Moja siedemnastoletnia corka ma sponsora

Nigdy niczego jej nie brakowało. Niedawno przypadkiem (zostawiła na komputerze niezamkniętą kartę incognito) odkryłam jej rozmowy ze starszymi facetami na ,,specjalistycznej" stronce. Jestem załamana, kiedy wróciła wyzwałam ją od k***w, bo nie mogłam się powstrzymać. Nie mogę na nią patrzeć. Ona tylko się zaśmiała i powiedziała, że trudno, że tak sądzę, bo ona i tak więcej wyciągnie miesięcznie od tych facetów niż ode mnie. Nie sądziłam, że jest taką materialistką. Chcę jej pomóc, ale nie wiem jak. Następnego dnia, gdy była w szkole przeszukałam jej cały pokój - znalazłam aż 20 tysięcy - boję się, że po 18 gdzieś ucieknie, przecież mając tyle pieniędzy i zarabiając, spokojnie wystarczy jej na utrzymanie. Zapytałam się ile bierze za spotkanie- powiedziała, że od 1500 do 2500. I to za kilka godzin. Przecież ona przyzwyczai się do łatwych pieniędzy, a kiedy będzie starsza z luksusowej d***** zejdzie na taką z ulicy, bo nikt nie zabierze jej do luksusowego apartamentu. Chyba że z tym skończy teraz.. Jak jej pomoc, błagam pomóżcie! Czuję się z tym wszystkim potwornie- wychowuję ją sama i ciężko pracując zarabiam 1800 miesięcznie.. a jej starczy kilka godzin leżenia i nic nierobienia w apartamencie. Ja nawet nie wiem jak taki apartament wygląda, a ta szmata się wyleguje na czystej pościeli i nie chce pracować, bo każda praca zawsze była dla niej niegodna i nazywała ją ,, poniżaniem się". Innymi słowami -chce byc albo luksusowa d***** albo modelka ewentualnie właścicielka jakiejś firmy. Nie rozumiem jej podejścia, przecież jej koleżanki z klasy dorabiają sobie w normalny sposób... ale ona zawsze uważa się za lepszą...

Porażka... Ale nie wiń siebie, z tego co piszesz młoda leci na łatwą kasę i ty tego nie zmienisz... Musiałabyś ją zamknąć w domu a to raczej niewykonalne, kiedyś się na tym przejedzie pewnie bo faceci są różni :-( nie życzę tego, stwierdzam fakt. Ciężka sytuacja, nie wiem co ci doradzić, zwłaszcza, że jest pełnoletnia prawie...

Takie ryzykowne przedsięwzięcia nie biorą się znikąd. Pewnie na chłodno przekalkulowała swoje położenie, brak możliwości rozwoju, zdobycia sensownego wykształcenia, mizerną kondycje finansową rodziny i tylko tyle przyszło jej do głowy. Niby można ubolewać nad fatalnym prowadzeniem się współczesnej młodzieży, ale co to zmienia? Oni również mają marzenia związane z awansem społecznym, poznawaniem egzotycznych miejsc, posiadaniem własnego mieszkania przed 30 rokiem życia. Posłuchaj hip hopu co drugi kawałek dotyczy szybkiego zarobku w oparciu o dilerkę, płatny seks etc.

Sensowne wykształcenie można zdobyć zawsze, a dupą nie da się zarabiać do końca życia... Jeśli córka gardzi normalną pracą to nic dobrego z tego nie będzie

i bardzo dobrze, chyba sama masz wiedzę, że nie zapewnisz jej przyszłości a ona dostanie może jakieś 3000 na rękę przy pomyślnych wiatrach no i co z tego będzie mieć? teraz ma w gotówce 20000 zł, pewnie zwielokrotni tą kwotę i jeśli znajdzie odpowiedniego doradcę lub wspólnika założą spółkę i przed 30 rokiem życia będą ją tytułować "panią prezes". myślisz, że ktoś wówczas będzie weryfikować w jaki sposób doszła do tych pieniędzy? niech wyciska ze starych dziadków kasę póki młoda.

wiesz ile kobiet ok. 30-40 roku życia poszłoby na taki układ gdyby nie fakt cofając się do lat nastoletnich? tak miałyby chociaż kasę a nie męża pasożyta i mieszkanie na kredyt

Taaa... Co innego iść samemu a co innego patrzeć jak 17 letnia córka daje za pieniądze... Byle tylko nie trafiła na bogatego psychola, który ją zgwałci, pobije albo chuj wie co jeszcze.. i wtedy te pieniądze będzie se mogła w dupę wsadzić...

już to pisalas.

Ważne że robi to co lubi za dobre pieniądze.

Dziecko musi samo doświadczyć różnych aspektów życia, nie ma sensu chować jej pod kloszem. 17-latka to już duża pannica.

Kobiety to qrwy taka.macie nature wszystkie

Napisala i poszła.kLasyka gatunku. Ponadto to już tu było, zakładała ten temat.