Zabawa sutkami

Ktora z Was lubi jak jej partner bawi sie jej piersiami? Tzn.nie tylko sobie je ugniata, miętosi ale też podrażnia sutki ugniatając je sobie palcami, pocierając, łapiąc i lekko wyciągając, przyciskając jak guziki, np tak jak guzikiw windzie, lub też kręcąc nimi jak poktętłami w starym radio? Bo ja to kocham, jak mój facet mi to wszystko robi. Cokolwiek, byleby nie za mocno, może uderzać moje piersi i sutki tzw klapsy im dawać, pocierać i ugniatać sutki, miętosić całe piersi, kręcić sutkami, lekko je szczypać a bardziej ściskać w palcach. Lubię to przy każdej okazji, wiadomo, że podczas seksu to najlepsza stymulacja, ale zarówno jako gra wstępna jak i takie macanie niby od niechcenia podczas oglądania filmu. Zresztą lubie też kiedy używa moich piersi do zrobienia sobie dobrze, wtedy gdy pociera swoim penisem między cyckami, klepie mnie nim po nich, uderza i pociera sutki penisem, łapczywie ściska piersi żeby zrobić sobie ucisk i nimi porusza na swoim twardym penisie to jest to coś cudownego. Czuje się wtedy tak maksymalnie zmacana, że moje cycki zostały tak mocno wykorzystane, że zawsze mam ochote na penetracje i dalszą zabawę moimi cyckami. Do tego stopnia to lubię, że nawet jak opiera mi swoje stopy na piersiach to wywołuje to u mnie podniecenie. Często tak np podczas oglądania filmu, on sobie leży, ja siedzę w drugim końcu kanapy i on wtedy zaczyna mnie smerać stopami, opiera je, stawia mi na piersiach, i np zaczyna stopą lekko naciskać jak na pedały w aucie, pierś pod stopą faluje, on sobie zatacza kółka, w końcu zaczyna stopą uderzać lekko a,pierś od tego się trzęsie, wtedy też np tak uderza, żeby pobudzić sutka, zaczyna obcierać stopą sutka, albo znowu dociska mi pierś stopą a stojącego sutka ładuje sobie między palce i zaczyna miętosić mi go tymi paluchami, jednocześnie ugniatając też całą pierś. Wtedy to nawet lubię jak mi przystawia stopę do całowania, tak mnie to nakręca, choć najbardziej właśnie to deptanie piersi. Oczywiście, nie że jakoś mocno, ale dość stanowczo, na tyle by cycek falował lub trząsł się jak galareta. Czasem zrobi coś co trochę zaboli bo wymierzy piętą w sam sutek i kręci wcisnietą w ten sutek tak jakby gasił fajka na ulicy, ale robi to rzadko, bo wie, że nieco boli, choć ten ból jest pomieszany z ostrym podnieceniem,czyli robi mi to kiedy jestem już mocno podniecona i nie sprawi mi to dużego bólu. Potrafi tak mnie drażnić np przez cały film, a żeby mi nie pościwrać i nie oddalić podniecenia to raz na jakiś czas przestaje i trzyma stopy na piersiach nieruchomo i daje moim sutkom odpocząć by np za chwilę znów polugniatać mi sutki między palcami. Potem znowu przerwa i tak długo, a ja po tym jestem tak rozochocona, że on tylko na tym korzysta. Zastanawiam się czy są kobiety co mają jak ja? I co mają partnera, który też to lubi robić Wam? Do tego jak podczas seksu dojdzie kilkw epitetów typu su/ka, dziw/ka, szma/ta to moje podniecenie jest ogromne i strasznie szybko dochodzę.

Myśle ze to facet pisał który ma fantazje

Że niby kobiety są na tyle pruderyjne że nie mogłyby czegoś takiego lubić? To nie jest żaden bdsm, ani nic bolesnego ani upokarzającego, może trochę te wyzwiska to już poniżenie, ale nie sprawiające bólu. Niechce mi się wierzyć, że kobiety lubią tylko taki delikatny seks z czułościami bez macanek, tylko z głaskaniem szyi i pleców. To co tu opisane to zaraz musi być fantazja faceta? A czemu nie kobiety?