Nie kocham swojego męża a marze o ... zapraszam do świata fantazji

Dziewczyny które nie kochają swoich mężów. O jakim facecie marzycie?

Marzę o konkretnej osobie o konkretnym imieniu i nazwisku którą kiedyś z własnej głupoty nie doceniłam i odrzuciłam. Małżenstwo z moim mężem, uwiązanie się do skraju żywota z jego rodziną (zaznaczam nie mieszkamy przy nich ale to nic nie znaczy) to czuję się jakby mnie ktoś straszliwie oszukał. Żałuję że byłam wobec mojego męża za młodu taką idealistką. Nie warto silić się na bycie kimś lepszym niż zazwyczaj człowiek jest, bo zostanie się za to tylko oblanym ciepłym moczem i nawet jeszcze gorzej, próba udowodnienia mi, że jestem gównem i to sie nie tyczy tegoż męża ale i jego części rodziny. Mogłam być bardziej bezlitosna i kalkulacyjna. Nie warto być człowiekiem z ideałami i wartościami. Nie ma za to żadnej nagrody, a wręcz przeciwnie.

Zgadzam się. Nie warto. Zawsze ganilam moja przyjaciółkę za materialne podejście do facetów. Sama wzięłam chłopca z biednej wielodzietnej rodziny który nie miał kasy nawet na róże dla mnie. Ale ja Myslalam ze on na pewno będzie mnie kochał i kieruje się wyższymi wartościami niż kasa. Koniec końców koleżanka ma spokojne fajne życie a ja żyje od pierwszego do pierwszego i żadnej miłości po kilkunastu latach między nami niema. Sama nie wiem co w nim widziałam. To taka niezaradna ofiara losu. Ani nie jest silny, ani przystojny, ani bogaty. Jedynie w gębie mocny bo potrafi sobie ludzi owijać wokół palca. Potrafi im słodzić i do tylka bez wazeliny wchodzić jak coś od nich potrzebuje.

A jakie tam fantazje :D był tu podobny topik -pisały profesjonalistki . Radziły dać ogłoszenie typu - "300pln- usługa obejmuje ::::::::::::::::::; " i spełniajcie fantazje .Jeszcze zarobicie na tym :D .

18:15 ale tu nie chodzi o fantazje seksualne a raczej o fantazjowanie na temat idealnego partnera. Głodnemu zawsze chleb na myśli. Jak chcesz to daj takie ogłoszenie.

A ja bym tylko chciala by moj dal corce wiecej milosci i nie byl tak impulsywny. I tak mnie nikt by nie chcial, wiec nie bede cudow wymyslac.

To po co siedzicie z mezami ktorych nie kochacie?

Ja męża na swój sposób kocham. Ale moja największą miłością był mężczyzna który mnie odrzucił -to było 18 lat temu prawie a ja nie ma tygodnia bym o nim nie myślała. Kochałam go najbardziej na świecie był miłością mojego życia. Poznałam go na studiach. Kiedy dostałam od niego kosza zaczęłam się spotykać z moim w myśl zasady klina klinem. I tam zostało nawet się zakochałam ale tylko zakochałam a tamtego Kochałam na zaboj. Coś. Czuje dks dziś odwiedzam go na fejsie anonimowo :O żałosne wiem. Mąż mi się podoba jest b atrakcyjny. Ale ..wkurza mnie bo jest niezaradny nerwowy i mam na pienku z jego mamuśka. Fantazjuje o moim koledze z pracy, który jest pracownikiem gospodarczym u mnie w firmie jest 10 lat młodszy ale ma takie ciało ze palce lizać :P myślę o tym ze.chciałabym uprawiać z nim seks i zapomnieć o szarej rzeczywistości. O tym ze czasem jestem zmęczona in rozczarowana i ze.chciałabym by mnie ktoś adorowal. To tyłkolejny fantazje nic z tego nie będzie bo mój mąż to psychol i jakbym go zdradziła to mógłby mi odebrać dzieci i zrobić syf, wole nie ryzykować.

Lepiej nie ryzykuj szmato...

I nie będę p*****lcu mam zasady.

Ja niestety nie spotykam w rzeczywistości takich ciach. Raczej większość to kartoflane twarze nawet w garniturach wyglądają jak oderwani od pługa.