Mąż obwinia mnie o zlw wyniki badań.

Jestem w 7 miesiącu ciąży. Niedawno robiłam morfologie i badanie moczu. Okazało się, że jest cukier w moczu, spadło mi bardzo żelazo. Lekarz kazał ograniczyć cukier i powtórzyć branie, razem z glukoza we krwi. Zapisał też żelazo na receptę. Ponadto okazało się że w cxiagu 2 tygodni przytyłam 2,5 kg. W domu opowiadam mężowi o wizycie a on mnie obwinia o te wyniki. Mówi, że mam wziąć się za siebie. Teraz dzień w dzień zwraca mi uwagę, żebym nakładają sobie mniej obiadu, nie jadła za dużo owoców bo cukier. Ostatnio wyrzucił mi 2 paczki landrynek, jakaś czekoladę i jogurt owocowy. Przyniósł buraki i wyciska jakieś soki. Zwraca mi uwagę jak pije coś innego niż wodę lub sok warzywny. Pyta czy chce się posypać po ciąży i wyglądać jak wieloryb. Mam dosyć tej presji, czuję się jak inkubator, który po porodzie ma być super laska inaczej czekają mnie wyrzuty i pretensje. Jak rozmawiać z mężem???

A czyja to wina te źle wyniki? Dba o ciebie a tobie jeszcze źle?

podziękuj mężowi. On to robi z troski o ciebie, bo tobie wody płodowe podrażniły mózg i nie widzisz, że landrynki trzeba zastąpić sokiem z buraków, żebyście ty i dziecko byli zdrowi.

Boże co za bzdury. Ja mam cukrzycę ciążową, przytylam 18 kg, ale mój mąż nie zachowuje się jak palant . Powiedz swojemu mężowi, że jeśli jest ryzyko cukrzycy ciążowej, to sobie w dupę może wsadzić swoje soki owocowe i z buraka, bo one podnoszą poziom cukru więc jak się nie zna, to niech Ci chociaż nie szkodzi. Jeśli chodzi o żelazo, to ono wielu kobietom spada ok 6 miesiąca, po prostu hormony i dziecko wysysa wszystko. Nie martw się kochana, po 30 tyg hemoglobina znów pójdzie trochę do góry. A co do męża, to straszny burak, nie tak powinno wyglądać "dbanie" o ciebie

Przytyłam 18 kg bez cukrzycy ciążowej. Żarłam co chciałam. Mąż na porodówkę przyniósł mi 500 g cukierków . Po 3mcach od porodu nie było śladu po dodatkowych kg po 6 mcach miałam niedowagę bez rozstępów...

No dobra ale miec cukier w moczu i jesc landynki i czelolade to coś nie halo jest. Moze przeginasz ogolnie z tym jedzeniem co ? Sama sobie odp na to pytanie. Tu tez chodzi o jakosc jedzenia. A ile przytylas tak ogolnie? Pamietaj ze masz sie nie objadac tylko jesc madrze dla dwojga a nie za dwoje.

Tu autorka. Jestem na plusie 16 kg. Przed ciąża ważyłam 72 kg, pracowałam w knajpie i przytyłam bo szefostwo nie żałowało nam jedzenia, a szefowa robiła nowa kartę i gak było, że pracownicy pierwsi próbowali dań. Jutro robię nowe badania zobaczymy co i jak. We wtorek lekarz.

Maz pewnie martwi sie o Ciebie, ale co to za odzywka do zony o wielorybach? Z calym szacunkiem. U mnie wyniki krwi tez kiepskie a to 33tc. U mnie do tego stopnia, ze dostalam antybiotyk i zelazo. A cukier w moczu? Moja polozna mowi, ze 90% ma delikatnie przekroczony. I oni nazywaja to tzw. mocz ciezarnych. :) u mnie waga zatrzymala sie w 30 tc. Jem zdrowo, slodycze w ogole mi niepodchodza, pije tylko wode - bo po sokach mam zgage, o gazowanym nawet nie wspominam. Niestety miesko tez mi nie smakuje. Wyniki sa jakie sa. Widac warzywa niepodciagna wynikow w moim przypadku, dlatego dzis bedzie juz 3 miesny dzien. Jestem w 2 ciazy i w zyciu nie uslyszalam zadnego przytyku o wadze czy kiepskich wynikach z mojej winy. Jedyne co to "Jedz"!

Nie dawaj mu zrec przez tydzien. Za kare. Powiedz mu, ze nie chcesz zeby wygladal jak wieloryb.