Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę znaleźć pracy po urlopie macierzyńskim.

Polecane posty

Gość gość

Do poprzedniej pracy nie mogłam już wrócić i w sumie to dobrze. Byłam pewna, że bez problemu cos znajdę, a tu cisza. Szukam od 3 tygodni i byłam tylko na jednej rozmowie. Nie mam dużych wymagań, chociaż mam doświadczenie zawodowe i wykształcenie i tylko nie chce pracować na trzy zmiany. Jak żyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo masz male dziecko = chodzenie co chwile na L4 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyższe, ale nie mam problemu z tym żeby w sklepie pracować. Myślałam o jakimś Pepco, rossmannie czy sklepie z ciuchami, ale nigdzie mnie nie chcą. Szczerze to mnie praca na kasie w Biedronce albo Lidlu przeraża. Swoją drogą do biedronki też składałam CV i zero odp. Byłam pełna nadziei, że niby teraz o pracę jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w cv nie mam wpisanego, że mam małe dziecko. Poza tym, mieszkam z teściami, a 7 minut drogi autem od nas są moi rodzice, nie będzie problemu z opieką nad dzieckiem. Poprostu nikt nie zaprasza mnie na rozmowy w prawie pracy i tyle. Tak się chciałam tylko wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie próbowałaś w zawodzie? Jakie studia skończyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety konkurencja jest duza widocznie musisz miec cos co w cv ich zniecheca.. albo krotkie staze pracy albo brak poprawnych zgod na przetwarzanie danych. zmienily sie przepisy poczytaj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podobno teraz bija się o pracowników. Mój szwagier niedawno szukał pracy, też miał problemy. Znalazł po dłuższym czasie, ale za płacę minimalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moich obserwacji wynika, że ciężko jest znaleźć pracę, przyjmują z grupą, po znajomości, ze statusem studenta a jak już kogoś z poza tych grup to za minimalną. Jeżeli masz wyższe wykształcenie to może lepiej się dospecjalizowac i startować w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z praca nie jest tak latwo, to tylko pieprzenie przedsiębiorców, żeby wyrównać napływ Ukraińców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest dobrze z pracą. Nadal jak nie masz znajomości to jest ciężko znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory szukasz pracy w pepco czy biedrze z wyższym ,nie mam nic przeciwko paniom ze sklepów ale jeżeli masz wyższe to najpierw szukaj w tym kierunku ,nie wierzę że pracy z wyższym nie znajdziesz ,nie chodz już nawet o kierunek jaki skonczyłaś ale sam fakt posiadania wykształecnia nawet do pomocy w biurze czy pisanie na komputrze ,w społ miesz w urzędach jako pomoc ,praca jest jeżeli masz wykształcenie ,chyba że mieszkasz na totalnym zadupiu gdzie najbliższe miasto w promieniu 200 km .No to inna sprawa ,sklepy zostaw sobie na koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca jest ale w marketach... z tym że mając wyższe wykształcenie też będą krzywo patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z wyzszym nie mialam problemu znalezc prace w Biedronce, nawet na 3mce tylko,w dodatku dostalam od reki. Ale nie wysylalam Cv tylko poszlam do kierownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz pracy jest mnostwo, w mojej firmie szukaja 5 osob u meza 3 gdzie na start daja 3000netto a praca glpwnie biurowa. Co chwila ogloszenia o prace sa. Ja po wychowawczym 2 letnim od razu znalazlam prace. Widocznie masz bardzo slabe CV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo mieszka w małym mieście. Ja mieszkam w takim i trudno o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz dziecka wpisanego w CV, ale masz kilka lat przerwy zawodowej to słabe. U faceta może z reguły sugerować odsiadkę u kobiet dziecko a co za tym idze L4. Od kiedy pytania na rozmowie kwalifikacyjnej "czy ma pani dziecko?" są zakazane jest to sposób by się domyśleć co kobieta w sile wieku robiła podczas swej nieobecności na rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracy nie szuka sie z dnia na dzien. Ja szukalam 4 msc. Wysylasz cv zanim oni je zobacza to tez minie. Do mnie nieraz odzywaly sie firmy po 2 msc z zaproszeniem na rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zatrudniam młodych kobiet ani matek małych dzieci właśnie ze względu na to, że albo w momencie dostania umowy idą na l4, bo w ciąży albo biorą zwolnienia na dziecko. Ja wolę mieć solidnych pracowników, którym płacę godziwe pieniądze niż osobę, która będzie ciągle na zwolnieniu, a inni będą musieli pracować za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym nie przyjęła kobiety z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz dziecka wpisanego w CV, ale masz kilka lat przerwy zawodowej to słabe. U faceta może z reguły sugerować odsiadkę u kobiet dziecko a co za tym idze L4. Od kiedy pytania na rozmowie kwalifikacyjnej "czy ma pani dziecko?" są zakazane jest to sposób by się domyśleć co kobieta w sile wieku robiła podczas swej nieobecności na rynku pracy. X Nie mam przerwy zawodowej w cv. Urlop macierzyński trwa rok. Jestem w tym momencie na zaległym urlopie wypoczynkowym, ponad dwa miesiące, z poprzedniej firmy, która jeszcze mi będzie płacić przez te dwa miesiące i w tym okresie chciałabym coś znalezc. Mam 10 lat doświadczenia zawodowego w sumie u trzech pracodawców, najdłużej pracowałam w ostatniej firmie 6 lat. Wiem, że kobieta jest w gorszej sytuacji na rynku pracy niż mężczyzna. Mam tego świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty króciutkio szukasz pracy. Ja byłam w podobnej sytuacji w styczniu. Też po urlopie macierzyńskim, zwolniona z poprzedniej pracy. Ja to w ogóle miałam takie wymagania żeby była to praca w godzinach maks do 17 więc żadne sklepy w zasadzie. I pół roku zajęło mi szukanie pracy, która by mi odpowiadała a to i tak tylko staż z urzędu pracy na 8 miesięcy, który sobie załatwiłam dopiero od 1.06. czyli pół roku szukałam zatrudnienia, które by mi odpowiadało godzinowo i zawodowo. Nie mieszkam w żadnym dużym mieście, mój mąż to też nie żaden krezus i było nam dosyć ciężko niestety. Nastaw się na długie tygodnie, miesiące poszukiwań. To jest bzdura, że jest pełno pracy chyba, że na produkcji może (zależy gdzie mieszkasz), a to nie każdemu odpowiada, mój mąż tak pracuje i ja nie mogę już, bo nikt mi w nocy z dzieckiem nie zostanie gdyby nam się zbiegły tak zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam szefa faceta i rozumie że czasem są losowe sytuacje. W zeszłym roku mialam jedno l4 na dziecko (tydzień) kiedy było bardzo chore, wysoka temp. itp. Nikt nie robił mi wyrzutów. Kobieta - szef jest o wiele gorsza. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej jeden babsztyl prosił bym zadeklarowała że nie będę mieć dzieci po czym stwierdziła że 3000 na rękę które było w ogłoszeniu to tak naprawdę po kilku latach a na początek najniższa krajowa. Co to za firma że jedna kobieta idzie na l4 podczas ciąży, potem ma macierzyński i firma rzekomo ponosi straty nie do odrobienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli masz wyższe to najpierw szukaj w tym kierunku ,nie wierzę że pracy z wyższym nie znajdziesz ,nie chodz już nawet o kierunek jaki skonczyłaś ale sam fakt posiadania wykształecnia nawet do pomocy w biurze czy pisanie na komputrze , x z wyzszym jak sie jest, ale bez konkretnego zawodu, to znacznie trudniej znalezc niz po zawodówie. do pomocy w biurze nie jest potrzebne wykształcenie. a to moze byc kierunek w którym nie ma pracy wcale, typu etnologia. Ci co tworza te kierunki powinni miec odpowiedzialnosc karna za robienie ludzi w wała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też byłam w takiej sytuacji pół roku temu i musiałam iść na kasę do Biedry :( pracy nie ma takiej konkretnej. Jestem po finansach. Wcześniej pracowałam w biurze oraz jako pomoc księgowej. Ciagle tylko dostaję maile że nie spełniam kryteriów lub nikt nie dzwoni a czasem nawet nie wymagają studiów np. na recepcję albo jako sekretarka. Jestem załamana... Kolezanka nie ma studiów a ma znajomości i już jest managerem, zarabia 5000 netto... życie jest do d**y :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież teraz ludzi po studiach którzy nic konkretnego nie potrafią jest masa. Nie liczy sie papierek tylko jakie masz umiejętności , co potrafisz. Jeśli nie masz doświadczenia w handlu to do takich sklepów jak rosman , ccc itd nie masz szans żeby sie dostać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam jeszcze że w finansach mówią że za mało doświadczenia i nie mają czasu i kasy ma przyuczanie :( na staż nie chciałam iść bo mała kasa a i tak nigdy nie zatrudniają tylko chcą mieć kogoś na posyłki.. A po stażu nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co miec doswiadczenie w handlu, moze ktos wytłumaczyc? Przeciez to jeden z najprostszych zawodów. chyba to taka gadka, jak przychodzi ktos co im nie pasuje z jakiegos innego powodu, np. wyglądu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to zawsze zastanawiało ta rzekoma plaga matek chodzących na l4 czy kobiety które dowiadują się że są w ciąży i walą l4... U mnie w firmie pracuje ok 50 osób (jestem pracownikiem). Firma jest bardzo przyjaźnie nastawiona do matek. Ja pracuje tam 12 lat i może jedna dziewczyna poszła na l4 w 3 miesiącu ciazybale miała zagrożoną. Jak trzeba coś załatwić to raczej bierze się urlop a l4 w bardzo sporadyczbych przypadkach na dzieci. Firma funkcjonuje już 25 lat i nie padła. Może wpływ ma to że szef płaci godziwe pieniądze i jest wyrozumiały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robią bachory a potem roboty nie mogą znaleźć i dobrze, nie będziesz zatruwac życia pracodawcy swoim wiecznym l4 na zasrańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×