Zrobiłam bardache na ślubie byłego męża

Mąż zostawił mnie z małymi dziećmi jak miały 2 i 4 lata. Małżeństwo rozpadło się z jego winy, bo znalazł sobie inną i nie, nie zaniedbałam się na pewno, zawsze dbałam i dbam o wygląd. Zawsze się starałam o meza, on o mnie przestał, bo znalazł inna. Teraz wziął z nią ślub. Zaprosił mnie i dzieci. Odj***lam się, poszłam i powiedziałam na weselu przy wszystkich, że jak mnie zdradził to ja też to czeka i wyszłam, a raczej wybiegłam z płaczem. Nienawidzę go, bo nadal go kocham. Czekam na dzień, w którym przyjdzie i powie, że mnie kocha i chce do mnie wrócić. Nienawidzę siebie za to, że na niego wciąż czekam, bo wiem, że to nie ma sensu. Jestem tak nieszczęśliwa, że bardziej nie można. Cały czas się zastanawiam dlaczego mnie zostawił, co zrobiłam źle i wiecie co jest najgorsze? Ze nie widzę żadnego konkretnego powodu. Co jakiś czas wymyślam inne powody, jakieś błahostki, małe kłótnie, moje niedociągnięcia i nadal nie wiem. On powiedział, że przestal mnie kochać i zakochał się w tamtej. To był cios prosto w serce. Wybaczyłabym mu wszystko, naprawdę wszystko, z jednej strony chce, żeby był szczęśliwy, bo naprawdę go kocham, a z drugiej nie mogę znieść, że on mnie nie. Wszystko bym dla niego zrobila w tym momencie. Może tego nie okazywałam jak byliśmy małżeństwem, nie wiem... Gdyby nie dzieci, to chyba by już mnie tutaj nie było...

Idz do psychiatry.

Toz tobie powiedzial ze po prostu zakochal sie w innej , jest po prostu k****arzeem nie stalym w uczuciach ,jeszcze nie w jednej sie zakocha.A czego tu zalowac? Faceta co to co chwile sie zakochuje????w innej :-) oddaj go i nie zaluj huja ,bo nie ma czego niech tamta nowa zona sie nacieszy i zobaczy jaki on wspanialy k****arz :-) wez sie ogarnij i popracuj nad soba i swoja samoocena i poczuciem wartosci bo za jakis czas znowu zapoznasz babiarza.To nie jest Twoja wina ze odszdl bo babiarze tak maja ,szybko nudzą sie jedną ,nie dorosli do tworzenia zwiazku zadnego.

Zrozum,.że dla niego jesteś już obcą osobą. Nie kocha cię po prostu.

daje 2/10 to pociągniesz dalej to prowo.

uwielbiam słowo BARDACHA!!!

Taa już widzę jak zaprosił ciebie i dzieci na swój ślub -:) i jak poszłaś i jak miałaś okazje powiedzieć to co powiedziałaś i jak wybiegłam z płaczem -:) a twoje dwu i czteroletnie dzieci biegły za tobą wymachując rączkami.mala grzazynka jeszcze kopnęła ojca a Januszek narzygał pannie młodej do torebki. Ach cóż to za impreza była !

Ja znam takiego, co poszedł ze swoją dziewczyną na mszę do kościoła, a tam ksiądz ogłosił jego zapowiedzi z inną.

Zostawił ją, jak dzieci MIAŁY 2 l 4 lata. Nie jest napisane, ile mają teraz.