Chlopak mowi ze moge miec kazdego

I chcial sie umawiac na randki. Ja go zaczelam troche odrzucac bo on tez stal sie niemily. Mowil ze zartuje sobie z niego. Mowil ze czuje pozadanie, ze zalezy mu, a teraz ze nic nie chce ale chce byc przyjacielem i tylko mnie przytulac bo powiedzialam mu wiele niemilych rzeczy ktore wzial do siebie i zwiazkiem nigdy nie bedziemy i nie powinien sie odzywac do mnie nawet ale chce mnie widywac. O co tu chodzi?

Ktos wie?

Nikt nie wie :( ?

Koleś dostał kosza, ale nie chce sobie odpuścić. Przy czym proszenie się o Twoją uwagę jest poniżej jego godności.

reakcja na to cos napaplała, a co to ty wiesz

Nagadalam mu ze wcale nie jest taki boski i sam mowi ze moge miec innych wiec niech nie stroi fochow ze z kims rozmawiam bo i tak zawsze robie co chce poza tym nie wiem co on robi w wolnym czasie i w ogole jak cos nie pasuje dajmy na luz i takie tam

Skoro az tak bardzo sie tym przejal tzn ze mnie kocha? Bo na mnie takie nagadywanie nie robi wrazenia i smieje sie z tego

Mozna to odkrecic?

A moze naprawde nie chce?