Marzę o tym, by się wyprowadzić od rodziców, ale nie mogę

Kupno mieszkania w dzisiejszych czasach to dla mnie abstrakcja totalna, nie wiem skąd miałabym wziąć tyle pieniędzy za byle ruinę. Natomiast wynajem, zarabiam 1700 i jak pomyślę, że ponad pół wypłaty wydawałabym za pokój z lokatorami-niespodziankami, to też mi się odechciewa. Do tego jestem chora i leki trochę kosztują, musiałabym się wtedy liczyć z każdym grosikiem. A szkoda bo mi się żyć już nie chce, niestety nie mam tu spokoju, a mam 25 lat. Jest jeszcze jakaś możliwość?

Przejebane...

> Jest jeszcze jakaś możliwość? Wydaj się bogato za mąż.

Wydaj się bogato za mąż. x Nie byłoby to prostym rozwiązaniem, bogatych facetów jest mało a ze strony kobiet zbyt duża konkurencja. Ja to się zastanawiam, czy aby nie powinnam zacząć grać w totolotka...