Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Usłyszałam, że jestem brzydka

Polecane posty

Gość gość
Corka raz siedzac obok , ni z gruchy "mamo ale ty jestes brzydka' -" to masz pecha, bo jestes do mnie podobna". Tylko ona mi tak przez cere a nie przez ogolny zarys. Apropo, tak sie ?zastanawiam, skoro ludzie cale zycie maja kompleksy , wiaza sie z drugim brzydalem, w przeswiadczeniu ze i tak nikt ich chciec nie bedzie, to po co plodza dzieci, przekazujac im te " brzydkie" cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiela zachowania ojca . Dzieci nie przykladaja wagi do wyglądu. Ja mam luźną skórę na brzuchu rozstępy i zawsze mówi że mnie kocha i jestem jego najukochansza mama. Mówi to co słyszy. Nie gniewaj się na niego to męża ustaw do pionu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto! gdybym ja miała się przejmować tym co mówią moje dzieci to już dawno bym zwariowała. Znasz swoją wartość? Spójrz w lustro..i co? naprawdę jest aż tak źle? eeee, chyba nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym że ona nie zna swojej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę że 5letnie dziecko mówiąc brzydka, nie ma na myśli wyglądu, tylko bardziej jest to w znaczeniu jesteś niedobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Poyebało cię? gość dziś Sama jesteś głupia. Według ciebie ma się matka nie przejmować, że dziecko ja idiotką nazwało, więc jesteś brzydactwem tak samo. Pytanie. Ile razy dziennie słyszysz od swojego dziecka, że jesteś głupia? I oczywiście nie reagujesz, no bo przecież to nic takiego. gość wczoraj Żal do męża? Nie. Żal do dziecka, że powiela zachowanie ojca. Żal do dziecka, bo zaczyna się brak szacunku. x gość wczoraj Dokładnie. Pie/rdo/lnięte zdrowo. Dziecko wiedziało, co matkę zaboli najbardziej, bo widzi, że matce przykro, jak mówi takie rzeczy ojciec i to wykorzystało. Chciało zranić i zraniło. A jak zraniło, to niech ponosi konsekwencje. Niech się uczy akcja-reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zaraz, matka, która nie radzi sobie ze soba- kompleksy potwornie zatruwajace życie i relacje z ludźmi, małżeństwem- zły wybór i kiszenie sie w kiepskiej relacji urodziła sobie synka- jedynego mężczyznę o którym myslała, ze będzie ją całe zycie adorował, leczył jej kompleksy, dopieszczał nadwatlone ego i nagle dziecko coś powiedziało nie tak (dość bezmyslnie jak to pieciolatek), a ta go odtrąca. Może jesteś już na tyle dorosła zeby swoje kompleksy samodzielnie ogarniać albo z pomoca psychologa, jeśli tak ci niszczą zycie a nie przerzucać swoich problemów na małe dziecko i odrzucać je bo sama ze sobą sobie nie radzisz. To co dzieciak powiedzial miłe nie jest, ale twoją rola jako matki jest mu wyjaśnić dlaczgo nie powinno sietak mówić i że to jest przykre dla drugiej osoby, anie odp..alasz focha jak dziecko w przedszkolu. Żałoże sie, ze z mężem też nie rozmawiasz jak dorosła, tylko strzelasz focha- domysl sie co mi nie pasuje, a potem jazda ze nie zgadł. I dlatego masz syf w relacjach.Inni nie są od pieszczenia twojego wątłego ego, a juz na pewno nie 5-letni chłopcy maja ciebie utwierdzać w twojej kobiecości i atrakcyjności. Ostatnia chwila zeby sie zacząć zachowywać jak dorosła i odpowiedzialna osoba i przestać pieprzyć zycie sobie i rodzinie i iść wreszcie do psychologa zrobić porządek ze sobą i swoimi emocjami. A dziecko można wychować tłumacząc takie rzeczy a nie robiąc teatr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to ! Chyba, że to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego sie boisz swojegp męża autorko i jemu czegos nie powiesz? Twój syn zasłużył na karę i mu ja daj bo nie ma prawa tak sie zwracać ale nie obrażaj sie na niego. Wyprostuj relacje z mezem, idz na terapie i nie przejmuj sie slowami pięciolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×