecznie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×