Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham swoją pierwszą miłość

Polecane posty

Gość gość

Witam mając 15 lat miałam chłopaka którego naprawdę kochałam. rozstaliśmy się ale ja dalej o nim myślałam i skrycie kochałam mam swoją rodzinę musiałam ułożyć sobie życie tym bardziej, że wiedziałam że on też ułożył sobie życie. Po 15 latach odezwał się zaczęliśmy pisać ciężko nam było przerwać ciągle były tematy zaczęłam się uśmiechać czułam że żyję że jestem w końcu szczęśliwa jak nigdy w życiu. Zawsze się zastanawiałam czy on mnie jeszcze pamięta czy myślał czasami o mnie okazało się że pamięta naprawdę wiele i wspomina to bardzo dobrze. Byłam w szoku że to się dzieję coś o czym marzyłam przez tyle lat. Pisaliśmy codziennie zaczęliśmy rozmawiać krok dalej aż w końcu planowaliśmy spotkanie baliśmy się tego strasznie bo wiedzieliśmy że oszukujemy i krzywdzimy naszych partnerów ale to było silniejsze. Spotkaliśmy się i było jak dawnej jak by nie było przerwy było cudownie chciałam aby ta chwila trwała jak najdłużej chociaż musieliśmy wracać do rzeczywistości. Pisaliśmy jeszcze jakiś czas planowaliśmy kolejne spotkanie chociaż strach że wszystko wyjdzie był ogromny. Zaczęliśmy mieć wyrzuty sumienia nie chcieliśmy krzywdzić rodzin mój mąż jego żona coś podejrzewali. Postanowiliśmy to zakończyć. Strasznie cierpię myśle o nim cały czas. I nie wiem czy żałuje że w ogóle do tego doszło że w ogóle się pojawił bo może bym tak nie cierpiała teraz czy jestem szczęśliwa że miałam okazję się z nim zobaczyć przytulić i czuć że dla niego też nie jest to obojętne. Moja miłość po raz drugi odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc to gowno www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie Kochana. Popracuj nad swoim związkiem, spróbuj kochać męża mocniej, odkryj go na nowo. Jeśli wierzysz módl się. Wypłacz tamtą relację, podnieś się i nie wracaj do zastanawiania się, co by było gdyby. Bardzo Cię podziwiam, że dałaś radę postąpić słusznie. Z drugiej strony pomyśl, że w wieku 15 lat świat widzi się inaczej. po 15 latach też miałaś obraz osoby w sercu i z takim "filtrem" w okularach patrzyłaś na niego. Po czasie mogłyby wyjść mniej fajne rzeczy i "niedopasowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.36 dziękuję za miłe słowa za otuchę . Postaram się zapomnieć mam nadzieję że nie będzie tak źle jak jest i z czasem ból będzie coraz mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
15 lat????????patologia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się nie tłumić uczuć, pozwól m przepływać przed oczyma, obserwuj, ale się nie wciągaj. Najważniejsze - zero kontaktu, inaczej nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie kochasz byłego tylko wspomnienia o nim , czegoś ci brakuje w małżeństwie więc wracasz myślami do miłych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brałam pod uwagę to że to mogą być tylko wspomnienia. Myślałam że jeśli się z nim spotkam minie wszystko ale to mnie utwierdziło w tym że to moja miłość życia. Nie widzę w nim żadnych wad wszystko mi odpowiadało przytył zsiwiał ale dla mnie i tak jest idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia czemu twierdzisz ze patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niesprawiedliwe że tak się dzieje . Trzeba walczyć o swoją miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×