Lubicie czereśnie?

Mam dwa duże drzewa czereśni i w tym roku jest ich mnóstwo, w tamtym było o wiele mniej, są duże i czarne, mega słodkie. Muszę coś z nimi zrobić i zastanawiam się co, szukam inspiracji i pomysłów. Może ktoś coś poleci?

Nie lubimy, są tłuste od białych robali :(

Jak byłam mała, bardzo lubiłam, teraz raczej nie. A jak czereśnie są zanurzone w wodzie, to te robaki wychodzą, albo jak ktoś stosuje opryski to wtedy nie ma tych larw. (Okropieństwo)

ja lubie, z robakami sa bardziej kaloryczne, i wiadomo ze ekologiczne:-)

Nie. Wczoraj przypadkiem zjadłam truskawke i myślałam że się zrzygam. Nie wiem jak można jeść owoce.

Te robaki są straszne, czereśnie nie zdążą jeszcze zupełnie dojrzeć a one już je jedzą, dlatego kiedyś przestałam je lubić a teraz nie lubię za bardzo tak po prostu.

Robaki sa spoko, one wiedza które czeresnie sa najsmaczniejsze, i dlatego warto z robakami jesc.

Polecam też sałatę z mszycami. Opcja dla leniwych z białkiem gratis.

Mszyce tak nie smakuja, tak te w czeresniach.

Ale pasują kolorystycznie.

Liczy sie smak, a nie kolrystyka:-)

Nie zabiłabym ani larwy ani muszek. Nie myślicie, że te istoty też cierpią i na pewno mają wolę życia? Są przerażające (larwy) ale to nie ich wina. Jestem ciekawa tylko co z nimi dalej się dzieje, jak już zjedzą taką czereśnię? Co to za owady? Bo chyba jakieś owady?

Jak dla kogo.

Nie zabiłabym ani larwy ani muszek. Nie myślicie, że te istoty też cierpią i na pewno mają wolę życia? Są przerażające (larwy) ale to nie ich wina. Jestem ciekawa tylko co z nimi dalej się dzieje, jak już zjedzą taką czereśnię? Co to za owady? Bo chyba jakieś owady?

A schabowego wszyscy jedza z miłą chęcią, a tu robaczki be...:-)

Robaki ludzie jedzą. Żadna nowość.

Nigdy nie przepadałam za schabowymi kotletami. Gdy mnie tym karmiono i jakąś wołowiną to zbierało mi się to twarde mięso (całe mięso było dla mnie twarde i niejadalne!) w buzi i szłam do toalety i wypluwałam. :( Tylko uwielbiałam flaki, to była moja ulubiona zupa. Jeszcze z toną słodkiej, mielonej papryki i pieprzu. Bleee!

A Flaki to z czego?

Z flaków. Kiszki wnętrzności. :-O

Nie wiem, nie znam się, miałam kilka lat, wiem że to były nie te twarde tylko te drugie.

Wątroba najohydniejsza. I ten smród :(